Artykuły

Wiersze Jana Zacharskiego: „Afrykańskie lato”

.

Jan Zacharski

.

Tą smutną wiadomością otwieram rubrykę,

Tego lata w Polsce my mamy Afrykę,

Bardzo liczymy na jakąś ochłodę,

Kiedy politycy często leją wodę.

Niestety jednak w tych letnich miesiącach

Nawet taka woda jest bardzo gorąca.

Gorące poparcie polityk dostanie,

Bo bardzo go czeka gorące powitanie.

Tym się charakteryzuje nowoczesna era ,

Odmiana klimatu to groźna afera.

Pustkami świecą dziś miejskie ulice,

A na asfalcie można usmażyć jajecznicę,

Bo rzeczywistość jest całkiem ponura,

Kiedy niebotycznie rośnie nam temperatura.

Dziś bowiem katastrofa zagroziła światu,

Z powodu gwałtownej zmiany klimatu,

Mam pewną wiadomość dla mych ziomków rzeszy,

Że ich zmiana klimatu całkiem nie ucieszy.

Afrykańskich klimatów zakończy się seria,

Będzie koniec Afryki, zacznie się Syberia.

Syberyjskie zimno zapanuje wszędzie,

Będziemy szukać węgla, lecz węgla nie będzie.

Z powodu embarga Putin go nie daje,

Mogą go nam sprzedawać różne inne kraje,

Jednak taka przykra wybuchła afera,

Że nasz rząd się za późno do tego zabiera.

W prawie się ostatniej obudził godzinie,

A węgiel po oceanach wolno sobie płynie.

Sam na sam z zimnem Polska pozostanie,

Bowiem rosną opłaty wciąż na ogrzewanie.

Do diabła rodacy z takim precedensem,

Na zapowiedź zimy już cały się trzęsę,

Bo w niewydarzonych poczynań wyniku

Nasz rząd obudzi się z ręką w nocniku.

Jan ZACHARSKI 27.08.2022r.

.

Wiersze Jana Zacharskiego: „Kamieni kupa”

Wiersze Jana Zacharskiego: „Wątpliwa kariera”

Wiersze Jana Zacharskiego: „Pupilka”

Wiersze Jana Zacharskiego: „Szaty”

Inne z sekcji 

Po adresach ich poznacie

Tablica pamiątkowa poświęcona prof. Aloisowi Alzheimerowi, na ścianie domu przy ulicy Odona Bujwida 42. . Stanisław Dziuba . We Wrocławiu, a przed wojną w mieście zwanym Breslau, mieszkało wielu wybitnych ludzi. Warto więc odwiedzić miejsca gdzie mieszkali i adresy niektórych z nich. – Maria Dąbrowska to słynna pisarka, która w 1947 r przyjechała do stolicy […]

„Pociągiem Wolności” do wolności

. Tekst i zdjęcia Grzegorz Wojciechowski . . Na Dworzec Główny we Wrocławiu dotarłem o godzinie 4:45 i po półgodzinnym oczekiwaniu dostałem się do „Pociągu Wolności” jadącego do Warszawy. Odjechaliśmy o godzinie 5:37, szybko zaprzyjaźniłem się z grupką Platformersek i Platformersów, dlatego podróż minęła mi szybko i w sympatycznym nastroju. Rozmawialiśmy oczywiście o polityce i […]