
.
Jan Zacharski
.
Festiwal nienawiści
Rzekł Jacek Kurski będąc w łazience,
Ja to od kłamstwa umywam ręce,
Więc lustereczko, powiedz mi przecie
Że jestem najbardziej prawdomówny w świecie.
Moją odpowiedź niewątpliwie znasz,
Że z ciebie jest największy łgarz.
Jest jeszcze jedna szansa duża,
Gdy Pinokio kłamał, nos mu się wydłużał,
Ty jesteś jednym wielkim donosem,
I bardzo długim, bardzo długim nosem.
Przez całe lata trwa jego posługa,
Kształt telewizji to jego zasługa.
O telewizji pisząc te słowa,
Wiem, że to szczujnia jest narodowa,
O dziennikarzach zaś powiedzieć muszę,
Że to są tylko funkcjonariusze.
Nie zachowują w swym życiu twarzy,
I nie są godni miana dziennikarzy.
Kurski rządzi się niebywale,
Są nieustannie wielkie festiwale,
Od Martyniuka aż uszy bolą,
Bo to jest jedno wielkie disco polo,
Bo cieszy uszy i cieszy oko,
Tylko udając kulturę wysoką.
Lecz telewizja to sposób twardy
Na pokaz buty oraz pogardy,
Podczas którego zawsze się ziści
Inny festiwal – mowy nienawiści.
Kłamstwo jest prawdą, to problem duży,
Kiedy 100 razy się je powtórzy.
Ordynarnym kłamstwem telewizja grzeszy,
Bowiem ministra naśladuje Rzeszy,
Propaganda Rzeszy doznaje uznania,
A na horyzoncie sam Goebbels się kłania.
Kiedy Kurski serwuje bzdury i androny
Dzień dla niego bez kłamstwa bywa dniem straconym.
.
Jan ZACHARSKI 30.07.2022r.
.