Artykuły

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Pierwsze powstanie niewolników sycylijskich 138 r. p. n. e. – 132 r. p. n. e.

.

Grzegorz Wojciechowski

.

O powstaniu niewolników, których wodzem był Spartakus, wiedzą prawie wszyscy, mało kto jednak wie, że już wcześniej w okresie Republiki Rzymskiej, dochodziło do takich dramatycznych wydarzeń. Teatrem najbardziej znanych powstań niewolniczych była Sycylia – pierwsza prowincja Rzymu.

Wyspa została już w zamierzchłych czasach doceniona , przez boginię płodów rolnych i urodzajów – Demeter. Rosła tu dzika  pszenica, której kłosy były tak duże i pełne, że gwarantowały wspaniałe plony.

Nic więc dziwnego, że wyspa stała się spichlerzem Rzymu, tam bowiem znajdowały się olbrzymie latyfundia rzymskich obywateli, praca w nich oparta była na eksploatacji niewolników.

W okresie około 30 lat doszło na wyspie do dwóch silnych wstrząsów społecznych – 138 – 132 r. p. n. e i 103 – 100 r. p. n. e., zwanymi sycylijskimi powstaniami niewolników.

.

Targ niewolników.

.

Cały system ekonomiczny opierał się na brutalnym wyzysku ludzi niewolnych. Praca była bardzo często ponad siły, wyżywienie bardzo słabe, praktycznie brak było opieki sanitarnej, po to aby przeżyć, ci nieszczęśni ludzie musieli posuwać się do rozbojów, nic więc dziwnego, jak pisze urodzony na Sycylii historyk Diodor,  że:

Dlatego większość niewolników zdobywała środki do życia, zajmując się rozbojami; wszędzie było pełno zabójstw, gdyż rozbójnicy rozpełzali się jak żołnierze. Zarządzający Sycylią nie ważyli się karać tych rozbójników z powodu wielkiego znaczenia i autorytetu ich właścicieli, popleczników przestępców, bezsilni mogli tylko patrzeć, jak prowincja pada łupem bandytów. Większość właścicieli niewolników byli to ekwici rzymscy sprawujący władzę sądowniczą nad eparchami zarządzającymi prowincją, gdy ich postawiono w stan oskarżenia, byli znienawidzeni przez tychże eparchów.

Tu należy sie sprostowanie. Niewolnik na gruncie prawa rzymskiego nie istniał, był poza prawem. Państwo rzymskie składało się bowiem wyłącznie z wolnych obywateli. W świetle prawa, był więc rzeczą, elementem majątku swojego właściciela. Trudno jest więc sądzić i karać rzecz – przedmiot. Oczywiście pozostaje pytanie o odpowiedzialność prawną właściciela niewolnika za wyrządzane przez niego szkody innemu obywatelowi. Nie było jednak możliwości ingerowania państwa na płaszczyźnie prawa karnego. Niewolnika mógł więc ukarać jedynie jego właściciel, zgodnie z własną wolą, ale właściciele tego nie robili z prostej przyczyny, musieliby bowiem wydawać ogromne pieniądze na utrzymanie siły roboczej.

Brutalny wyzysk i fatalne warunki życia powodowały że,  zaczęła wśród niewolników narastać myśl o buncie przeciwko niesprawiedliwości.

Był wśród  niewolników  pewien Syryjczyk pochodzący z Apamei, o imieniu Eunus był on własnością Antygenesa z Enny. Otóż ów człowiek utrzymywał, że ma kontakty z bogami, że przychodzą do niego i rozmawiają z nim, utrzymywał również, ze posiada zdolność przewidywania przyszłości. Ta właśnie zdolność, jego zdaniem, kazała mu wierzyć, że zostanie kiedyś królem. Niewolnik nie krył się z tym, i opowiadał o swoim przyszłym powołaniu nawet swemu panu Antygenesowi, którego rozbawiały wielce jego przepowiednie. Niewątpliwie jego pan traktował Eunusa jako swoistą atrakcje, którą warto było podzielić się ze znajomymi, toteż często zapraszał go na uczty, aby ten opowiadał o tym w jaki sposób będzie rządził, gdy zostanie już królem. Gdy pytano go w jaki sposób potraktuje właścicieli niewolników, odpowiadał, że będzie w stosunku do nich działał rozważnie i z umiarem. Rozbawieni obywatele rzymscy, ze śmiechem brali ze stołu smaczne kąski i dawali je przyszłemu królowi, mówiąc, żeby pamiętał o nich, gdy stanie się władcą.

Żył też na Sycylii w Ennie pewien Rzymianin o nazwisku Damofil, posiadał duże gospodarstwo, w którym pracowali niewolnicy. Słynął z wyjątkowej brutalności wobec swoich poddanych, podobnie jak i jego żona Megallida. Nic więc dziwnego, że doprowadzeni do ostateczności ludzie postanowili zbuntować się i zabić swoich właścicieli.

Przyszli do Eunusa  z zapytaniem, czy bogowie wyrażają zgodę na to, co postanowili. Eunus przystąpił, jak zwykle do wróżenia i oświadczył, ze zgadzają się, po czym nakłonił ich, by od razu zabrali sie do dzieła. Natychmiast więc zebrali czterystu współtowarzyszy niedoli, uzbrojeni jak mogli i pod wodza Eunusa, który wielokrotnie dokonywał dla nich cudu z płomieniami, zaatakowali Ennę. Napadali na domy i dokonywali masowych rzezi, nie szczędząc nawet niemowląt przy piersi i rozbijali o ziemię. O kobietach lepiej byłoby nie mówić; hańbili je ( wprost na oczach mężów ) i znieważali. Przyłączyło się do nich bardzo wielu przybyłych z miasta niewolników, którzy wpierw z okrutną bezwzględnością wystąpili przeciw swoim panom, a potem zajęli się wyrzynaniem właścicieli innych niewolników.

.

Pomnik Eunusa czyli króla Antiocha w Ennie.

.

    Rzymski historyk Lucjusz Anneusz Florus,  opisując to wydarzenie, wyjaśnia jednocześnie na czym polegał ów „cud z płomieniami”;

Pewien Syryjczyk imieniem Eunus – wielkość nieszczęść sprawia, że go wspominamy,  udając fanatyczny szał ofiarował swoje włosy syryjskiej bogini  i jak gdyby z boskiego nakazu wezwał niewolników do walki o wolność. Aby zaś dowieść, że dzieje się to za sprawa bogów, ukrył w ustach orzech wypełniony płonąca siarką i wolno oddychając zionął ogniem w czasie mówienia.

Zbuntowani wysłali oddział do posiadłości Damofila, pojmali go i jego rodzinę, a następnie zaprowadzili do amfiteatru w Ennie, gdzie w obecności tłumu zbuntowanych przeprowadzono proces, dając oskarżonemu prawo do obrony, mógł bowiem wygłosić mowę w swojej obronie, i co ciekawe przekonał do swoich poglądów część zgromadzonych niewolników, lecz dwóch najbardziej prześladowanych przez niego ludzi, nie czekając na wyrok ogółu zebranych, dokonało egzekucji tyrana. Oszczędzono tylko jego córkę, bo jak pisze Diodor:

(…) z powodu jej ludzkiego postępowania, okazywanego współczucia i chęci śpieszenia im z taką pomocą, jaka tylko mogła udzielić. Wynika z tego, ze to, co spotkało innych, nie było przejawem okrucieństwa wrodzonego niewolnikom, lecz odpłacenia sie tym samym z krzywdy, jakie im przedtem wyrządzono.

Po tym krwawym przedstawieniu ogłoszono Eunusa królem, przybrał on imię Antioch. „Wybór zawdzięczał on nie męstwu ani nie zdolnością naczelnego wodza, lecz jedynie oszukańczym bajaniom o cudach i daniu hasła do rozpoczęcia powstania, a także i temu, że  jego imię było w jakimś sensie zapowiedzią życzliwości wobec poddanych [ Imię Eunus oznacza bowiem przyjazny, życzliwy ].

Będąc juz królem ogłosił kobietę, z którą żył królową. Swoje „urzędowanie” rozpoczął od podjęcia decyzji o losie jeńców.

Żonę Damofila  Megallidę postanowił wydać niewolnicom, aby to one same zadecydowały o jej losie. Poniewierane, poniżane kobiety poddały swoją panią rozlicznym torturom, a następnie strąciły w przepaść.

Sam król własnoręcznie zabił swoich panów Antygenesa i Pytona.

Pozostałych jeńców również skazano na śmierć, z wyjątkiem tych, którzy znali się na rzemiośle i sztuce wyrabiania broni.

Za swojego najważniejszego doradcę król wybrał niejakiego Achaja, który nad innymi górował wiedzą i doświadczeniem organizacyjnym, a także rozsądkiem. To właśnie on zaczął w dość profesjonalny sposób tworzyć armię niewolniczą, która rozrosła się do dziesięciu tysięcy wojowników. Niewolników uczono wznosić fortyfikacje, jazdy konnej i obchodzenia się z bronią, wdrażano także zasady dyscypliny wojskowej.

W tym samym czasie co w Ennie, doszło do buntu niewolników w innym rejonie wyspy, na jego czele stanął człowiek o imieniu Kleon. Pomiędzy obu przywódcami doszło do porozumienia, Kleon uznał władzę królewską Eunusa, w zamian został głównym doradcą królewskim, i w ten sposób połączył swoją pięciotysięczną armię z armią „”Królestwa Enny”.

Po niespełna miesiącu, od tych krwawych i dramatycznych wydarzeń na Sycylie przybył, z ośmiotysięczną armią wódz rzymski Lucjusz Hypseusz. Szeregi powstańców jednak ciągle się powiększały i Rzymianie zostali pobici.

Wieści o sukcesach niewolników w walce z rzymskimi legionami rozniosły się po całej Republice Rzymskiej do buntu doszło nawet w stolicy, w Attyce, czy też na wyspie Delos, gdzie mieścił sie jeden z największych targów niewolników. Wszędzie one jednak zostały brutalnie stłumione przez twardą rękę rzymskiej sprawiedliwości.

W tym samym czasie sycylijskie powstanie wciąż trwało w najlepsze, buntownicy zdobywali kolejne miejscowości i zaprowadzali tam swoje własne rządy.

Działo się tak, aż do momentu, gdy przybył na Sycylię rzymski konsul, wybrany na rok 132 p. n. e. Publiusz Rupiliusz wraz z nowym wojskiem i podjął się oblężenia trudnego do zdobycia miasta  Tauromenium  ( dzisiejsza Taormina ); trwało ono bardzo długo, ponieważ Rzymianie postanowili nie wikłać się w krwawe walki, które narażałyby wojsko na znaczne straty, i postanowili zdobyć miasto głodem, opasając je szczelnym kordonem. „ Tak bardzo ich wygłodził, że oblegani zaczęli zjadać swoje dzieci, a potem własne żony, nie powstrzymywali się nawet przed zjadaniem jeden drugiego.

   W końcu Tauromenium  skapitulowało, a pozostali przy życiu niewolnicy, zostali poddani torturom i strąceni ze skał.

Następnie Rupiliusz ruszył w kierunku Enny i również rozpoczął oblężenie, ze względu na  niezwykle silne fortyfikacje i położenie na wysokim wzniesieniu,  zdobycie siłą było praktycznie niemożliwe. Opór pokonano jednak dzięki zdradzie, której dopuścili się niektórzy z obrońców, chcąc ratować się przed surową karą.

Król Antioch, zdołał jednak wymknąć się z oblężenia wraz z oddziałem liczącym ponoć około tysiąca ludzi.

    (… ) Ale – jak pisze Diodor z Sycylii – ludzie z jego otoczenia wiedzieli o niechybnej klęsce, jaka nad nimi zawisła ( Rupiliusz ruszył już na nich ),  uprzedzili go i nawzajem przebili sobie gardła mieczami. A Eunus,  szarlatan i król, tchórzliwy uciekinier znajdujący schronienie w zagubionych jaskiniach, został z nich wyciągnięty wraz z czterema innymi (…) Wtrącono go do wiezienia; tam niezliczone ilości robactwa stoczyły mu ciało i tak skończył życie w Morgantynie. w sposób odpowiadający jego łotrostwu.

Tak zakończyło się trwające kilka lat powstanie i okres rządów niewolników na Sycylii. Konsul Rupiliusz po wygaśnięciu swojego urzędu pozostał na wyspie i zajął się porządkowaniem tamtejszych spraw, jako prokonsul.

.

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Słoń z Katanii

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Generał Patton policzkuje

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Mity sycylijskie. O Dedalu oraz królach Minosie i Kokalosie

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Kartki z dziejów Sycylii. Bunt w Castellammare del Golfo w 1862 roku

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Sycylijskie wędrówki. Noto – jedno z najpiękniejszych miast Sycylii

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Taormina sycylijska perła położona w cieniu Etny

Inne z sekcji 

Tylko TAK znaczy TAK – Podpisz petycję w sprawie nowej definicji gwałtu

. Wujek zgwałcił 14-letnią dziewczynkę. Sąd oczyścił go z zarzutu gwałtu, bo… nie krzyczała. Na takie wyroki pozwala polskie prawo, bo zawiera definicję gwałtu sprzed II wojny światowej. Do Sejmu trafił projekt zmiany prawa, ale może napotkać opór konserwatywnych posłów oraz prezydenta. Dlatego zażądajmy głośno, by państwo przestało chronić gwałcicieli! Podpisz apel, a my dostarczymy […]

Z KRONIKI PAN…IG. nr 62

. Małgorzata Garbacz . Kolory jaj . Jaja mamy swojskie. Koloryt – też. Przykład: Rozpoczęła się procedura postawienia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu. Kpiarze już dawno nazwali go ministrem dobrobytu. Chociaż, zapowiadany przez niego duży zysk roczny, nagle stopniał do wielomilionowej straty, gdy do władzy doszła koalicja 15 października. Dziennikarz TVN 24 zapytał prof. Przemysława […]