
.
Jan Zacharski
.
Kowalscy
.
Chcę zacząć od męża srogiego oblicza,
Postaci z trylogii pana Sienkiewicza,
Oto Roch Kowalski wraz ze swoją żoną,
Z szablą, z którą go kiedyś poślubiono.
Bitewnych przewag on stanowił wzór,
Mona by powiedzieć, był silny jak tur,
I były świadkiem powieściowe stepy
Jego brawury i bitewnej krzepy.
Choć rycerskich zalet posiadał on w bród,
Miał jedną przywarę, był głupi jak but.
Jego następcą, co jest oczywiste,
Jest Janusz Kowalski, dziś wiceminister.
Pod biało czerwoną występując flagą,
Również się odznacza szaleńczą odwagą.
Do antyunijnej uciekał się broni,
Goni za rozumem, lecz go nie dogoni.
Może urażę ja tym jego dumę,
Lecz bajkowego misia ma mały rozumek.
Choć w swych poczynaniach działa pełną parą,
Jego szare komórki robią go na szaro.
Choć nastawiony jest bardzo bojowo,
Lecz jego głowa nie jest tęgą głową.
Szablę Roch Kowalski wielbił jak kobietę,
Zaś Janusz Kowalski zachwycił się wetem.
Gdy antyunijna trwa dziś atmosfera,
On się wetem zachwycał i on weto wspierał,
I jest to wypadek wcale niezbyt rzadki,
Że on weto odmieniał przez wszystkie przypadki.
Demonstrował, odwagę, krzepę i brawurę,
Partyjni towarzysze stali za nim murem.
Jest Janusz Kowalski z nienawiści chory,
A kiedy śpi rozum, budzą się upiory,
I choć antyunijną chciał osiągnąć metę,
Myśmy go zwyciężyli naszym własnym wetem.
Ja zaś nie zamierzam brać go dziś w obronę,
Bo to on ostatecznie został miękiszonem.
Jan ZACHARSKI 28.12.2020r.
.
Jana Zacharskiego fraszki świeże i chrupiące jak bułeczki. Polityczne zaczepki (20.12.2020)