Artykuły

Kontrowersje ideowo-polityczne w kwestii chińskiej drogi do socjalizmu ( cz. 2 )

.

Prof. zw. dr hab. Zbigniew Wiktor

Uniwersytet Wrocławski

.

2.  Rozwój Chińskiej Republiki Ludowej w latach 1949 – 2021 przez sprzeczności

W opinii czołowych ośrodków burżuazyjnych Chińska Republika Ludowa cechuje się rosnącym potencjałem, stabilnym rozwojem i wzrostem gospodarczym, zwycięsko rozwiązuje wielkie historycznie uwarunkowane problemy chroniczne i społeczne. Stała się także wielką potęgą wojskową i bez wątpienia jest już nie tylko mocarstwem regionalnym (kontynentalnym), ale rości sobie pretensje do wpływania i decydowania w skali światowej, a co najważniejsze, nie uznaje ona hegemonii światowego kapitalizmu i imperializmu i przewodzącym im Stanom Zjednoczonym Ameryki Północnej.

            Chińska Republika Ludowa powstała w 1949 roku w rezultacie wieloletnich zmagań Komunistycznej Partii Chin z siłami reakcyjno – burżuazyjnymi pod kierownictwem Kuomintangu i gen. Czang Kaj – Szeka i wspomagającymi ich zagranicznymi mocarstwami imperialistyczno – kolonialnymi, głównie USA, które w XIX wieku dążyły do narzucenia Chinom panowania kolonialnego, głównie Rosja carska, Anglia, Francja i Niemcy, a po I Wojnie Światowej do 1945 roku także Japonia i USA. Przełomowe znaczenie tak w aspekcie wewnętrznym, jak i zagranicznym miało zwycięstwo Komunistycznej Partii Chin w 1949 roku i powstanie 1 października tego roku Chińskiej Republiki Ludowej.

            Historia ChRL liczy już ponad 70 lat, oznacza to, że wyrosły już trzy pokolenia Chińczyków, którzy żyją i kształtują się w państwie socjalistycznym. Ten okres jest długi dla życia człowieka, ale chińska cywilizacja trwa już ponad 5.000, a chińska państwowość  4.000 lat, w związku z tym Chińczycy mają inny stosunek do długowieczności. Powstanie socjalizmu w Chinach jest jakościowo nowym etapem w rozwoju historycznym Chin, nie mającym precedensu w świecie. W historii ludzkości występowały także inne cywilizacje w starożytności, ale, tak jak w Indiach, Mezopotamii, Egipcie, Grecji i starożytnym Rzymie,  po pewnym czasie upadały w rezultacie nierozwiązanych sprzeczności wewnętrznych, bądź wojen narzuconych przez silniejszych przeciwników. Inaczej było i jest z Chinami, które także przechodziły okresy wielkich zwycięstw, ale także słabości i załamań, potrafiły one jednak nawet po wielkich katastrofach historycznych wrócić do dawnej świetności, odbudować kraj, gospodarkę i rozwijać kulturę i chińską cywilizację. Nowy etap rozwoju Chin nastąpił po zwycięstwie antykapitalistycznej, antykolonialnej i demokratycznej rewolucji, która pod kierunkiem Komunistycznej Partii Chin w następnych latach przystąpiła do budowy podstaw socjalizmu.

            Dzieje ludowych Chin można podzielić na dwa okresy:1. Lata 1949 – 1976. 2. lata 1977 – 2021. Pierwszy okres określony był głównie przez kierownictwo Mao Zedonga, który przyniósł Chinom nie tylko rewolucyjne zmiany, także szybki rozwój społeczno – gospodarczy, który był następstwem zmian w sposobie gospodarowania, także w olbrzymim przyroście ludności, który przyniósł prawie podwojenie liczby ludności z około 500 do 900 mln ludzi . Mao Zedong należał – podobnie jak Stalin , do typu starych przywódców komunistycznych, liczących głównie na własne siły i jednocześnie mobilizujących je do maksymalnego wysiłku za cenę nawet wielkich ofiar. Było to uwarunkowane słabością potencjału gospodarczego, odziedziczonego po poprzednich epokach, a także przez systematyczne restrykcje gospodarcze i handlowe oraz zagrożenia militarne ze strony państw imperialistycznych. Młode państwa socjalistyczne musiały wydawać olbrzymie środki na rozwój i modernizację armii wobec stałego zagrożenia ze strony państw imperialistycznych. Dobitnie potwierdziła to historia Związku Radzieckiego, II Wojny Światowej i Zimnej Wojny po 1949 roku, narzuconej przez USA i NATO.

            Drugi okres w rozwoju Chin nastąpił po śmierci Mao Zedonga we wrześniu 1976 roku i około dwuletnim okresie zawirowań ideowo – politycznych, będących wyrazem głębokich podziałów politycznych w łonie kierownictwa Komunistycznej Partii Chin. Z czasem ster rządów w KPCh i państwie opanowany został przez skrzydło pragmatyków i reformatorów na czele z Deng Xiaopingiem, które wyszło z podstawowego założenia, że Chiny wyczerpały wszelkie zasoby polityki opierania się na własnych siłach, gospodarce Chin potrzebne było nowe, niezbędne pchnięcie naprzód, co umożliwiały olbrzymie terytorium kraju, jego wielkie bogactwa naturalne i potężne zasoby siły roboczej, wykorzystywanej dotychczas mało efektywnie ze względu na słabe uzbrojenie pracy w nowoczesne środki produkcji, w szczególności nowoczesne technologie. Gospodarce chińskiej niezbędne było szerokie otwarcie i współpraca z nowoczesnymi, wysokorozwiniętymi gospodarkami kapitalistycznymi, dysonującymi także potężnymi kapitałami finansowymi i naukowo – technologicznymi. Dobrymi przykładami takiego szybkiego rozwoju były doświadczenia sąsiedniego Singapuru, Korei Południowej, Tajwanu (nazywanymi często „azjatyckimi tygrysami”), przy czym Chiny poszukiwały innej formuły wzajemnych relacji z wielkim kapitałem zagranicznym. Deng Xiaoping i jego grupa uważali, że polityce reform i otwarcia sprzyja też sytuacja międzynarodowa. Lata 70 – te XX wieku były czasem odprężenia między światowym socjalizmem a kapitalizmem, co sprzyjało rozwojowi i pogłębieniem wzajemnie korzystnych kontaktów.

            W polityce międzynarodowej odnotowano wygaszanie dotychczasowych wojen, np. w Wietnamie, wcześniej w Korei i na Bliskim Wschodzie, w Europie doszło do spadku napięcia po uznaniu przez państwa status quo w Niemczech i uznaniu Niemieckiej Republiki Demokratycznej, co było w szczególności zasługą Konferencji Współpracy w Helsinkach w 1975 roku. Doszło także do osłabienia napięcia na Bliskim Wschodzie, co m.in. zaowocowało powstaniem Autonomii Palestyńskiej i jej przyjęciem do ONZ. W konsekwencji tych procesów wzrosła wymiana handlowa i współpraca gospodarcza między państwami Wschodu i Zachodu, która była dobrym prognostykiem dla polityki otwarcia w Chinach.

            Nowe kierownictwo KPCh trafnie diagnozowało sytuację międzynarodową, otwierając się jednocześnie na współpracę z przodującymi gospodarkami kapitalistycznymi. Uważało ono, że ChRL nie grozi uzależnienie od kapitalizmu, tak jak to było w przypadku Indii, Japonii, Indonezji, a przede wszystkim tzw. „azjatyckich tygrysów”, co było odzwierciedleniem kształtowania się neokolonializmu. Chińska Republika Ludowa i jej gospodarka w ciągu minionych 30 lat osiągnęła olbrzymi potencjał i ze względu na ustrój socjalistyczny nie obawiała się, że zostanie uzależniona i wchłonięta przez gospodarkę kapitalistyczną i  imperializm amerykański, czego obawiał się Mao Zedong. Ustrój socjalistyczny  w Chinach po 30 latach okrzepł i wzmocnił się, gospodarka oparta była głównie na przedsiębiorstwach państwowych, zarządzana w ramach centralnego planowania, na wsi powszechne były gospodarstwa spółdzielcze (komuny ludowe), ziemia jednak była własnością państwa, co było kontynuacją odwiecznych stosunków własnościowych w Chinach. W tym okresie główna sprzeczność między kapitalizmem i socjalizmem dzieliła głównie Związek Radziecki (i uzależnione od niego państwa demokracji ludowej) i główne państwa kapitalistyczne na czele z USA. Chińska Republika Ludowa po zerwaniu na początku lat 60-tych ze wspólnotą państw socjalistycznych stała z boku a nawet ZSRR uważany był jako bardziej niebezpieczny przeciwnik. Ta sytuacja postrzegana była przez czołowe ośrodki burżuazyjne jako korzystna i że ChRL przestała być zagrożeniem dla kapitalizmu, była kokietowana, a nawet ośrodki burżuazyjne  dostrzegły możliwości robienia z nią korzystnych interesów.

            Innym problemem było, że Chiny cierpiały na brak kontaktów z rozwiniętymi gospodarkami świata, nie tylko kapitalistycznymi. Poczynając od lat 60 – tych ubiegłego wieku popsuły się stosunki między KPCh a KPZR i z czasem nastąpił rozpad wspólnoty państw socjalistycznych. Bezpośrednią przyczyną były rozbieżności ideowo – polityczne po śmierci Stalina w marcu 1953 roku, a w szczególności po XX Zjeździe KPZR w lutym 1956 roku, kiedy nowy Pierwszy Sekretarz Nikita Chruszczow w tzw. „tajnym referacie” krytycznie odniósł się do polityki Stalina i oskarżył go o niepotrzebny terror w latach 30 – tych oraz liczne błędy w polityce międzynarodowej, które miały przyczynić się do wybuchu II wojny światowej i napaści hitlerowskich Niemiec w czerwcu 1941 roku na ZSRR, co przyniosło krajowi olbrzymie straty. Oskarżenia te były nieprawdziwe lub przejaskrawione i w rzeczywistości były zakwestionowaniem budownictwa socjalistycznego w ZSRR, co kontynuowane było w nie tak intensywnej skali po odsunięciu Chruszczowa od władzy w 1964 roku i przejęciu jej przez nowego Pierwszego Sekretarza KC PZPR Leonida Breżniewa i przyspieszenia kursu ku kapitalizmowi przez politykę Michaiła Gorbaczowa w latach 1985 – 1991, który doprowadził do całkowitego upadku socjalizmu w ZSRR i zwycięstwa kontrrewolucji, odrodzenia kapitalizmu i rozpadu ZSRR. Była to największa klęska nie tylko socjalizmu w ZSRR, ale także międzynarodowego ruchu robotniczego i komunistycznego.

            Te procesy ideowo – polityczne w KPZR i ZSRR były bacznie obserwowane w Chinach, potwierdziły one, że Chruszczow i schyłkowa KPZR schodziły z pozycji komunistycznych i weszły na tory polityki rewizjonizmu, reformizmu i oportunizmu, które osłabiały nie tylko KPZR, ale także cały międzynarodowy ruch komunistyczny i robotniczy. Kierownictwo KPCh zdawało sobie sprawę, że polityka ta jest bardzo niebezpieczna dla całego postępowego świata i że jednocześnie Komunistyczna Partia Chin ze względu na wielkość partii i kraju ma obowiązek obrony wielkiego dziedzictwa międzynarodowego ruchu komunistycznego. W tym czasie jednak KPCh nie dysponowała wystarczającym autorytetem międzynarodowym, a Chiny nie dysponowały także odpowiednim potencjałem gospodarczym, co spowodowało, że w schyłkowych latach XX wieku międzynarodowy ruch robotniczy i komunistyczny został wyraźnie osłabiony. Upadł nie tylko Związek Radziecki i wspólnota państw socjalistycznych, osłabiony został także międzynarodowy ruch robotniczy oraz ruch ludów wyzwalających się od zależności kolonialnej i neokolonialnej. Jednocześnie umacniał się kapitalizm i imperializm, który kierowany przez USA tworzył podstawy „nowego światowego porządku”. Znamionowały go nowe imperialistyczne wojny w Iraku, Afganistanie, ponownie w Iraku i na Bliskim Wschodzie. Powstały także inne ogniska zapalne na świecie.

            Upadek KPZR i ZSRR, a także KDL – ów w Europie były wielką klęską ruchu robotniczego i komunistycznego, które przesłoniły dotychczasową historyczną porażkę ruchu robotniczego, jaką był upadek w 1871 roku Komuny Paryskiej. Jednocześnie nastąpiło jego głębokie rozbicie i podziały na różne frakcje, na wzrost oportunizmu, reformizmu i rewizjonizmu. Nastąpił wzrost różnych kierunków ideowych burżuazyjno – kapitalistycznych, w tym nacjonalizmu i nowoczesnych form faszyzmu. Święciły triumfy tezy głównych architektów walki z komunizmem, m.in. Zbigniewa Brzezińskiego („nowy światowy porządek”) i Francisa Fukuyamy („koniec historii”), a więc konieczności powrotu świata w stare, sprawdzone koleiny kapitalizmu pod łaskawą hegemonią USA. Oczywiście w tym czasie Komunistyczna Partia Chin i jej kierownictwo nie mogła aspirować do roli lidera ruchu komunistycznego na arenie międzynarodowej, bowiem stałyby się one niechybnie celem najbardziej reakcyjnych sił burżuazyjno – kapitalistycznych. Po raz kolejny KPCh umiejętnie wykorzystała historyczną szansę, stojąc z boku głównego frontu walki   między USA a schyłkowym ZSRR.

            KPCh i Chińska Republika Ludowa za politykę otwarcia i reform gospodarczych oferowała międzynarodowemu kapitałowi olbrzymi prawie miliardowy rynek, wielkie bogactwa naturalne i kraj liczący wiele setek milionów zasoby siły roboczej. Gra szła o olbrzymią stawkę, którą podjęły państwa kapitalistyczne i ich wielkie korporacje przemysłowe i banki. Wychodziły one z założenia, że Chiny są łatwą zdobyczą, łatwiejszą niż dawny Związek Radziecki, w którym już zagnieździły się na dobre. KPCh jednak nie dopuściła się zdrady ideałów socjalistycznych, ich wartości i zasad, wpuściła do Chin kapitał prywatny z zagranicy, głównie technologiczny i finansowo – bankowy, ale na swoich warunkach politycznych i gospodarczych, wyznaczając granice stref specjalnych, warunki i ograniczenia prawno – organizacyjne zagranicznych podmiotów gospodarczych i nie rezygnując z wiodącej roli     własnej waluty  – juana w rozliczeniach wewnętrznych i z partnerami zagranicznymi, określając jego wartość i stosunek do dolara przez kontrolowany przez państwo Centralny Bank Ludowy. Chiny przystąpiły do Światowej Organizacji Handlu, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego, wykorzystując członkostwo i aktywność do ochrony własnych interesów i stając się uznanym partnerem na światowych rynkach finansowych. Co prawda juan nie jest jeszcze walutą w pełni wymienialną, ale należy do międzynarodowego koszyka walut i z reguły chińskie transakcje z partnerami zagranicznymi rozliczane są w chińskiej walucie. Od partnerów zagranicznych wymagają  respektowania Konstytucji ChRL i chińskich ustaw, zasad postępowego kodeksu pracy oraz respektowania wolności działania związków zawodowych w przedsiębiorstwach prywatnych i kapitału zagranicznego, a nawet podstawowych organizacji partyjnych KPCh. Była to więc zasadnicza różnica w relacjach Chin ze spółkami kapitalistycznymi i z kapitałem zagranicznym, która zasadniczo różniła status podmiotów zagranicznych w odróżnieniu od państw Afryki czy innych kontynentów, gdzie wielkie korporacje czuły się znacznie lepiej niż w swoich krajach, wykorzystując swą wielką przewagę kapitałową i zależność rządów tych państw od mocarstw neokolonialnych. Inaczej było z Chińczykami i wynegocjowane zasady stosunków z firmami kapitalistycznymi były podstawowym warunkiem utrzymania suwerenności i niezależności Chińskiej Republiki Ludowej.

            Nowością było także to, że rząd w Pekinie stworzył warunki do odrodzenia własnego, narodowego prywatnego kapitału, tworząc warunki dla ich konkurencji z firmami zagranicznymi. Na wsi nastąpił powrót do małych gospodarstw indywidualnych, rozwiązano komuny ludowe, jednocześnie część ziemi była uprawiana w dużych gospodarstwach państwowych i samorządowych, gospodarstwach typu join venture, jednak nie zezwolono na odrodzenie gospodarstw obszarniczych. Wszystkie te reformy przyczyniły się do zwiększenia dynamiki rozwojowej chińskiej gospodarki. Obecnie po ponad 40 latach Chiny wysunęły się na czołową pozycję gospodarczą w świecie i „depczą po piętach” gospodarce amerykańskiej, ale nadal wielkim problemem jest jej niska wydajność, około 4,5 razy mniejsza niż wydajność gospodarki amerykańskiej, czy przedsiębiorstw innych wysokorozwiniętych państw kapitalistycznych. Wskazuje to na nadal duże słabości gospodarki chińskiej i jest przedmiotem troski rządu chińskiego, którego plany rozwojowe do 2035 i 2049 roku przewidują zmniejszenie a nawet likwidację tej niekorzystnej relacji.

            O wielkich i wręcz epokowych zmianach gospodarczych i socjalnych ostatnich lat świadczą oficjalne dane, przedstawione przez rząd chiński z okazji 70 lecia powstania Chińskiej Republiki Ludowej. Z nędzy wyciągnięto ponad 700 mln ludzi, ponad 400 mln osiąga średnie dochody, co roku przybywało średnio 10 mln nowych miejsc pracy, głównie w przemyśle i usługach, a drugie tyle było modernizowanych. Co roku o około 1% zwiększał się stopień urbanizacji, który w 2020 roku wynosił ponad 61%. 14. Plan pięcioletni na lata 2021 – 2025 przewiduje wzrost urbanizacji do 65%. Roczna produkcja zbóż wynosi średnio około 650 mln ton, nie licząc innych rodzajów żywności, i jest to, jak się wydaje, maksimum wydajności, co można uzyskać z upraw w oparciu o generalnie rozdrobnioną gospodarkę rolną i ograniczenia maszynowo – technologiczne i chemiczne  produkcji rolnej. Jakościowy wzrost produkcji rolnej jest możliwy w rezultacie zmiany dotychczasowej rozdrobnionej gospodarki, szczególnie na południu kraju. Barierą jest nadal wielkie przeludnienie wsi, gdzie mieszka około 550 mln ludzi, dla których własne, nawet małe gospodarstwo rolne jest podstawą uzyskania minimalnych dochodów na przeżycie. Generalnie w dalszym ciągu wieś jest rezerwuarem taniej siły roboczej, z której ponad 280 mln ludzi emigruje jako pracownicy sezonowi do szybko rozwijających się miast we wschodnich i centralnych rejonach kraju, podejmują tam pracę często za najniższe stawki i zadowalają się niskimi standardami socjalnymi, np. nie dysponują oni prawem do stałego zamieszkania („hukou”). Te wielomilionowe masy robotników sezonowych są jednym z kół zamachowych chińskiego cudu gospodarczego, chińskiej taniej produkcji oraz budownictwa miejskiego. Jest to poważna sprzeczność społeczna,  problem nie tylko socjalno – ekonomiczny, także polityczno – klasowy i dowodzi głębokiego i pogłębiającego się rozwarstwienia społeczno – dochodowego obywateli, w szczególności między mieszkańcami miast i wsi, które wynoszą w dochodach jak 3:1.

            Innym następstwem sprzecznościowego rozwoju „socjalistycznej gospodarki rynkowej” jest odrodzenie się burżuazji narodowej, w tym masowego drobnomieszczaństwa, które dominuje w małej i średniej produkcji, ale przede wszystkim w usługach, w szczególności nowoczesnych, jak elektroniczna obsługa gospodarki, banków, komunikacji, turystyki, służby zdrowia, hotelarstwa, restauracji, itd. Odrodziła się także wielka i średnia burżuazja narodowa. Na szczycie tej nowej klasy sytuuje się licząca już prawie  800 osób grupa potężnych miliarderów i licząca około 1 mln grupa milionerów, którzy liczą swe bogactwa nie w juanach, lecz w dolarach i euro. Znaczna ich część od dawna mieszkała i mieszka w Hongkongu i Makao i w znacznym stopniu jest konsekwencją pokojowego włączenia tych byłych kolonii do Chińskiej Republiki Ludowej, co nieco zaciemnia statystyki. Temu rosnącemu rozwarstwieniu towarzyszy w życiu publicznym wielka korupcja, która ma nie tylko charakter finansowo – kryminalny, także polityczny. Co pewien czas władze publikują krótkie komunikaty o skazaniu na wysokie kary za korupcję osób z kręgów najwyższych stanowisk partyjnych i państwowych, co ma odstraszać kolejnych kandydatów ulegających tym procederom. Jest to problem narastający, ale jego źródła tkwią nie tyle w słabościach ludzkich charakterów lecz w istocie gospodarki mieszanej, w której sektor kapitalistyczny staje się coraz silniejszy, kieruje się zyskiem i bardzo często nie respektuje ograniczeń prawnych, gdyż zysk jest głównym motorem aktywności biznesu.

            Burżuazja narodowa, jak sama nazwa wskazuje, kieruje się interesem narodowym i KPCh poczynając od Deng Xiaopinga dopuściła do jej odrodzenia, licząc na to, że stanie się ona siłą konkurencyjną wobec kapitału zagranicznego, obcego, który inwestuje w Chinach na masową skalę, osiągając wręcz niebotyczne zyski. To jest ten epokowy haracz, który lud chiński płaci zagranicznemu kapitałowi za dostęp do nowoczesnej produkcji i technologii. Chiński narodowy kapitał prywatny, także kapitał Chińczyków – kapitalistów z zagranicy, w tym z Hongkongu, Makao, Tajwanu, a także z krajów zamorskich, głównie z USA (San Francisco) Kanady (Vancouver), Australii okazały się bardzo skutecznym instrumentem konkurencyjnym wobec w pełni obcych grup kapitałowych. Okazało się, że więzy chińskich wartości i cywilizacji są nadal silnym spoiwem i budują nowy patriotyzm Chińczyków z kontynentu i krajów zamorskich, nawet w sytuacji sprawowania rządów w ChRL przez partię komunistyczną, której ideały i wartości stały się im bliższe przez fakt wmontowania w ideologię KPCh niektórych postępowych wartości i zasad konfucjanizmu.

          Chińska burżuazja narodowa otrzymała wielkie możliwości bogacenia się (co czasem prowadzi do groteskowych form publicznej demonstracji tego bogactwa przez nowych nuworyszów), ale ma ograniczone możliwości działania politycznego jako klasa społeczna. Przede wszystkim nie dysponuje ona własną partią polityczną, która mogłaby przekładać  jej wielki potencjał ekonomiczny na państwowo-polityczny i wpływać na kształtowanie woli politycznej. Nie chce się ona angażować  w kilku tzw. partiach demokratycznych (środowiskowych), które są reliktami historycznymi aktywności politycznej z okresu przedwojennego i sprzed 1949 r. ub. wieku. Chińska nowa burżuazja  ocenia je za  zbyt skromne wobec ambicji nowych wielkich kapitalistów i będących w ich sejfach olbrzymich kapitałów, Większe możliwości dają temu silnemu i rosnącemu sektorowi gospodarczemu różne stowarzyszenia i kluby biznesowe różnych grup kapitałowych, które są także reprezentowane  w Stałej Komisji Konsultacyjne na szczeblu centralnym i w odpowiednich prowincjonalnych i lokalnych. Instytucje te są formami i organami działającego w Polsce Ludowej Frontu Jedności Narodu, w których  dyskutowane są i ścierają się różne interesy ogólnonarodowe, klasowe, warstwowe, środowiskowe, lokalne. Oczywiście kierowniczą rolę  w tym Froncie (Komisji Konsultacyjnej) pełni Komunistyczna Partia Chin, ale w obecnej sytuacji ekonomicznej musi ona bardziej respektować interesy wielkiego biznesu, tym bardziej, że od  20 lat zezwoliła ona biznesmenom na ubieganie się o członkostwo w KPC, jeśli  uznają oni linię partii, jej statut i politykę. Obecnie grupa ta w KPCh jest liczbowo większa niż robotnicy (o czym na następnych stronach artykułu) i można domniemywać, że ich wpływy polityczne są znacznie większe niż robotników. Jest to bez wątpienia wielka sprzeczność ideowo-polityczna, która rozmywa jedność ideowo-polityczną i ekonomiczno-finansową szeregów partii komunistycznej.

         Zarysowana  sytuacja polityczno-klasowa jest bardzo sprzecznościowa tak w stosunkach wewnętrznych jak i zagranicznych. Kierownictwo KPCh musi prowadzić bardzo rozważną i delikatną  politykę wobec licznych niebezpiecznych zagrożeń. Bardzo ważnym zabezpieczeniem wobec groźby  kontrrewolucji i upadku socjalizmu w Chinach (podobnie jak w ZSRR i europejskich KDL-ach) jest pozostawienie strategicznych, wiodących gałęzi przemysłowych i infrastruktury gospodarczo-komunikacyjnej w rękach państw. Dotyczy to strategicznych gałęzi przemysłowych, przemysłu zbrojeniowego, energetycznego, bogactw naturalnych, własnością państwa jest ziemia, bogactwa naturalne, kopaliny, zasoby wodne, transport, komunikacja, środki masowej informacji, w tym prasa, radio telewizja, internet poddany jest częściowej kontroli, szkolnictwo, szkoły wyższe, kultura. Czynione są próby obchodzenia ograniczeń, szczególnie w tych ostatnich dziedzinach, ale nie zmienia to ogólnego obrazu. System finansowo-bankowy należy do państwa lub znajduje się pod kontrolą banków państwowych. Ocenia się, że  sektor państwowy  obejmuje  ok. 1/3 potencjału gospodarczego. Do niego należy doliczyć sektor społeczny na wsi, reprezentowany przez liczne spółdzielnie zaopatrzenia i zbytu, lokalną bankowość, co jest kontynuacją nie tylko niektórych wcześniejszych instytucji, ale także dużych tradycji gminnego władania ziemią i wspólnego gospodarowania lub samopomocy sąsiedzkiej. Ocenia się, że Centralny Bank Ludowy kontroluje bezpośrednio i pośrednio 95% finansów i transakcji finansowych, w tym określania wartości juana do dolara i innych walut zagranicznych.

    Innym ważnym aspektem  socjalistycznej gospodarki rynkowej jest polityka zagraniczna ChRL. Od 1945r. Chiny zdobyły status  mocarstwa światowego, co formalnie gwarantowało stałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. USA godząc się na ten układ nie przewidywały , że w 1949 r. władzę w prawie całym kraju przejmie Komunistyczna Partia Chin i powstanie Chińska Republika Ludowa, która do 1975 r. nie była uznawana przez rząd USA , które blokowały jej prawo i w dalszym ciągu miejsce to było zajmowane przez przedstawiciela Republiki Chińskie, której władza ograniczała się do Tajwanu. Obecnie sytuacja jest diametralnie inna, niemal od pół wieku Chińska Republika Ludowa jest nie tylko formalnie, także faktycznie wielkim mocarstwem. Gospodarczo znajduje się w gronie wielkiej trójki (USA, ChRL, Unia Europejska), cieszy się wielkim autorytetem na arenie międzynarodowej, jest państwem, które ma wielki wpływ na politykę nie tylko Azji, także całego świata, czego niektóre kręgi wielkiej burżuazji, głównie w USA nie chcą przyznać, stosując wobec Chin pod różnymi pozorami embargo gospodarcze, sankcje, restrykcje i różne formy izolowania, a nawet nowej zimnej wojny, co jest zwiastunem nowych sprzeczności międzynarodowych.

     Obecnie bez Chin nie można rozwiązać żadnego wielkiego problemu nie tylko w Azji, także na całym świecie. Chiny od lat prowadzą na arenie międzynarodowej pokojową politykę a jako państwo socjalistyczne stanowią ustrojową alternatywę wobec państw kapitalistycznych i są ważnym podmiotem utrzymywania pokoju. Jako państwo rozwijające się starają się reprezentować interesy innych państw rozwijających się, nazywanych kiedyś państwami 3. świata. Ważnym instrumentem tej polityki jest aktywizacja Chin w ramach ruchu państw niezaangażowanych oraz pomoc gospodarcza w ramach inicjatywy nowych szlaków jedwabnych, obejmująca współpracę ze 130 państwami Afryki, Azji płd.-wschodniej, Ameryki Łacińskiej, a także Rosji i byłych socjalistycznych państw europejskich.

    W tej sytuacji polityka zagraniczna  Chin musi uwzględniać różne interesy i zagrożenia wewnętrzne i międzynarodowe, światowe, kontynentalne, regionalne, wojskowo-militarne, klasowe, narodowo-etniczne, gospodarczo-handlowe. Chińska Republika Ludowa stała się wielkim graczem w stosunkach międzynarodowych. W polityce międzynarodowej ścierają się różne, często bardzo sprzeczne interesy głównie USA i innych wielkich mocarstw, na które nakładają się interesy  państw i narodów mniejszych, organizacji międzynarodowych. Chiny są konsekwentnym rzecznikiem  utrzymania pokoju na świecie, przede wszystkim w Azji i wokół własnych granic, często nawet za cenę rezygnacji i ustępstw z mniejszych wartości i interesów wobec groźby wybuchu większego konfliktu wojennego. Główny cel  chińskiej polityki zagranicznej to utrzymywanie jak najdłużej  pokoju na świecie i możliwość korzystania ze styku z najbardziej rozwiniętymi gospodarkami świata. Trzeba mieć na uwadze, że współczesne Chiny są oficjalnie (według cen zachodnich) drugą gospodarką świata, ale produkcja na jednego mieszkańca i wydajność pracy są średnio o 4,5 razy mniejsza niż w USA i najbardziej rozwiniętych państwach europejskich, Oznacza to, że ten  nowy wielki potencjał przemysłowy i usługowy powstaje nie tyle za sprawą najnowocześniejszej produkcji i usług, ale dzięki pracy prawie  miliardowej armii pracy Chińczyków. A więc ta sama jednostka  PKB  w USA, która  wytwarzana jest przez 1 Amerykanina, wymaga pracy 4-5 Chińczyków. Jeszcze większe są  różnice w rolnictwie i produkcji żywności, gdzie relacje te mają się nawet jak 1 do 30. W tych relacjach widać z jednej strony, jak wielki postęp uczynili Chińczycy w ramach gospodarki rynkowej, a jednocześnie jest nadal wielki dystans do najbardziej rozwiniętych państw kapitalistycznych. Ich produkcja jest coraz lepsza a ceny towarów niskie i konkurencyjne i znajdują nabywców nie tylko w krajach biednych, ale także bogatych i drogich, Jak widać Chiny czeka  jeszcze długa droga, mniej więcej 30 lat, kiedy te potencjały produkcyjne i wydajność mają się wyrównać, jak przewidują prognozy, także w zakresie PKB na obywatela. Tak przynajmniej szacują nie tylko eksperci chińscy, także międzynarodowi, w tym amerykańscy. Zarysowana perspektywa rodzi cały szereg nowych sprzeczności, w szczególności między Chinami a USA, które nie zamierzają rezygnować ze swej hegemonii, a niektórzy przedstawiciele tego kierunku myślenia uważają, że temu niebezpieczeństwu może zażegnać nowa nie tylko zimna, ale nawet gorąca wojna z Chinami.

     Wszystko to powoduje, że Chiny w polityce zagranicznej prowadzą rozważną grę, nie angażują się w różnego rodzaju napięcia i konflikty, jeśli nie mogą zatrzymać niekorzystnego biegu wydarzeń, wycofują się, jak np. z Libii w 2011 r. (z którą prowadziły bardzo intratne interesy), kiedy zaatakowały ją wojska NATO, w rezultacie zrujnowano postępowe państwo arabskie, a jej przywódca  Muamar Kadaffi został bestialsko  zamordowany. KPCh choć jest partią komunistyczną o dużym autorytecie międzynarodowym nie angażuje się w organizowanie nowego ośrodka międzynarodowego ruchu komunistycznego, być może uważa, że jeszcze jest za wcześnie na taką inicjatywę a jednocześnie takie kroki mogłyby ściągnąć na nią nowe ataki najbardziej antykomunistycznie zorientowanych ośrodków burżuazyjnych.

         Tymczasem  czołowe ośrodki burżuazyjne i państwa imperialistyczne nieustannie atakują  Chińską Republikę Demokratyczną głównie z powodu odmienności ustrojowo-politycznej, widząc w niej obecnie nie tylko głównego konkurenta handlowo-gospodarczego, ale wroga klasowo-politycznego, którego chcą zniszczyć.  Uważają one, że Chiny niczym wcześniej Związek Radziecki i europejskie kraje demokracji ludowej podążają ich drogą ku ustrojowej przepaści. Komunistyczna Partia Chin wyciągnęła jednak wnioski z klasowej klęski  proletariatu ZSRR i KDL-ów, zmieniły taktykę, ale  nie strategię budowy socjalizmu a w dalszej perspektywie  komunizmu. Bez wątpienia jest to fundamentalna przesłanka umocnienia ideowo-politycznego KPCh, jak również odrodzenia w niedalekiej przyszłości międzynarodowego ruchu komunistycznego i powstania nowych partii komunistycznych. Nie oznacza to, że siedzibą nowej Międzynarodówki Komunistycznej musi być Pekin czy Szanghaj, z różnych powodów większe atuty mogłyby mieć np. czeska Praga albo Havana na Kubie.

     Wielką rolę w umacnianiu potencjału gospodarczego i handlowego  Chińskiej Republiki Ludowej odgrywają nowe szlaki jedwabne, wdrażane i rozwijane od ponad 10 lat. Jest to koncepcja pokojowa zmierzająca do wyjścia z izolacji i okrążenia, narzucanych Chinom przez państwa imperialistyczne, mocniejszego styku gospodarki chińskiej z globalizującą się gospodarką, a  przede wszystkim zmierza do silniejszego powiązania z gospodarką, finansami i polityką licznych biednych państw Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej. Podstawowym instrumentem tej polityki jest rosnąca wymiana handlowa na zasadach wzajemnych korzyści („win-win”). U podstaw tej koncepcji jest wielowiekowe doświadczenie kupców chińskich, rozwijających wymianę handlową  z innymi częściami świata, ale także Komunistycznej Partii Chin z okresu walki o władzę w latach 30- i 40-tych ub. wieku, kiedy KPCh odbudowała swe wpływy polityczne wśród biednego chłopstwa i wiejskiego proletariatu, w sytuacji wcześniejszej porażki w szeregach słabego miejskiego proletariatu. Wtedy Mao Zedong odbudował  w rzeczywistości nowa partię komunistyczną nie tylko pod względem składu socjalno-zawodowego, także taktyki walki o władzę. Substratem  członkowskim KPCh stał się proletariat wiejski i uboga ludność chłopska, które stanęły do walki z pozostałościami feudalizmu, kapitalizmem, obszarnictwem, o demokrację, a w dalszej kolejności o socjalizm. Nie bez powodu Mao Zedong był oskarżany przez ideologicznych przeciwników, że w rzeczywistości był on twórcą w Chinach tzw. socjalizmu agrarnego, przeprowadził rewolucję na wsi, która  w późniejszych latach otoczyła miasta, obaliła rządy kompradorskiej burżuazji i rozpoczęła budowę podstaw socjalizmu. Te doświadczenia rewolucyjne znane były także w innych zacofanych krajach kolonialnych, bądź postkolonialnych, np. na Kubie, Indochinach, Malajach, Nepalu, Nikaragui. Program takiej walki przyświecał Che Guevarze w Kolumbii i innych krajach Ameryki Łacińskiej, w poł. XX wieku podchwycili go ludowi rewolucjoniści w krajach tzw. czarnej Afryki np. w Kongu, Gwinei, Etiopii.

    Nowe szlaki jedwabne to nie tylko  inicjatywa handlowo-gospodarcza w kierunku postępowych państw  Afryki i innych rejonów świata, wraz z nią idą nowe postępowe, ludowo-demokratyczne i socjalistyczne wartości i idee, nowe formy zachowań chińskich partnerów, bardziej postępowe stosunki społeczne, odróżniające je korzystnie  od przedstawicieli wielkich korporacji kapitalistycznych, z reguły izolujących się od miejscowej ludności w luksusowych hotelach. Biorąc pod uwagę wielkość i masowość inicjatywy nowych szlaków jedwabnych, obejmującej w różnych formach ok. 130 państw świata, można stwierdzić, że jest ona chińską koncepcją okrążania USA i burżuazyjnych metropolii przez postępowy, częściowo zrewolucjonizowany proletariat krajów rozwijających się i jako taka jest klasową odpowiedzią postępowych sił świata wobec dążeń wielkiej światowej burżuazji do utrzymania jej panowania klasowego.

    Podsumowując tę część rozważań o sprzecznościach chińskiej drogi do socjalizmu, można stwierdzić, że komuniści chińscy idą własną drogą do socjalizmu i komunizmu. Koncepcja ta od zarania ruchu komunistycznego w Chinach wyznaczana była przez odmienną historię kraju, odmienność i specyfikę chińskiej kultury i cywilizacji, słabość rozwoju kapitalizmu i demokratycznych instytucji oraz liczne pozostałości stosunków późno-feudalnych, a na politykę nie tylko zagraniczną silny wpływ wywierały  zagraniczne mocarstwa kolonialne. Przemysł był w początkowej fazie rozwoju, rodzimy chiński kapitał był słaby i całkowicie zależny od kapitałów zagranicznych. Proletariat miejski był nieliczny i skupiony w niektórych ośrodkach nadmorskich.  Dużą rolę w powstaniu KPCh  w lipcu 1921 r. odegrała Międzynarodówka Komunistyczna i doradcy radzieccy, którzy znając lepiej sytuację w Chinach, chcieli powtórzyć „wariant rosyjski” w organizacji chińskiego proletariatu i jego walki o demokracje, socjalistyczną rewolucję i przeciwko panowaniu kapitalizmu. Jednakże sytuacja w Chinach była trudniejsza niż w przedrewolucyjnej Rosji, gdzie w dużych miastach powstawały lokowane przez obcy i rodzimy kapitał duże zakłady przemysłowe, zatrudniające liczne załogi robotnicze, które stanowiły potencjalną  rewolucyjną bazę walki z kapitalistycznym wyzyskiem i o socjalizm, które zademonstrowały swą siłę pod kierownictwem bolszewików w rewolucji lutowej w 1905 i październikowej w 1917 r.

     Komunistyczna Partia Chin w początkowym okresie był słaba, powstała z nielicznej grupki marksistów, jej wpływy w rodzącym się dopiero proletariacie fabrycznym były znikome i powtórzenie wariantu rosyjskiego obalenia reakcyjnego rządu bardzo wątpliwe. Dodatkowo sytuację polityczną komplikowała rosnąca rola Kuomintangu, czyli ruchu zdominowanego przez narodową burżuazję, założonego prze Sun Yatsena i cieszącego się dużym poparciem warstw średnich. Kuomintang w pewnym okresie popierali także komuniści. Po śmierci Sun Yatsena w 1924 r. przywództwo w Kuomintangu  zdobył generał Czang Kai – szek, reprezentujący prawicowe skrzydło  w Kuomintangu i siły wojskowe zorientowane  zdecydowanie  antykomunistycznie. Podjęta przez KPCh w 1927 r. próba zbrojnego powstania w Szanghaju i innych miastach Chin zakończyła się niepowodzeniem wobec słabości organizacji komunistycznych i słabego poparcia społecznego. Wojska Czang Kai – Szeka rozprawiły się z powstańcami i zmasakrowały komunistów, co na długie lata osłabiło ruch komunistyczny w Chinach. Dopiero za sprawą inicjatywy Mao Zedonga podjęta została kwestia odbudowy ruchu komunistycznego w oparci jednak o nowy program, taktykę i strategię walki o władzę i o socjalizm.

Odbudowę nowej partii komunistycznej komplikowała zależność Chin od mocarstw zagranicznych i kapitału zagranicznego. Na wielkie sprzeczności wewnętrzne Chin nakładały się sprzeczności o charakterze międzynarodowym, zrodzone głównie przez agresywną kolonialną politykę mocarstw kolonialnych. Chiny są wielkim państwem o długiej liczącej kilka tysięcy lat historii, kulturze i cywilizacji. W ostatnich 150 latach doznawały one ze strony państw imperialistycznych i kolonialnych licznych upokorzeń i ucisku, poczynając od „wojny opiumowej” prowadzonej w połowie XIX wieku przez Anglię, co skutkowało agresją terytorialną i oderwaniem od cesarskich Chin Hongkongu, Tsingtao i Tajwanu. Chiny nie były w stanie przeciwstawić się potędze i naciskom państw kolonialnych. Wymuszały one otwieranie stref specjalnych i narzucały inne formy zależności. Rosja carska szykowała się do aneksji Xinjiangu (Turkiestanu Wschodniego), Mongolii Zewnętrznej, Mandżurii. Anglicy dążyli do podporządkowania sobie Tybetu i Chin środkowych , Francuzi mieli duże apetyty na południowe prowincje Chin, czemu sprzyjało sąsiedztwo opanowanych przez nich Indochin. Pod koniec XIX wieku do walki o wpływy w Chinach przystąpiły kajzerowskie Niemcy, okupując prowincję Shandong. Łakomym wzrokiem na Chiny patrzyła Japonia, która w 1904 – 1905 roku przystąpiła do wojny z Rosją  o dominację w Korei i Mandżurii.

            Nowy etap walki o podział Chin rozpoczął się na początku lat 30 – tych, kiedy Japonia zaanektowała Mandżurię i stworzyła tam uzależnione od siebie marionetkowe Cesarstwo Mandżukuo z osadzonym na tronie ostatnim cesarzem Chin. Był to wyjątkowo brutalny dla Chin okres w ich historii, który przyniósł olbrzymie zniszczenia w kraju i oderwanie od Chin jednej z najbardziej rozwiniętej gospodarczo prowincji. W 1937 roku Japonia rozpoczęła dalszą agresję na Chiny, opanowując jej prowincje nadmorskie i Chiny centralne. Ocenia się, że w czasie tej wojny Chiny utraciły nie tylko olbrzymie terytoria, ekspansji japońskiej towarzyszyły liczne akty gwałtu, zniszczeń i barbarzyńskich strat. Ocenia się, że Chiny w rezultacie agresji Japonii straciły około 35 mln ludzi.

       Nowe kierownictwo  KPCh wyciągnęło wnioski z nieudanego powstania i rozbicia partii przez Czang Kai – Szeka w miastach. W następstwie Mao odbudował od nowa KPCh w oparciu o biedne chłopstwo  i wiejski proletariat i ta partia z czasem odbudowała wpływy i stała się realną siłą walki z kapitalizmem, obszarnictwem, o demokrację i socjalizm., szczególnie po tzw. „Długim Marszu” w 1934-35 r. Nowa strategia i taktyka walki przyniosła KPCh powodzenia także w nieustannej wojnie prowadzonej przeciwko okupantom japońskim, co umocniło autorytet KPCh w kategoriach narodowych. 1 października 1949 r. w Pekinie Mao Zedong proklamował powstanie Chińskiej Republiki Ludowej i od tego czasu Chiny rozpoczęły budowę podstaw socjalizmu i z czasem stały się nowym socjalistycznym mocarstwem, nie unikając na tej drodze błędów i wypaczeń, które skutecznie przezwyciężano.

      W związku z tym należy odnieść się do różnic zdań a nawet sprzeczności, które wystąpiły w relacjach między kierownictwem KPCh a Międzynarodówką Komunistyczną i jej doradcami, głównie radzieckimi, którzy zgodnie z zasadami Międzynarodówki mieli wpływ na treści programowe, strategie i taktykę KPCh, która w strukturze organizacyjnej MK była jej „sekcją”. W następstwie obowiązywała ją zasada centralizmu demokratycznego, podporządkowująca wszystkie partie komunistyczne kierownictwu MK w Moskwie i siłą rzeczy także kierownictwu WKP(b). Oznaczało to, że główne kierunki, zadania, ale i metody walki (taktyka) były określane przez  kierownictwo MK, co tworzyło centralizację działania, a z drugiej strony wytworzyło warunki do odrywania się od realiów ekonomiczno-kulturowych i ideowo-politycznych poszczególnych krajów i partii, w tym wypadku Komunistycznej Partii Chin.

     Powstałe różnice  zdań między Mao Zedongiem i nowym kierownictwem KPCh  ochłodziło na pewien czas stosunki między KPCh a kierownictwem Międzynarodówki Komunistycznej, m.in. z powodu powstania w łonie chińskiego kierownictwa „frakcji promoskiewskiej” i „frakcji narodowej”, które zostały przezwyciężone w rezultacie nowej agresji japońskiej w 1937 r. i konieczności stworzenia wspólnego frontu sił antyjapońskich i patriotycznych. W wojnie z agresją japońską nieodzowna stała się pomoc materialna ze strony Międzynarodówki Komunistycznej, szczególnie wojskowa ze Związku Radzieckiego, co było możliwe po przeniesieniu głównej bazy KPCh do Jennanu na północy kraju.  Te różnice zdań i sprzeczności między Komunistyczną Partią Chin a WKP (b) i później KPZR dawały o sobie znać po zwycięskiej wojnie w 1945 r. z Japonią, powstaniu Chin ludowych w 1949 r., a w szczególności pod koniec lat 50-tych ub. wieku, kiedy rozeszły się drogi KPCh i KPZR i doszło do rozbicia wspólnoty państw socjalistycznych i międzynarodowego ruchu komunistycznego. W dalszych latach okazało się, że głównym beneficjentem tego upadku i rozbicia  ruchu komunistycznego i robotniczego nie była ani KPZR ani KPCh, lecz światowa burżuazja, kapitalizm i imperializm na czele z USA.

     Spory ideowo-polityczne między obu partiami przechodziły w drugiej połowie XX wieku różne koleje losów. Miały one  głównie charakter ideowo-polityczny i obejmowały węzłowe  kwestie strategii  i taktyki międzynarodowego ruchu komunistycznego i robotniczego, dróg i metod rewolucyjnej walki, sojuszów klasowych, walki z kapitalizmem, imperializmem, kolonializmem, przeciwko wojnie (szczególnie atomowej) i o pokój. W kategoriach ideologicznych wystąpiła także kwestia walki z rewizjonizmem, reformizmem i oportunizmem, którym uległa znaczna część partii komunistycznych, przy czym niebezpieczeństwu temu ulegały nie tylko duże partie komunistyczne na Zachodzie, schodzące w wyniku różnych przyczyn z pozycji rewolucyjnych  na pozycje oportunistyczno-socjaldemokratyczne i większość z nich traciła masowe poparcie klasy robotniczej, która także zmieniała się strukturalnie  w następstwie rozwoju nowych przemysłowych sił wytwórczych, wdrażania zdobyczy rewolucji naukowo-technicznej, technotroniki, wdrażania efektów rozwoju społeczeństwa wiedzy.

    Jednocześnie w Związku Radzieckim po śmierci Stalina w marcu 1953 r. w kierownictwie KPZR zwyciężyło skrzydło negacji kursu budowy socjalizmu, które pod hasłem krytyki „kultu jednostki” (Stalina), „błędów i wypaczeń”, „deformacji” a nawet „zbrodni stalinowskich” skrycie przechodziło  na pozycje erozji socjalizmu, stopniowego odchodzenia od ustroju socjalistycznego pod hasłami „więcej demokracji” i  „powrotu do leninowskich zasad”. W miejsce internacjonalizmu proletariackiego nowe kierownictwo kierowało się głównie ochroną  interesów wielkomocarstwowych Związku Radzieckiego, co w czasach M. Gorbaczowa doprowadziło do całkowitego upadku KPZR i ZSRR (1991 r.). N. Chruszczow zanegował klasowy charakter państwa radzieckiego i dalszej konieczności dyktatury proletariatu i lansował powstanie „państwa ogólnonarodowego”. Podobnie stało się to udziałem partii komunistycznych i robotniczych (z nazwy) i krajów demokracji ludowych w Europie, co z czasem doprowadziło do całkowitego upadku nie tylko wspólnoty państw socjalistycznych, także ZSRR, jego rozczłonkowania na republiki burżuazyjno-kapitalistyczne najczęściej z reakcyjnymi reżimami politycznymi oraz rozpętało między nimi nowe wojny m.in. na Kaukazie, Ukrainie. Światowa burżuazja i kapitał miały powody  święcić triumfy, a Stany Zjednoczone  ogłosiły się „światowym hegemonem” (policjantem) w nowym światowym porządku (new world order), co potwierdziły nowymi imperialistycznymi wojnami w Iraku, Afganistanie, Jugosławii, Syrii, Bliskim Wschodzie i innych rejonach świata.

    Jednakże siły burżuazyjno-imperialistyczne nie były wszechmocne. Kontrrewolucja i światowy kapitalizm nie były w stanie obalić socjalizmu i demokracji ludowej w Chińskiej Republice Ludowej, KRLD, Wietnamie, Laosie i Kambodży, a także na Kubie, w których rządzące tam partie komunistyczne i narodowo- wyzwoleńcze przewidziały wcześniej grożące im niebezpieczeństwa międzynarodowe i wewnętrzne i skutecznie przeciwstawiły się próbom obalenia socjalizmu i demokracji ludowej. Największe znaczenie miało siłowe rozprawienie się z próbą puczu podjętego przez prokapitalistycznie nastrojonych studentów pekińskich na placu Tiananmen w Pekinie w czerwcu 1989 r. (popieranych przez część kierownictwa KPCh), kiedy po trwających przez 2 miesiące dyskusjach i perswazjach nowe kierownictwo KPCh na czele z Deng Xiaopingiem uznało, że Chiny ludowe muszą iść dalej do socjalizmu własną drogą (drogą reform i socjalistycznej gospodarki rynkowej), których główne kierunki wyznaczone zostały w 1978 r.

     Koncepcja ta była na pozór zaprzeczeniem  dotychczasowej teorii  i praktyki  budowy socjalizmu w oparciu o scentralizowaną gospodarkę planową, która  w rozwoju ZSRR i innych krajów socjalistycznych przynosiła w pierwszych etapach  duże raty wzrostu gospodarczego, ale w schyłkowym ich etapie okazała się hamulcem a nawet szkodliwą w konfrontacji z przyspieszonym rozwojem ekonomik czołowych państw kapitalistycznych, które wstąpiły na drogę rewolucji naukowo-technicznej i mimo że nie wyeliminowały  cyklicznych kryzysów, to znacznie je osłabiły, co było ważnym argumentem w ich zwycięskiej rywalizacji i konfrontacji ze Związkiem Radzieckim i realnym socjalizmem.

     Deng Xiaoping i jego grupa uznali, że rynek nie musi być wrogi i szkodliwy dla socjalistycznej gospodarki, jeśli nie jest on jedynym  mechanizmem regulującym  współczesną ekonomię. Doświadczenia wielkiego kryzysu z lat 30-tych ub. wieku  i sposoby wyjścia z niego dowodziły, że także państwa burżuazyjne wprowadzały pewne elementy planowania przez wielkie korporacje, a w skali państwowej przez mechanizmy sterowania politycznego instrumentami i mechanizmami interwencjonizmu państwowego, co teoretycznie opracował angielski ekonomista J. M. Keynes, twórca koncepcji kapitalizmu państwowego, co przy wychodzeniu z kryzysu na masową skalę wykorzystały Stany Zjednoczone w polityce F.D. Roosevelta –  New Deal’u dla utrzymania liberalno-demokratycznego ustroju USA. Jeszcze dalej w tym kierunku poszły hitlerowskie Niemcy dla nie tylko przezwyciężenia skutków kryzysu, ale odbudowy potęgi niemieckiej w oparciu o totalitarny faszyzm i nazizm (4-letni tzw. plan Goeringa). W związku z tym należy przypomnieć,że wbrew obiegowym twierdzeniom Chińczycy nie znieśli w ogóle planowania gospodarczego, nadal podstawą ich dalekosiężnego gospodarowania są 5-letnie plany rozwoju gospodarczo-społecznego, planowanie okresowe i dalekosiężne, np. do 2035 i 2049 r. Zmienili natomiast ich charakter z centralnie planowanej i kierowanej gospodarki  na indykatywne (czynnikowe) planowanie i sterowanie gospodarką w kategoriach gałęziowych. Oznacza to, że w praktyce gospodarowania działają dwie podstawowe zasady: rynkowa, a jeśli ta zawodzi, interwencji organów socjalistycznego państwa.

   Jak już wspomniano socjalistyczna gospodarka rynkowa po ponad 40 latach przyniosła wielkie rezultaty gospodarcze i socjalne, mierzone wielkimi wręcz historycznymi zmianami, które wysuwają  Chińską Republikę Ludową na drugą, a nawet jak dowodzą niektórzy eksperci, na pierwsze miejsce w świecie (pod względem wielkości PKB), co spędza sen z oczu możnym tego świata (głównie USA). Kierownictwo KPCh,  poczynając od Deng Xiaopinga przez nowe kolejne ekipy przywódcze Jiang Zemina, Hu Jintao i aktualnie rządzącego Xi Jinpinga kierują Chinami od  44 lat i niewątpliwie odnotowują wielkie  sukcesy w rozwoju  gospodarczo-społecznym Chin i na arenie międzynarodowej, także we wznoszeniu nowoczesnej urbanistyki, infrastruktury komunikacyjnej i wyrównywania głębokich różnic ekonomicznych i kulturalnych między poszczególnymi  opóźnionym prowincjami i regionami kraju. W polityce międzynarodowej Chińska Republika Ludowa liczy się jako wielkie postępowe, pokojowe, socjalistyczne światowe mocarstwo, zdobywające sobie coraz większy autorytet i poważanie szczególnie wśród biedniejszej ludności świata. W przeciwieństwie do kapitalistycznych i imperialistycznych Stanów Zjednoczonych, a także innych państw burżuazyjnych budują one bardziej egalitarne i równościowe  społeczeństwo, oparte na teorii naukowego socjalizmu i pozytywnych doświadczeniach wcześniejszych państw socjalistycznych.

      Rozwój ten i wielkie osiągnięcia nie oznaczają, że w Chinach nie ma sprzeczności, są i to coraz głębsze, w tym także odrodzone sprzeczności społeczno-klasowe. Obserwacja chińskiego życia gospodarczo-społecznego wskazuje, że rośnie rozwarstwienie społeczne, narastają i pogłębiają się sprzeczności klasowe. Mierzone współczynnikiem Gini’ego osiągnęły one w ostatnich szczególnie latach poziom sprzeczności jak w USA, Brazylii  (0,47), nie mówiąc o Polsce (0,33).  Wspomniano o prawie 800 miliarderach, prawie milionowej grupie milionerów (liczących swe majątki nie w juanach, lecz w dolarach USA), która to klasa (wielkiej burżuazji) zagarnia  ponad 50% majątku narodowego. W tych wyliczeniach należy także uwzględnić średnią burżuazję i liczne drobnomieszczaństwo, które przyczyniają się do pogłębiania nie tylko majątkowych, także klasowo-ideowych  podziałów. Kapitał, kapitalizm (także państwowy) odtwarza i multiplikuje warunki i stosunki kapitalistyczne. Co prawda w 1/3 środki produkcji należą do sektora społecznego, ale tendencję wzrostową ma kapitał prywatny, dodatkowo wzmacniany przez korporacje zagraniczne, a także wsparcie ideowo-polityczne przez państwa i ośrodki burżuazyjne na świecie. Walka klasowa ma także charakter międzynarodowy.  Chiny wpadły w koleiny głębokiego rozwarstwienia społeczno-klasowego i podstawowym pytaniem jest, czy ma to trwały i umacniający się trend, prowadzący do całkowitego i oficjalnego przejścia do kapitalizmu, czy też są to niechciane koszty transformacji, dopuszczone i kontrolowane przez KPCh i w stosownym czasie nastąpi ich wyhamowanie, ograniczenie i powrót do egalitaryzmu na nowym poziomie rozwoju bogactwa społecznego i rozwoju nowoczesnych sił wytwórczych. Pytanie jest otwarte, jak na razie kontrrewolucja w Chinach trzymana jest w ryzach, ale w nieprzewidywalnych zmianach sytuacji wewnętrznej i zagranicznej może się ona wymknąć spod kontroli i działać żywiołowo.

      Innym aspektem zagadnienia jest fakt, że kapitał prywatny nie ma możliwości  politycznego dyskontowania swej silnej potęgi gospodarczej ze względu na brak a właściwie zakaz organizowania własnej partii politycznej. Systemy partyjny  w Chińskiej Republice Ludowej jest systemem wielopartyjnym, opartym na zasadzie kierowniczej roli Komunistycznej Partii Chin. Poza KPCh działa też 8 innych partii środowiskowych, które działają w ramach koalicji stałej typu socjalistycznego, obowiązuje jedna lista wyborcza a kolejność kandydatów określona jest przez komisję konsultacyjną (organ frontu narodowego) odpowiedniego szczebla. Chińska burżuazja nie ma możliwości organizowania się w partię typu kapitalistycznego, która rywalizowałaby  w walce o władzę  z KPCh, a przynależność do małych partii tzw. demokratycznych nie jest dla niej interesująca. Jeżeli biznesmeni chcą działać partyjnie, ubiegają się raczej o członkostwo w KPCh lub działają w komisjach konsultacyjnych. Nie oznacza to, że niektórzy z nich nie marzą skrycie o powstaniu partii opozycyjnej w stosunku do systemu socjalistycznego, o czym świadczą postacie i grupy opozycyjne, jak np. Liu Xiaobo, który lansował wprowadzenie systemu partyjnego jak w Hongkongu, Niemczech  lub w USA. Ponadto chiński biznes znakomicie wykorzystuje dla realizacji swych legalnych a często nielegalnych celów potężną korupcję.

         Wymienione sprzeczności gospodarcze, majątkowe, społeczno-polityczne i klasowe w Chinach osłabiają a nawet podważają koncepcję  równościowego socjalizmu w Chińskiej Republice Ludowej. Wydaje się, że istotę sprzeczności w tym okresie, który oficjalne dokumenty zjazdowe KPCh nazywają  „wstępnym etapem socjalizmu”,  oddaje kategoria okres przejściowy od kapitalizmu do socjalizmu, w którym władza polityczna należy do klasy robotniczej i ludu pracującego, ale ekonomicznie jest silny sektor burżuazyjno-kapitalistyczny, co tworzy podstawę dla ustrojowej hybrydy, w bazie jest nadal silny kapitalizm, w nadbudowie  dominuje socjalizm, w następstwie występują silne sprzeczności klasowe we wszystkich sferach życia społecznego. Według Human Development Index Organizacji Narodów Zjednoczonych, prezentujący rozwarstwienie społeczne  w  189 państwach świata w 2020 r. Chińska Republika Ludową znalazła się na 85 miejscu a więc pod koniec 1. połowy, stawia to więc cały szereg pytań na temat równości i nierówności w socjalizmie  z chińską specyfiką. Zadziwiające jest, że w obecnych Chinach sprzeczność ta nie wyraża się w silnych antagonizmach, które w innych rejonach świata mogłyby prowadzić nawet do powstań i zbrojnych walk na ulicach. Zapewne jest to wyrazem polityki łagodzenia tych sprzeczności przez umiejętną politykę społeczną KPCh a także konfucjanizm, m.in. zasadę harmonii społecznej.

    Na większą uwagę zasługuje nowa wielka inicjatywa gospodarcza o znaczeniu nie tylko wewnętrznym także międzynarodowym, jaką jest od ponad 10 lat kwestia „nowych szlaków jedwabnych”. Nowe szlaki są wielką szansą dla dalszego rozwoju Chin, jednocześnie otwierają liczne nowe sprzeczności w relacjach z głównymi państwami kapitalistycznymi. Nazwa nawiązuje do dawnych  szlaków jedwabnych, które znane były od starożytności, kiedy karawany kupiecki podążały z Chin i do Chin uciążliwymi trasami przez góry, pustynie i stepy na zachód do krajów średniej Azji, Indii, Persji, Mezopotamii, wschodnich wybrzeży Morza Śródziemnego i do starożytnego Rzymu. Już od starożytności chińskie statki odkrywały szlaki morskie wzdłuż Oceanu Indyjskiego i docierały do dalekich wybrzeży Afryki i Europy. Karawany opuszczające Chiny podążały tzw. „szlakiem północnym” okalającym pustynię Gobi od północy lub południowym, znajdując dogodne przełęcze przez Pamir lub Karakorum, przechodziły do Azji Środkowej (Buchara, Samarkanda) lub do doliny Indusu i dalej drogą morską do portów perskich lub Mezopotamii, Egiptu. W późniejszym okresie powstawały także inne odnogi Szlaku Jedwabnego, m.in. do Rusi Kijowskiej, od XVII z Rosją (Irkuck, Kiachta).

           W późniejszych czasach, w szczególności ekspansji kolonialnej mocarstw europejskich, zakładano kolonie, np. Makao (Portugalia), Hongkong (Anglia). Francuscy kolonizatorzy rozszerzali swe wpływy przez Indochiny, a Rosja uzależniała i anektowała terytoria od Turkiestanu, poprzez Mongolię, Mandżurię i Daleki Wschód, w szczególności w rezultacie tzw. „nierównoprawnych traktatów”. Odrębne możliwości ekspansji kolonialnej dawały tzw. „strefy specjalne” w wielkich miastach, które były eksterytorialne i pełniły ważną rolę w osłabianiu gospodarczym i militarnym Chin. Powstał nawet tajny plan zawarty przez Rosję, Anglię  i Francję w kwestii całkowitego podziału Chin i likwidacji Państwa Środka jako samodzielnego organizmu politycznego. W rezultacie uzależniania kolonialnego i wobec odkrycia nowych dróg lądowych i morskich rola dawnych szlaków jedwabnych faktycznie upadła, a handel zagraniczny Chin znalazł się w rękach spółek handlowych państw europejskich, a później także USA i Japonii.

            Nowe możliwości w zakresie odnowy szlaków jedwabnych stworzył burzliwy rozwój gospodarki chińskiej w rezultacie polityki otwarcia i socjalistycznej gospodarki rynkowej. Na początku XXI wieku stało się jasne, że Chiny przekształciły się w producenta najnowocześniejszych poszukiwanych towarów i dóbr nie tylko dla słabo sytuowanych gospodarczo i finansowo części świata, ale także dla wysoko rozwiniętych państw kapitalistycznych. Chińskie przedsiębiorstwa, jak i kapitału zagranicznego, wykorzystując tanią siłę roboczą  i taniość surowców produkowały tanie i konkurencyjne dobra, przynoszące wielkie zyski firmom krajowym jak i zagranicznym.

             W tej sytuacji chińskie przedsiębiorstwa osiągały także olbrzymie zyski, zwiększone przez scentralizowaną w dużej części produkcję, jak i możliwości wywozu nie tylko towarów, ale także kapitałów. Chińczycy przypomnieli sobie o swoich dawnych szlakach jedwabnych. Nie chodziło jednak o powrót do starych, błądzących po pustyniach i górskich bezdrożach karawanach kupieckich. Dzięki zgromadzonym środkom byli w stanie projektować i budować nowe „szlaki jedwabne”, nowe trasy i środki transportu, komunikacji, linie kolejowe, autostrady, odpowiadające nowym możliwościom technicznym, rewolucji telekomunikacyjnej odpowiednio do epoki wiedzy. Uruchamiano i rozbudowywano stare i nowe szlaki drogowe, głównie na osi wschód – zachód, w mniejszym stopniu północ – południe. Unowocześniono transport kolejowy, powstawały i powstają nadal śmiałe połączenia kolejowe łączące najdalsze zakątki Chin (np. do stolicy Tybetu Lhasy), także drogi, autostrady, komunikację lotniczą wewnątrz kraju i z wszystkimi ważnymi ośrodkami gospodarczymi, finansowymi i politycznymi świata. Wybudowano nowe wielkie porty morskie o znaczeniu międzynarodowym, uruchomiono masowy transport morski i oceaniczny, a nawet wydzierżawiano na 50 lat całe porty np. Pireus w Grecji, niezwykle ważne dla masowego transportu towarów i ludzi na kierunkach europejskich. Dla obsługi nowych szlaków niezbędna stała się rozbudowa i unowocześnienie komunikacji internetowej i satelitarnej i stworzenie niezależnych systemów łączności i komunikacji. Chiny stały się czołową potęgą handlową świata.

            Nowe szlaki jedwabne są ważnym czynnikiem wychodzenia chińskiej gospodarki na zewnątrz, mają one kilka celów:1. prezentowanie szerokiej oferty wyrobów chińskiej produkcji

2. wiązanie słabszych gospodarczo państw, w szczególności krajów rozwijających się w Afryce, Ameryce Łacińskiej, Azji Południowej, a także Rosji i krajów Europy Środkowo – Wschodniej.

Za tą szeroką, obustronnie korzystną wymianą towarów i usług idzie także eksport idei poprzez myślących nie tylko biznesowo, ale także socjalistycznie Chińczyków, np. propagowanie  w praktyce chińskich osiągnięć gospodarczych, nowoczesnej techniki, narzędzi pracy, środków produkcji i w kontaktach międzyludzkich. Jest to więc nie tylko zwykła wymiana handlowa, także pośrednie propagowanie socjalistycznej ideologii, szczególnie ważne dla ludności krajów rozwijających się, ich elit, dostrzegających w Chinach nie tylko korzystnego partnera, także model społeczno – gospodarczy możliwy w tych krajach do naśladowania. Chińskie uniwersytety szeroko otwarły bramy dla studentów z krajów rozwijających się.

            Nowe szlaki jedwabne stworzyły cały szereg problemów w relacjach z państwami wysoko rozwiniętymi, w szczególności USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, które odrodziły stare i rozwijają nowe sprzeczności międzynarodowe, w szczególności jest to problem ważny dla byłych krajów kolonialnych i z tego powodu nie cieszą się one w byłych koloniach dobrą opinią. Inaczej jest z USA, ale także Stany nie mają dobrej marki ze względu na etykietę „nowego imperialisty” lub mocarstwa neokolonialnego, a także opinię patrzących z góry ekspertów, którzy zajmują najbardziej ekskluzywne hotele i nie chcą się „fraternizować” z „kolorowymi tubylcami”. Inaczej Chińczycy, którzy w kontaktach z krajami rozwijającymi przyjmują warunki socjalne podobne do krajowców, oferują bardzo tanie, korzystne kredyty i w zachowaniach osobistych wykazują dużą bezpośredniość i bezinteresowność, co przysparza im wiele sympatii i poparcia.

             Stany Zjednoczone wykazują w tej rywalizacji swoją hegemoniczną pozycję, a ponieważ ulegają Chińczykom pod względem pracowitości i odporności na gorsze warunki socjalne, próbuję nadrabiać środkami prawno – administracyjnymi i finansowymi, wywierają na młode państwa i ich elity naciski polityczne, finansowe, a nawet szantaż i groźbę wojny. Do standardów polityki USA należą międzynarodowe, a więc nakładane pod naciskiem USA przez ONZ lub inne organizacje sankcje, embargo, restrykcje, opłaty celne oraz środki politycznego nacisku, łącznie z groźbami i szantażem militarnym. Odnosi się to także do samych Chin i Rosji, dążąc do ich okrążenia wojskowego w oparciu o NATO i inne pakty wojskowe, wyścig zbrojeń i groźby, szantaż, jak to niedawno czynił prezydent D. Trump w stosunku do Koreańskiej Republiki Ludowo- Demokratycznej, że rozkaże ją zbombardować bombami atomowymi. Taka konfrontacyjna polityka USA była udziałem nie tylko Trumpa. Już przeszło 10 lat temu bardziej postępowy prezydent USA B. Obama ogłosił Azję jako kluczowy dla interesów USA kontynent świata, a Ocean Spokojny jako basen o życiowym znaczeniu dla interesów USA.

            Kwestia ta nie jest tylko wyrazem bieżących interesów USA, Amerykanie już na początku XX dostrzegli wielkie strategiczne znaczenie Pacyfiku, stąd zajęli kluczowe dla militarnej kontroli Archipelag Hawajów i wkrótce inkorporowali go jako samodzielny stan do USA. Na Hawajach budowano jeszcze przed II Wojną Światową olbrzymi port wojenny i wielką bazę wojskową, głównie w Pearl Harbor, w której stacjonowała wielka flota wojenna, kontrolująca Pacyfik od Aleutów Alaski, poprzez Hawaje do Filipin, będących wtedy kolonią USA. Było to głównie skierowane przeciwko imperialnej Japonii, a także socjalistycznemu Związkowi Radzieckiemu. W grudniu 1941 roku Japonia zaatakowała marynarkę wojenną w Pearl Harbor, upatrując w niej główny hamulec przed jej zakusami imperialnymi w Azji Południowo – Wschodniej i weszła w stan wojny z USA do września 1945 roku.

            Na marginesie podajmy, że o ile USA ogłosiły, że Pacyfik jest „oceanem amerykańskim”, dodajmy, że Chiny zadeklarowały Morze Południowochińskie za swój akwen wewnętrzny i zamknięty. ChRL na swych mapach i wydawnictwach nie pozostawia co do tego wątpliwości. Wyznaczone przez nie granice biegną wzdłuż Wietnamu albo północnych brzegów Borneo i Malezji, następnie kierują się ku południowemu wschodowi i dochodzą do wód okalających Filipiny. Oczywiście w granicach Chin znajduje się także Tajwan, określany w Konstytucji ChRL, jako „święta ziemia Chin”. Na Morzu Południowochińskim armia chińska nieustannie umacnia swe bazy morskie, rozbudowuje wyspy dla celów militarnych i gospodarczych, gdyż pod szelfem kontynentalnym znajdują się wielkie bogactwa naturalne, w tym duże zasoby ropy naftowej i gazu. Jest to bez wątpienia wielki problem sprzecznościowy dzielący politykę Chińskiej Republiki Ludowej i głównie Stanów Zjednoczonych.

             Kwestia nowych szlaków jedwabnych jest postrzegana przez USA nie tylko jako gospodarczo – handlowa, ale także jako wojskowo – obronna. H. Kissinger już w 2014 roku na konferencji bezpieczeństwa w Monachium powiedział: „Sytuacja w Azji przypomina coraz bardziej Europę pod koniec XIX stulecia i nie można wykluczyć zbrojnego konfliktu”.  (cyt. za „Unsere Zeit”, Essen, 2.IV.2021). Jeszcze mocniej wyraził to gen. Ben Hodges (najwyższy dowódca Sił Zbrojnych USA w Europie), który stwierdził w 2018 roku, że „za 15 lat będziemy (USA – Z. Wiktor) mieli wojnę z Chinami” (cyt. za R. Homann – „Unsere Zeit”, Essen, 19.II 2021). Nie tak dawno (3.II.2021) potwierdził tę prognozę admirał Charles Richard – szef strategicznego dowództwa USA w magazynie „USA Naval Institute”. Jego zdaniem Chiny demonstrują „agresywną” siłę gospodarczą i militarną, co dowodzi, że w przewidywanej przyszłości nie można wykluczyć nuklearnego konfliktu z NATO („nuclear employment is very possibility”). Wnioski takie wynikają także z dokumentu „NATO 2030”, powstałego pod kierownictwem Sekretarza Generalnego NATO Jensa Stoltenberga. Kwestia nie jest już tylko rozwijana w planach akcji wojennych przeciwko Rosji z krajów bałtyckich, ale chodzi o Chiny, gdyż obecnie „wróg znajduje się nie tylko w bezpośrednim sąsiedztwie, ale także w rejonie Indo – Pacyfiku”. Potwierdza to tezę, że obecnie w opinii amerykańskich ośrodków władzy głównym konkurentem, rywalem i wrogiem USA jest Chińska Republika Ludowa.

            Innym dowodem tego myślenia jest dokument strategiczny rządu USA z grudnia 2017 roku, w którym czytamy:”Chiny i Rosja dążą do wyeliminowania amerykańskiej siły, jej wpływu i jej interesów i usiłują pogrzebać amerykańskie bezpieczeństwo i pomyślność (…) Naszym zadaniem jest zastopowanie tych dążeń, które utrzyma militarną przewagę USA (…) Będziemy umacniać nasze pozycje wszelkimi państwowymi środkami, ażeby poszczególne regiony świata nie zostały zdominowane przez inną siłę” (cyt. za wyż. wym. źródłem). W ostatnich latach w USA wiele uwagi poświęca się chińskiej polityce, co jest popierane przez inne koła zachodniego imperializmu i co oznacza wzrost aktywności antychińskich sił w Hongkongu i Makao, które choć są specjalnymi autonomicznymi regionami, to pozostają integralnymi częściami Chińskiej Republiki Ludowej. Na Tajwanie następuje wzrost uzbrojenia jego armii, a także umacnia się tendencje „niepodległościowe” wyspy, co godzi w uznaną od dawna zasadę, że Chiny są jedne i jednolite. Wykorzystuje się także rzekomy ucisk mniejszości narodowych w Tybecie, a obecnie szczególnie Ujgurów w Xinjiangu, by podkopać zaufanie ich obywateli do rządu ludowego w Pekinie i Komunistycznej Partii Chin. Udziela się poparcia „rządom” Tybetu i Xinjiangu na uchodźstwie, co umacnia nieprzyjazną politykę USA i innych ośrodków burżuazyjnych wobec Chińskiej Republiki Ludowej. Jest to także bardzo społecznościowa sytuacja w globalnej polityce międzynarodowej.

            Chińska Republika Ludowa należy do największych państw świata, jej powierzchnia to ponad 9 mln km2, zamieszkiwania przez prawie 1,4 mld ludności w tym 92% Chińczycy i 8% liczące ponad 50 mniejszości narodowe i etniczne, z których 5 zorganizowanych jest w autonomiczne okręgi narodowe (Tybet, Ujgurski – Xinjiang, Mongolski, Hui i Guangxi) ponadto liczne prefektury i mniejsze jednostki podziału terytorialnego korzystające także z autonomii etnicznej. Specjalny status autonomiczny posiadają Hongkong i Makao. Integralną częścią Chin jest także Tajwan (Republika Chińska) faktycznie okupowany przez USA, pełniący strategiczną rolę w destabilizacji bezpieczeństwa w tym rejonie Azji i będący jednym z fundamentów amerykańskiej polityki w tym rejonie Pacyfiku. Terytorium spornym między Chinami i Indiami jest duży obszar około 180 tys. km2 w Himalajach, przyłączony do ChRL w rezultacie konfliktu wojennego obu państwa w latach 60 – tych XX wieku. Chińska Republika Ludowa ma prawnie uregulowane granice (poza wspomnianymi wyjątkami) i prowadzi pokojowa politykę oraz utrzymuje dobrosąsiedzkie stosunki z bliskimi państwami. Granice państwa liczą wiele tysięcy kilometrów, ich kontrola i wojskowo – celna ochrona wymagają dużej armii, wojsk pogranicznych i wielkiej ilości środków materialnych, główną siłą obronną jest Chińska  Armia Ludowo – Wyzwoleńcza. ChRL stale umacnia potencjał wojskowo – militarny nie tylko w rejonach pogranicznych, sytuuje także olbrzymie inwestycje w budownictwo nowych linii kolejowych, autostrad dróg i połączeń lotniczych, które sprzyjają nie tylko wzmocnieniu obronności przygranicznych okręgów i prowincji, także ich rozwojowi gospodarczemu i społecznemu.

            Szczególne znaczenie mają granice morskie liczące 18 tyś. km i rozciągające się na północy od Morza Żółtego do Morza Południowochińskiego na południu. Prowincje nadmorskie są gęsto zasiedlone, znajdują się tam dobrze rozwinięte ośrodki przemysłowe i wielkie porty, mają one strategiczne znaczenie gospodarcze dla państwa i są swoistą piętą Achillesa bezpieczeństwa chińskiego. Dotyczy to także mocno rozwijających się prowincji Chin centralnych. Natomiast prowincje zachodnie i północne, górzyste pustynne i stepowe są słabiej rozwinięte, ale mają także duże znaczenie strategiczno – wojskowe. Chiński rząd poświęca wiele uwagi i środków w rozwoju nie tylko lotnictwa wojskowego i rakietowego, także marynarki wojennej, jako szczególnie ważnej dla modernizacji i nowej struktury organizacyjno – obronnej Chińskiej armii Ludowo – Wyzwoleńczej. O chińskiej strategii obronnej można więcej powiedzieć w oparciu o oficjalny dokument pt. „Biała Księga strategii wojskowej Chin 2015”, jak i jej zaktualizowanej wersji z lipca 2019 roku („Chińska obrona kraju w nowej epoce”). Czytamy w niej: „międzynarodowa strategiczna sytuacja wymaga obecnie istotnych zmian. Świat współczesny określony jest przez szybko następujące zmiany, które nie miały jak dotychczas możliwości wystąpić. Świat znajduje się na przełomie. W tym wielobiegunowym świecie sąsiadują pokój, rozwój i współpraca jako korzystne trendy epoki. Tym niemniej występują też czynniki destabilizujące, które szkodzą bezpieczeństwu międzynarodowemu. Strategiczny wyścig umacnia się, USA zmieniły strategię i realizują politykę unilateralną, którą wyznaczają na nowo intensywny wyścig i rywalizacja między głównymi krajami. Podnoszoną one wydatki na zbrojenia, umacniają potencjał broni atomowej i budują nowe systemy obrony terytorialnej i obrony antyrakietowej.” (cyt za „Unsere Zeit”, 2.IV.2021).  Polityka ta jest bardzo niebezpieczna dla światowego pokoju i może powodować nowe konflikty wojenne na Dalekim Wschodzie, jest to także bardzo sprzecznościowy aspekt stosunków międzynarodowych Chińskiej Republiki Ludowej.

            Chiny są jednym z największych państw świata o stale rosnącym potencjale gospodarczym i wojskowo-obronnym. Należy do grona  wielkich mocarstw, co gwarantuje stałe członkostwo  w Radzie Bezpieczeństwa, ale nie tylko ten fakt dokumentuje ich mocarstwowość. Ze względu na stałe zagrożenie ze strony państw imperialistycznych Chiny muszą przeznaczać znaczne  środki na wydatki obronne odpowiednio do swego dochodu. Pod tym względem wysunęły się  na drugą pozycję na świecie. Według różnych źródeł wydają one rocznie od 200 do 260 mld dol. Ta ostatnia liczba potwierdzona jest przez Sztokholmski  Instytut Pokoju (SIPRI) za rok 2020. W tym czasie USA wydawały od 732 do podwyższonych wydatków w ostatnim roku prezydentury D.Trumpa (2020) do 758 mld dol. Oznacz to, że udział wydatków na zbrojenia i obronę  w USA wynosił 3,4% PKB, a chińskiego 1,9%. Jednocześnie należy podkreślić, że stany Zjednoczone są tylko częścią (co prawda najważniejszą) międzynarodowego systemu obronnego, którego głównym instrumentem  jest Pakt Północna-Atlantycki, który razem z USA przeznacza na zbrojenia ok.1,3 bln dol rocznie. W odróżnieniu od USA chińska strategia obronna ma charakter defensywny i z tego powodu wydatki na obronę nie muszą być tak wysokie, jak w państwach imperialistycznych. Chińska Republika Ludowa od początku prowadzi politykę pokojową i legło to u podstaw jej polityki międzynarodowej, sformułowanej w 5 zasadach Konferencji w Bandungu w 1955 r.

           Ze względu na stałe zagrożenie ze strony państw imperialistycznych Chiny ludowe systematycznie  modernizują armię i jej wszystkie rodzaje wojsk w celach obronnych. Od 1964 r. dysponują także bronią atomową, przy czym mają najmniejszą liczbę głowic atomowych  wśród mocarstw i uroczyście zobowiązały się, że nigdy jej nie użyją pierwsi i to tylko w celach obronnych. Ostatnio dużo uwagi i wydatków poświęcają elektronicznym systemom dowodzenia oraz opanowania obrony w cyberprzestrzeni i kosmosie a także zastosowania komputerów kwantowych.  Głównym mocarstwem, które wymusza  wzrost wydatków na zbrojenia Chin jest imperialistyczna polityka i kompleks militarno-wojskowy USA. Koła rządzące w Stanach zdają sobie sprawę ze słabnącej gospodarki amerykańskiej a także coraz mniejszej atrakcyjności american  way of life nie tylko wewnątrz kraju, także wśród narodów świata, dlatego za wszelką cenę pragną utrzymać swą hegemonię w oparciu o środki militarne.

             Siły zbrojne USA  są w stanie prowadzić wojnę  globalną, a więc we wszystkich rejonach świata i są ważnym elementem ich polityki dominacji w świecie. Dysponują one wszystkimi najnowocześniejszymi rodzajami wojsk i uzbrojenia. Poza własnym terytorium i uzależnionych państw sojuszniczych mają one 750 baz militarnych we wszystkich rejonach świata. Dla porównania Chińska Republika Ludowa dysponuje tylko jedną bazą w Dżibuti w Rogu Afryki, utrzymywaną nie tyle z powodów wojskowych, co ze względu na plagę korsarstwa i zagrożenia bezpieczeństwa dróg morskich z Oceanu Indyjskiego przez Morze Czerwone i Kanał Sueski do Morza Śródziemnego. W 2012 r. chińska marynarka wojenna liczyła 335 różnego rodzaju okrętów wojennych, pod względem ilości  flota ta wyprzedza  flotę USA, liczącą 291 jednostek, ale całkowicie inna jest struktura militarno-bojowa  tej floty, np. USA dysponują 16 lotniskowcami,  Chiny tylko jednym. Chińska strategia zakłada obronny charakter armii, floty i obrony granic, dlatego stara się umacniać obronę wybrzeży, w tym celu poświęca dużo uwagi umacnianiu punktów obronnych na wyspach Morza Południowochińskiego. ( Dane za  R.Homann…„Unsere Zeit”).

          Chińska Republika Ludowa dysponuje od 1964 r. bronią atomową, opanowała także produkcji broni wodorowej, głównie w oparciu o własne badania, kadry i technologię. Dążenie do opanowania broni atomowej było podyktowane chęcią zademonstrowania, że ChRL jest nie tylko de iure wielkim mocarstwem, ale także dysponuje odpowiednim potencjałem wojskowo-obronnym, w którym broń atomowa była militarnym certyfikatem wielko-mocarstwowości. Obecnie Chiny dysponuj 332 głowicami atomowymi i w porównaniu z USA czy nawet z Rosją jest to wielokrotnie mniejszy potencjał, jednak wystarczający jako odstraszająca broń masowego rażenia – dla celów obronnych. W 2019 r.  na 4 okrętach podwodnych o napędzie atomowym było zainstalowanych 12 głowic atomowych jak i 320 głowic  na rakietach międzykontynentalnych i średniego zasięgu. W tym czasie USA dysponowały ogółem 5.800 głowicami atomowymi, a więc 16 razy więcej.

           Modernizowane  jest chińskie lotnictwo wojskowe, np. opanowano technikę budowy wielkich samolotów transportowych oraz ich tankowania w powietrzu. Modernizowane są bojowe śmigłowce a także nowe samoloty bojowe  typu Chengdu J-20. Rozwija się produkcja dronów komunikacyjnych, obserwacyjnych i bojowych. Opanowano produkcję najnowocześniejszych samolotów bojowych i transportowych i Chiny znalazły się w gronie takich państw jak  USA i Rosja. Rekordem jest opanowanie produkcji największego samolotu nawodnego, który jest najbardziej skutecznym środkiem komunikacyjnym  i transportowym między wyspami Morza Południowochińskiego. Hitem w 2020 r. stało się wyprodukowanie nowego bombowca, który osiągał przelot bez lądowania na odległość 8.500 km. Chińska armia coraz więcej uwagi poświęca programowi opanowania kosmosu, chodzi nie tylko o sztuczne satelity, ale także eksplorację Księżyca i Marsa, co zawiera w sobie także możliwości zapewnienia bezpieczeństwa w przestrzeni kosmicznej.

             Analiza chińskiej polityki obronnej dowodzi, że ChRL dysponuje wystarczającym potencjałem wojskowym, zapewniającym jej bezpieczeństwo oraz pomyślnie rozwiązywać tę sprzeczność międzynarodową.  Jednocześnie nie daje się wciągnąć w obłędny wyścig zbrojeń, który okazał się pułapką dla Związku Radzieckiego. Chiny zwiększają stopień obronności różnymi inicjatywami pokojowymi, kooperacją gospodarczą  z państwami azjatyckimi i rejonu Pacyfiku, Szanghajską Organizacją Współpracy, w ramach BRICS a także w ramach układów dwustronnych.  Chiny od lat prowadzą politykę pokojowego współistnienia  z innymi państwami,  w tym także z USA i innymi państwami należącymi do NATO i innych paktów wojskowych, co nie jest to łatwe, mając na uwadze imperialne cele, przyświecające tym państwom oraz ich podwójne standardy. Jako przykład podać można ostatni wzrost napięcia w stosunkach między Chinami a USA  w rejonie Morza Południowochińskiego, w którego rejon prezydent J. Biden skierował lotniskowiec „T. Roosevelt” wraz z flotą towarzyszących mu okrętów wojennych. Wzorem poprzednich tego rodzaju akcji administracja waszyngtońska wpłynęła na przyłączenie się do niej jednostek innych państw NATO, a także prezydent Biden rozmawiał na ten temat z premierami Australii, Nowej Zelandii, Japonii, Indii. Z informacji prasy światowej wiemy, że gotowość  w tej akcji wyraził brytyjski premier B. Johnson, prezydent Francji E. Macron, a w najmniejszym stopniu kanclerz Niemiec p. A. Merkel, która nie chce narazić się Chińczykom ze względu na bardzo korzystne kontrakty handlowe z ChRL (rocznie ok. 200 mld dol.) Wydaje się, że bezpośrednią przyczyną tego napięcia jest głęboki deficyt handlowy USA z Chinami, sięgający ponad 500 mld dol rocznie i określenie Chin przez b. prezydenta D.Trumpa jako głównego przeciwnika USA i rozpoczęcia z nimi nowej zimnej wojny handlowej. Pod tym względem dalekowschodnia polityka J. Bidena nie różni się od polityki b. prezydenta USA, więcej nawet, prezydent Biden uruchamiając nową  demonstrację wojskową w rejonie Morza Południowochińskiego skorzystał z projektu akcji przygotowanego przez  sztab wojskowy D.Trumpa.

         W związku z tym ChRL musi podejmować odpowiednie kroki, by chronić swe interesy w pobliżu swych granic. Siła Chin zawiera się nie tylko w możliwościach obronnych armii, przede wszystkim w głębokim patriotyzmie i zakorzenieniu armii w ludzie chińskim, w jej ludowo-wyzwoleńczych tradycjach,  w jej zaufaniu do polityki Komunistycznej Partii Chin i jej kierownictwa państwowego, ich gospodarczych i ideowo-politycznych osiągnięciach jak i pokojowej polityce międzynarodowej. Wielkim atutem i zaletą obecnego kierownictwa chińskiego jest prawidłowe rozpoznanie powstających zagrożeń  i sprzeczności międzynarodowych oraz określenie sił postępowych i wstecznych, budowanie korzystnej współpracy z pierwszymi i umiejętne rozgrywanie sprzeczności z drugimi bez uciekania się do wojny, w ramach pokojowego współistnienia. Jak dotychczas polityka ta zapobiegła powstaniu zjednoczonego, jednolitego bloku anty chińskiego pod kierunkiem głównych państw imperialistycznych. Chiny nie chcą wojny i pragną żyć w pokoju, ale w sytuacji agresji są dobrze przygotowane do jej odparcia, w związku z tym można stwierdzić, że aktualnie, a także w przewidywalnej przyszłości Chińskiej Republice Ludowej  nie zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo wojny. W polityce międzynarodowej Chiny od dawna opierają się o 5 zasad pokojowego współistnienia, mających na celu zbudowanie „wspólnoty losów ludzkości”, co zostało rozwinięte w podstawowym dokumencie  19 zjazdu KPCh  w 2017 r.. Stwierdza się w nim m.in., że żadne państwo na świecie nie jest obecnie w stanie zapewnić własnego bezpieczeństwa w izolacji od innych państw. Pokój jest możliwy, niebezpieczeństwo wojny można odeprzeć i świat może być bezpieczny, czysty i piękny. Chiny nikomu nie zagrażają, prowadzą pokojową i defensywną politykę, z ziemi chińskiej nigdy nie wyjdzie ekspansja i hegemonia. (19th National Congress of the Communist Party of China. October 18th-24th, 2017).

         W podsumowaniu tej części możemy stwierdzić, że chińska rewolucja i chińska droga do socjalizmu różniła się od wcześniejszych form  rewolucyjnych w Komunie Paryskiej i w Rosji, a później w Związku Radzieckim, bardziej nawiązywała do doświadczeń innych państw socjalistycznych, określanych jako kraje demokracji ludowej. Jednocześnie Komunistyczna Partia Chin wydała zdecydowaną walkę burżuazji i obszarnikom i pozostałościom Chin cesarskich, ale nie mogła i nie chciała odejść od wielkich historycznych zdobyczy chińskiej cywilizacji, określanej przez K.Marksa w poł. XIX w. jako „azjatycki typ produkcji”.

Szczególnie daleko idące różnice w budowie socjalizmu  w Chinach nastąpiły  w konsekwencji objęcia  przywództwa w KPCh przez Deng Xiaopinga i jego kontynuatorów, wdrożenia reform gospodarczych, częściowego ożywienia rynku i szerokiego otwarcia się Chin na kooperację z wielkim kapitałem zagranicznym przy zachowaniu kontroli politycznej, finansowej i gospodarczej Chińskiej Republiki Ludowej. Otwarło to nowe wielkie możliwości rozwoju kraju, modernizacji gospodarki, a jednocześnie zrodziło cały szereg nowych sprzeczności, w tym klasowych. Kwestie te podzieliły w znacznym stopniu Komunistyczną Partię Chin i międzynarodowy ruch komunistyczny, m.in.  zarzuca się KPCh , że odchodzi od socjalizmu i ideałów socjalistycznych i ulega kontrrewolucji.

Wydaje się, że krytyka ta nie jest w pełni uzasadniona. Zagrożenia na pewno występują, ale KPCh kontroluje sytuację politycznie, ekonomicznie i finansowo i jak dotychczas trzyma kontrrewolucję w ryzach. Na oryginalność  chińskiej drogi do socjalizmu wpływa sinizacja marksizmu i włączenie do ideologii KPCh postępowych treści i zasad konfucjanizmu, co przyczyniło się do umocnienia zwartości chińskiego ludu i realizacji budowy „socjalizmu z chińską specyfiką”, ale przyszłościowo ogranicza i izoluje tę koncepcję do kręgu chińskiej cywilizacji i stawia pod znakiem zapytania uniwersalność „chińskiego marksizmu”, który znalazł dotychczasowe rozwinięcie w maoizmie, dengizmie, teorii trzech reprezentacji i myśli Xi Jinpinga. Wydaje się, że bardziej klarownie na te teoretyczne i w części ideowo-polityczne kontrowersje odpowiada marksistowska teoria i dialektyka okresu przejściowego od kapitalizmu do socjalizmu.

.

Kontrowersje ideowo-polityczne w kwestii chińskiej drogi do socjalizmu (cz.1)

Inne z sekcji 

Wybory 2024: Dolnośląska dogrywka

. Grzegorz Wojciechowski .   Już w niedzielę 21 kwietnia zostaną wybrani prezydenci i burmistrzowie wielu miast oraz wójtowie gmin. W ten sposób zakończy się kolejny etap maratonu wyborczego; ostatni – wybory do Parlamentu Europejskiego odbędzie się już za siedem tygodni. We Wrocławiu wina Tuska. Tak. Platforma Obywatelska w wyborach do Rady Miasta uzyskała 42,13 […]

Bohater getta – kawaler Virtuti Militari

. Lucjan Blit . „Wódz Naczelny nadał 18 lutego 1944 roku pośmiertnie srebrny Krzyż Virtuti Militari inż. Michałowi Klepfiszowi z Warszawy”. Ten krzyż nie zawiśnie na jego grobie. Grób ten pozostanie nieznany, jak prawie wszystkie groby żołnierzy wielkiej Armii Podziemnej w Kraju. Dziwnie, jak sława szła za młodym Michałem. A on sam był zaprzeczeniem wszelkiej za nią pogoni. […]