Artykuły

Wiersze Jana Zacharskiego: „Polski Ład”

.

Polski ład

.

Słuchajmy wszyscy pana Prezesa

I pamiętajmy o jego sukcesach,

Bo kto nie zechce polskiego ładu

Temu on powie spieprzaj dziadu.

Prezes stoi na czele narodu,

Więc Alleluja i do przodu.

Nielojalności biją rekordy

Kanalie oraz zdradzieckie mordy,

Dlatego z ojcem Tadeuszem

Trzeba ocalić zagrożone dusze.

Czas zafundować naszej młodzieży

Historię według Wyklętych Żołnierzy.

Prowincja zazna Prezesa troski,

Wjadą pociągi do każdej wioski.

Naród dostąpi wielkich zaszczytów,

Pójdą miliardy na emerytów.

Polskiego ładu sprawi dorobek,

Że dogonimy zachodni zarobek.

Przeszłości znowu odkryjemy blaski,

Odbudujemy także Pałac Saski.

Ochrony zdrowia nadejdzie era,

O wiele zdrowsi będziemy umierać.

Pan Prezes mocną ma teraz pozycję,

Dlatego zniszczy całą opozycję,

I spełni także swoje marzenia,

Bo wreszcie wsadzi Tuska do więzienia.

Z oszołomami Prezes się brata,

Na Nowogrodzkiej jest pępek świata,

Na Żoliborzu stoją radiowozy,

A niepokornych wsadza się do kozy.

W darze dla własnej rządowej góry

Prezes rozdaje swoim synekury.

Kiedy nastąpi polski ład,

To w zachwyt wpadnie cały świat.

W licznych sukcesów ja wątpię paradę,

Polski ład się bowiem okaże nieładem.

.

Jan Zacharski 5. 06.2021 r.

.

Fraszki Jana Zacharskiego: „Krajobraz po bitwie”

Fraszki Jana Zacharskiego: „Słychać ciszę”

Fragment sprawozdania red. Grzegorza Wojciechowskiego z podróży służbowej do San Escobar

Wiersze Jana Zacharskiego: „Wątpliwa kariera”

Wiersze Jana Zacharskiego: „Błazenada

Wiersze Jana Zacharskiego: „Zaborca”

Inne z sekcji 

ZNÓW BĘDĄ OKALECZAĆ DZIEWCZYNKI

. AVAAZ W Gambii już kilkumiesięcznym dziewczynkom zawiązuje się oczy, przytrzymuje siłą, a następnie usuwa zewnętrzne narządy płciowe. Wkrótce ten horror może znów stać się całkowicie legalny. Tamtejsi politycy chcą znieść zakaz okaleczania żeńskich genitaliów. Kobiety, które doświadczyły tego procederu, walczą o utrzymanie zakazu w mocy, aby uchronić dziewczynki, którym do tej pory udało się […]

Nadzwyczajne przygody Sherlocka Holmesa

    ( „Mucha” 1922 nr 4 )   W małem mieszkanku na Baeker – streat panowała cisza. Holmes i jego przyjaciel Watson palili fajki i czytali gazety, zagłębieni w miękkich fotelach.     Nagle ktoś gwałtownie zastukał, poczem wszedł do pokoju nieznajomy osobnik lat średnich, nędznie ubrany i rzekł: – How do you do?    […]