Artykuły

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Kominform powstał w Szklarskiej Porębie

Grzegorz Wojciechowski

      Turystom, którzy przyjadą w Karkonosze do Szklarskiej Poręby polecam spacer, jej główną ulicą 1 Maja, przy jej końcu pod numerem 62 znajdują się dwa budynki, będące dzisiaj własnością Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, mieści się tam luksusowy ośrodek wypoczynkowy.

     Przed II wojną światową i w czasie jej trwania obiekty te pełniły funkcję ośrodka wypoczynkowego dla wysokich oficerów Luftwaffe.

    Mało kto wie jednak, że miejsce to odegrało niezwykle ważną rolę w powojennej historii Polski, Europy i świata. Budynki tego ośrodka znajdują się na samym końcu, dziś gęsto zabudowanej, głównej ulicy Szklarskiej Poręby, ale zaraz po wojnie były położone  niejako na uboczu, otaczających je domów nie było bowiem jeszcze w tym czasie. Miejsce to więc doskonale nadawało się do spotkań wysokich rangą funkcjonariuszy państwowych i partyjnych, ze względu na swoje kameralne położenie.

     W roku 1947 Stany Zjednoczone opracowały program odbudowy Europy zwany „Planem Marschalla” ( European Recovery Program)  Plan ten miał obejmować również Związek Radziecki i kraje Europy Wschodniej. Zakładał on między innymi udzielanie korzystnych kredytów, z przeznaczeniem na odbudowę gospodarek tych państw. Jest oczywiste, iż zmierzał on również do ścisłej współpracy gospodarczej z Europą Wschodnią, co było bardzo korzystne dla tej części kontynentu. Nie należy się więc dziwić, że został bardzo pozytywnie przyjęty w Warszawie i w Pradze. Spowodowało to jednak kontrakcję Moskwy i w konsekwencji odmowę jego przyjęcia. W tym właśnie czasie Stalin postanowił zwołać wspólną konferencję europejskich partii komunistycznych dla przeanalizowania aktualnej sytuacji politycznej. Początkowo termin jej zwołanie wyznaczono na 15 września 1947 roku, zdecydowano się jednak go przesunąć o tydzień z uwagi na potrzebę wzajemnych konsultacji.

    Narada przedstawicieli bratnich partii rozpoczęła się dnia 22 września 1947 roku.

Wszechzwiązkową Partię Komunistyczną (bolszewików) – WKP (b) reprezentowali: Andriej Żdanow i Gieorgij Malenkow ; Komunistyczną Partię Czechosłowacji – Rudolf Slanski i Stefan Basztowansky; Komunistyczną Partię Jugosławii – Edward Kardelj i Milovan Djilas; Bułgarską Partię Robotniczą ( komunistów ) – Wylko Czerwenkow i Władimir Tomew Poptomow; Komunistyczną Partię Rumunii reprezentowali Gheorge Gherghiu Dej i Anna Pauker; Węgierską Partię Komunistyczną – Mihaly Farkos i Josef Revai.

    Do Szklarskiej Poręby przybyli również przedstawiciele zachodnioeuropejskich partii komunistycznych. Włoską Partię Komunistyczną reprezentowali – Luigi Longo i Eugenio Reale; komunistów francuskich – Jacques Duclos i Etienne Fajon.

    Przewodniczącym Polskiej Partii Robotniczej – był jej ówczesny I Sekretarz Władysław Gomułka oraz Hilary Minc, ponadto polską delegację wspierali oficjalnie w charakterze gości – Jakub Berman, Aleksander Zawadzki i Władysław Radkiewicz.

    Rozważano zaproszenie przedstawicieli Komunistycznej Partii Grecji, ale na skutek sprzeciwu Josefa Broz Tito, Greków nie zaproszono do Szklarskiej Poręby.

    Narada miała charakter tajny, teren wokół miejsca pobytu delegacji komunistycznych był obstawiony przez NKWD i polskie siły bezpieczeństwa, o odbyciu się tego spotkania opinia publiczna została poinformowana dopiero tydzień po jej zakończeniu, czyli 5 października.

    Główną postacią, tej narady, był jeden z najbardziej zaufanych ludzi Stalina Andriej Żdanow. Od 1944 roku pełnił on funkcję szefa Wydziału ds. Kultury i Ideologii Komitetu Centralnego WKP (b), był to człowiek odpowiedzialny za „czystki” w latach trzydziestych, a także za represje w sferze ideologii i kultury w roku 1946, które od jego nazwiska przyjęły nazwę „żdanowszczyzny”.

    Konferencja rozpoczęła się od referatu Żdanowa, nosił on tytuł „O sytuacji międzynarodowej”. W swoim wystąpieniu przedstawiciel i główny ideolog komunistów radzieckich podzielił świat na dwa obozy. Pierwszy to obóz demokratyczny i przeciwstawiający się imperializmowi; drugim zaś był obóz imperialistyczny, będący jednocześnie obozem antydemokratycznym.

    Żdanow w swoim referacie prezentował „twardy kurs”, na jego charakter niewątpliwie miał wpływ fakt posiadania przez Stany Zjednoczone broni nuklearnej. ZSPR, jako iż nie posiadał jeszcze w tym czasie bomby atomowej, był przeciwny jej użyciu i dążył do tego, aby energia nuklearna, mogła być wykorzystywana jedynie do celów pokojowych. Podnoszono tu też lansowaną już wcześniej przez komunistów radzieckich słynną tezę o zaostrzaniu się walki klasowej na skutek wzrostu sił komunistycznych w świecie i osłabiania systemu amerykańsko – imperialistycznego na Zachodzie. Żdanow w swoim referacie – wygłoszonym w Szklarskiej Porębie, poddał również krytyce działalność Komunistycznej Partii Francji i Włoskiej Partii Komunistycznej, zarzucając im nadmierne przywiązanie do demokracji parlamentarnej i mało aktywne mobilizowanie mas społecznych do walki przeciwko światowemu imperializmowi.

    Po Żdanowie głos zabrał Władysław Gomułka, poruszył on problemy związane z utworzeniem projektowanego Biura Informacyjnego. Sprawa ta była przedmiotem dyskusji i pewnych uzgodnień już wcześniej. Stalin bowiem wystąpił z pomysłem powołania specjalnego pisma, na łamach którego byłyby prezentowane problemy przed jakimi stoi ruch komunistyczny i omawiały sposoby ich rozwiązania. Pomysł ten konsultował z Gomułką, który wstępnie poparł tę idee, ale nie do końca uznając, iż materiały tam zawarte zamieszczane przez partie komunistyczne, musiałyby mieć akceptacje swoich władz partyjnych, pismo nie miało by też swojego redaktora odpowiedzialnego. Stalin przychylił się do sugestii towarzysza „Wiesława”.

   Gomułka był jednak zbyt doświadczonym politykiem i komunistą, aby nie wiedzieć do czego w konsekwencji zmierza Żdanow i był pewien, że celem Stalina, jest utworzenie czegoś na podobieństwo Kominternu, czyli podporządkowanie sobie partii komunistycznych w innych państwach przez stalinowski reżym i był temu przeciwny. Rozpoczęła się gra o „polska drogę do socjalizmu”. Wiedząc do czego zmierzają towarzysze radzieccy Gomułka dokonał volty i sprzeciwił się utworzenia Biura Informacyjnego. Doszło również do ostrej polemiki pomiędzy Gomułką a Żdanowem w kwestii dotyczącej stosunku do partii socjalistycznych, w tym wypadku głównie chodziło Gomułce o Polską Partię Socjalistyczną.

    Żdanow twierdził, iż (…) „Przyzwyczajono się myśleć, że socjaliści znajdują się zawsze najbliżej nas. Lecz sytuacja polityczna może określać miejsce socjalistów bardziej na prawo niż innych (…) mogą stać się głównym wrogiem, tym, przeciwko któremu powinniśmy skierować nasz ogień”.

    Gomułka zanegował ten pogląd, był on bowiem zwolennikiem budowania socjalizmu w oparciu o szeroki front ludowy, zdawał sobie sprawę, że krytyka socjalistów przez Żdanowa, prowadzić będzie do ich wyeliminowania z życia politycznego Polski, z czym nie godził się.

     Postawa i Sekretarza KC PPR spowodowała konsternację, w tym również w delegacji polskiej, Gomułka musiał zagrozić swoją dymisją. Niewątpliwie doszło do poważnego incydentu, wręcz awantury politycznej. O sytuacji jaka się wytworzyła, wspominał kilka lat później Jakub Berman: „Zdawaliśmy sobie sprawę, że obowiązują nas pewne kanony (…) i musimy trzymać się solidarnie z całym zespołem”.

    Berman odegrał w tej awanturze niepoślednią rolę, udał się niezwłocznie do Warszawy, gdzie zwołano w trybie nagłym posiedzenie Biura Politycznego Polskiej Partii Robotniczej. Wyniki dyskusji jaka tam się toczyła były dla Gomułki bardzo niekorzystne, Biuro polityczne nakazało mu głosować za rezolucją przedstawioną przez delegację WKP (b), jednocześnie sprzeciwiono się, aby miejscem urzędowania BI była Warszawa; wybrano więc w to miejsce Belgrad, a później Bukareszt.

    Stanowisko pierwszego sekretarza PPR próbował podzielić przewodniczący delegacji komunistycznej Partii Czechosłowacji Slansky, ale po telefonicznej rozmowie z Klementem Gotwaldem, poparł stanowisko Żdanowa.

     Konferencja w Szklarskiej Porębie, wywarła niewątpliwie bardzo niekorzystny wpływ na życie narodów Europy Środkowej i Bałkanów, rozpoczął się okres, który nazywa się „stalinizacją” życia politycznego i społecznego w Europie Wschodniej.

    W Polsce doprowadziło to między innymi do likwidacji PPS, pod pretekstem zjednoczenia jej z PPR i powstaniem PZPR, źle skończyło się to i dla samego Gomułki, który, w rok później, utracił kierownictwo w partii, pod pretekstem odstępstwa ideowego nazwanego „prawicowo – nacjonalistycznym”, a następnie osadzeniem go w więzieniu. W Polsce i innych państwach bloku wschodniego, nastały długie i mroczne czasy „stalinizmu”.

    Utworzone w Szklarskiej Porębie, 27 września 1947 roku, Biuro Informacyjne Partii Komunistycznych, stało się „pasem transmisyjnym”, przy pomocy którego, były przesyłane z Moskwy instrukcje do innych partii komunistycznych. Biuro Informacyjne potocznie zwane było Kominformem.

    Historia dopisała ciekawy i dramatyczny scenariusz, w roku 1956, po wydarzeniach w Polsce i na Węgrzech, Kominform został rozwiązany, a do władzy w Polsce doszedł ponownie Władysław Gomułka.

    A co stało się ze Żdanowem? Zmarł, niespełna rok później, 31 sierpnia 1948 roku na skutek dolegliwości będących wynikiem choroby alkoholowej.

Artykuł był publikowany w nr 3 / 2019 miesięcznika „Sudety”

.

Polski Październik 1956 r. Przemówienie Władysława Gomułki w dniu 24 października

Rok 1956. Adam Uziembło: Jak niegdyś

Władysław Gomułka. O Kulcie jednostki – VIII Plenum KC PZPR 20 X. 1956 r.

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Z dziejów kłodzkiej twierdzy. Dwa serca przeciw koronie

Ponury obraz. Skazanie sowieckich generałów. Konsekwencje.

O Stanie wojennym i Generale raz jeszcze…

Inne z sekcji 

Wybory 2024: Dolnośląska dogrywka

. Grzegorz Wojciechowski .   Już w niedzielę 21 kwietnia zostaną wybrani prezydenci i burmistrzowie wielu miast oraz wójtowie gmin. W ten sposób zakończy się kolejny etap maratonu wyborczego; ostatni – wybory do Parlamentu Europejskiego odbędzie się już za siedem tygodni. We Wrocławiu wina Tuska. Tak. Platforma Obywatelska w wyborach do Rady Miasta uzyskała 42,13 […]

Bohater getta – kawaler Virtuti Militari

. Lucjan Blit . „Wódz Naczelny nadał 18 lutego 1944 roku pośmiertnie srebrny Krzyż Virtuti Militari inż. Michałowi Klepfiszowi z Warszawy”. Ten krzyż nie zawiśnie na jego grobie. Grób ten pozostanie nieznany, jak prawie wszystkie groby żołnierzy wielkiej Armii Podziemnej w Kraju. Dziwnie, jak sława szła za młodym Michałem. A on sam był zaprzeczeniem wszelkiej za nią pogoni. […]