Felietony

PiS chce złamać Konwencję o Ochronie Praw Człowieka

.

Grzegorz Wojciechowski

.

Są granice przyzwoitości, nawet w polityce, są jednak ludzie, którzy tego nie rozumieją, dla których władza jest sensem życia i celem samym w sobie, nie liczą się z nikim i są gotowi na szalę postawić nawet ludzkie życie, życie swoich współobywateli.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości pan Kaczyński chce wyborów prezydenckich, ponieważ wie, że tylko wówczas ma szanse wygrać je jego kandydat. Wie, że ludzie w dużych miastach znajdują się w trudniejszej sytuacji od tych mieszkających na wsiach i w małych miasteczkach, gdzie znajduje się większość elektoratu pana Dudy. Pan Prezes wie, że w dużych miastach, ludzie będą czuli się bardziej zagrożeni i wielu powstrzyma się od pójścia do urny wyborczej w trosce o swoje życie i życie swoich najbliższych. Kalkuluje więc, że pan Duda może wygrać te wybory nawet w pierwszej turze i niech nikt nie myśli, że pan Prezes Kaczyński cofnie się przed tym, ponieważ, ktoś mu powie, że tak nie wolno robić, ponieważ to nieładnie, albo, że gdzieś po drodze złamie prawo. To dla niego, ani dla pana Dudy nie ma żadnego znaczenia. Dyrektywa jest jasna – wybory mają się odbyć i Duda ma zostać prezydentem, a jakieś tam prawne i moralne pierdoły są bez znaczenia dla ludzi, którzy potrafili już tyle razy jakże lubieżnie gwałcić polską konstytucję.

Przerażać może całkowita bierność kandydatów opozycji, którzy nie próbują wcale przeciwstawić się temu szaleństwu, nie potrafią stworzyć wspólnego frontu walki, łącząc wobec tego zagrożenia swoje siły. Opozycja jest schowana, jakby przestraszona, czasami ktoś coś tam bąknie, ale robi wrażenie, że czeka na to, że koronawirus się rozszaleje i sprawa się sama rozwiąże.

Otóż moim zdaniem jest to mało prawdopodobne. Pan Prezes wie bowiem, że za kilka miesięcy nadejdzie czas próby i trzeba będzie skonfrontować propagandę sukcesu z rzeczywistością, pan Prezes wie również i to, że najczęściej wszelkie społeczne frustracje odbijają się na rządzących, czyli mogą odbić się na jego partii. Pan Prezes więc zdaje sobie sprawę, że nie ma wyjścia i musi doprowadzić do wyborów, szczególnie, że sytuacja mu sprzyja bowiem opozycja jest tak przestraszona wirusem, że aż stała się niezdolna do jakichkolwiek działań zostawiając mu w ten sposób olbrzymią przestrzeń polityczną.

Trzeba więc już teraz myśleć w jaki sposób podważyć elekcję tak wybranego prezydenta. Uważam, że nie da się tego zrobić w oparciu o nasz wewnętrzny system prawny, którego dla władzy jedynym interpretatorem jest pan Ziobro, wszelkie inne zdania, sądowe wyroki nie będą się liczyły, zostaną zbagatelizowane.

Jedyną tak naprawdę sensowną i niewykluczone, że skuteczną możliwość daje Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.

Otóż w protokole dodatkowym do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 20 marca 1952 roku, w artykule 3 zatytułowanym „prawo do wolnych wyborów” czytamy:

Wysokie Układające się Strony zobowiązują się organizować w rozsądnych okresach czasu wolne wybory oparte na tajnym głosowaniu, w warunkach zapewniających swobodę wyrażania opinii ludności w wyborze ciała ustawodawczego.”

Oczywiści prezydent RP jest elementem systemu ustawodawczego, ponieważ bierze czynny udział w procesie legislacyjnym.

Artykuł ten mówi wyraźnie, że państwo ma zapewnić takie warunki obywatelom, aby mogli w sposób swobodny i nieskrępowany nie tylko dokonywać samego aktu głosowania polegającego na możliwości wrzucenia karty do głosowania do urny wyborczej, czyli czynnego prawa wyborczego, ale również biernego prawa wyborczego. Jest oczywiste, że w przypadku zakazu zgromadzeń publicznych powyżej 50 osób i w warunkach, kiedy ludzie sami muszą rezygnować ze znacznej części aktywności, w tym rzecz jasna i politycznej, państwo nie może zapewnić warunków polegających na swobodzie wyrażania przez ludność opinii w wyborze prezydenta.

Sytuacja jaka istnieje uniemożliwia bowiem wielu kandydatom możliwość kontaktu z elektoratem w celu zebrania wymaganych do rejestracji podpisów i zaprezentowania bezpośrednio swojej kandydatury. To jest oczywiste. Oczywiste jest również i to, że państwo nie ma możliwości zapewnienia obywatelom bezpieczeństwa i swobody dokonywania głosowania, ze względu na konieczność izolacji obywateli, w wyniku podejmowanych działań administracyjnych przez państwo, ale i również z uwagi na świadomość zagrożenia przez obywateli i ich dążność do samoizolowania się od reszty społeczeństwa, z uwagi obawy o własne zdrowie i życie. Państwo nie jest wstanie zmienić tych warunków w okresie do wyborów.

Oczywiste jest również i to, że pan Prezes Kaczyński zlekceważy to i powie, że nieprawda, ponieważ ziemia jest płaska i spoczywa na trzech wielorybach, co PiS-owcy czynią przecież permanentnie.

Co więc robić? Trzeba i to już przygotowywać akcję pozwów do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu o łamanie wspomnianego artykułu 3.

Uzyskanie orzeczenia w tej sprawie przez Trybunał, że prawa wyborców w Polsce zostały złamane, spowoduje że pozycja polityczna Andrzeja Dudy stanie się nie tylko słaba, ale kwestionowana, czy tak wybrany prezydent, może być w ogóle prezydentem. Kto uzna go na arenie międzynarodowej, jego pozycja zostanie zrównana do pozycji jakiegoś kacyka, a nie europejskiego męża stanu.

Właśnie to trzeba już zacząć robić, w ten sposób również będzie się mobilizowało elektorat antypisowski, ale czy opozycji się zechce, bo przecież wymaga to pracy jakieś aktywności, odnoszę wrażenie, że nie wszystkim działaczom partii opozycyjnych to będzie pasowało, wielu będzie zastanawiało się, co robić, aby nic nie zrobić i przeczekać, może problem się sam rozwiąże.

.

Czytaj także:

Listek figowy i genitalia demokracji. Polska krajem samobójców

 

Obudźcie się !!!

 

Inne z sekcji 

Z kroniki pan…I.G nr 61 „Komisyjnie”

.   Przed komisjami świadków tłok. I natłok wykrętów. Michała Dworczyka „dopadła” epidemia niepamięci. Artura Sobonia – natręctwo swobodnej wypowiedzi, a Piotra Wawrzyka – odmowa zeznań. Posłowie PIS-u głosowali za tymi ciałami Sejmu, przecież! Myśleli, że ciała będą bezwolne? Nie pamiętają, co sami narobili, ale – co robiła ówczesna opozycja – bardzo dokładnie. Czy tylko […]

Walki współczesnych gladiatorów

. Radosław S. Czarnecki   Dzisiaj zarabianie pieniędzy jest bardzo proste. Ale zarabianie pieniędzy, będąc odpowiedzialnym wobec społeczeństwa i próbując ulepszać świat, jest bardzo trudne. Jack Ma (założyciel Alibaba Group) . Jak podają beznamiętnie media, poważnych obrażeń na ringu powstałych w wyniku których wylądował w stanie ciężkim w szpitalu, doznał Artur Walczak vel „Waluś”. 22.10,.2021 […]