Aktualności

Listek Figowy i genitalia demokracji: Kaczyński nie zostanie Janem III Sobieskim

.

Grzegorz Wojciechowski

.

Przyznam się, że jestem już nieco znużony polityką, a nadmiar pracy powoduje, że nie bardzo mam czas na wypowiadanie się na tematy politycznie ważne. Nie mogę jednak już patrzeć na nieudolność Lewicy i całej opozycji, która nie potrafi jasno sformułować swoich poglądów na kryzys migracyjny i stworzyć spójnego projektu jego rozwiązania, pozostawiając go w rękach absolutnych nieudaczników w dodatku o złych intencjach. Wczoraj słuchałem na łamach Wirtualnej Polski dyskusji na ten temat z udziałem Roberta Biedronia i załamałem ręce, gdy słuchałem jego wypowiedzi, sama demagogia. Według niego rozwiązaniem jest przyjmowanie uchodźców i tyle. Konsekwencją takiego sposobu myślenia byłoby to, że w niedługim czasie musielibyśmy gościć wiele milionów mieszkańców Bliskiego Wschodu.

Lewica i całe opozycja nie potrafi rozwiązać tego problemu i nie próbuje stworzyć projektu jego rozwiązania. Spróbuję więc podzielić się swoimi przemyśleniami w tej kwestii.

Pierwsza ważna uwaga, celem migrantów nie jest Polska, ale inne kraje Europy Zachodniej, głównie Niemcy, tylko ścisła współpraca z tymi państwami i UE może powstrzymać kryzys. To nie jest wyłącznie nasza sprawa, jak twierdzi PiS, bo to są goście innych państw europejskich i one powinny się nimi zająć.

Uwaga druga, istnieje prawo międzynarodowe, którego jesteśmy w obowiązku przestrzegać, a humanitarne traktowanie stłoczonych na granicy ludzi jest naszym obowiązkiem, jeśli chcemy uważać się za cywilizowany naród, a czego PiS teraz nie robi.

Te dwie przesłanki powinny być filarami, o które należy oprzeć działania państwa. Przyjęta taktyka wypychania uchodźców jest nie tylko niehumanitarna i sprzeczna z prawem międzynarodowym, ale głupia i nieskuteczna, ponieważ zaostrza tylko sytuację. Wielokrotnie wypycha się tych samych ludzi, którzy wciąż robią tłok na granicy, która okazuje się nieszczelna i już dziś mówi się, że do Niemiec przez Polskę przedostało się około 10 000 ludzi, chociaż pod koniec października było ich ok 4000.

Co w takim razie należy robić?

Już w czasie poprzedniego kryzysu migracyjnego stworzono plany organizacji obozów przejściowych dla emigrantów, które miały mieścić się na poligonach wojskowych położonych wzdłuż naszej wschodniej granicy. Trzeba więc takie obozy budować, tam można zagwarantować ludziom opiekę medyczną i socjalną, nie narażać ich na utratę zdrowia lub życia. W tych obozach powinni mieć biura urzędnicy niemieccy, którzy rozpatrywaliby wnioski o azyl polityczny. Osoby, które otrzymywałyby prawo do azylu, powinny być przewożone do Niemiec, ci którym by go odmówiono ( przypuszczalnie około 90%, ) powinni być odsyłani samolotami do miejsca swojego zamieszkania. Dzisiaj sytuacja wygląda tak, że rodziny i znajomi emigrantów w ich miejscach zamieszkania uważają, że wcześniej czy później uda się przekroczyć nielegalnie granicę i dlatego, zapisują się na „wycieczki” do Europy, płacąc handlarzom ludzi pieniądze, niekiedy oszczędności swojego całego życia, co tym bardziej powoduje, że działania emigrantów na granicy stają się desperackie. Jeśli na Bliski Wschód zaczną wracać samoloty pełne uchodźców, to będzie to sygnał, że taka eskapada jest całkowicie bezsensowna i ruch zamrze i problem zacznie wygasać. To jest jedyny sposób rozwiązania tej kwestii.

Za pobyt w obozie emigrantów powinny płacić Polsce rządy państw, do których złożono wnioski azylowe.

Obecnie najwięcej dla rozwiązania tego kryzysu robi UE, ponieważ rząd polski nic nie potrafi zrobić, ponadto nikt nie traktuje Polski poważnie i mało kto się z nią liczy. Groźba nałożenia sankcji na przewoźników lotniczych jest w przypadku Turcji skuteczna. W okresie letnim turecki przewoźnik lotniczy wykonuje do Europy setki lotów, przywożąc do swojego kraju turystów, nałożenie więc sankcji na tą linię jest równoznaczne z jej bankructwem, i to jest droga we właściwym kierunku.

Oczywiście granicy trzeba pilnować wyjątkowo starannie ponieważ mogą przedostać się do Polski i UE ludzie zagrażający bezpieczeństwu.

Ten cały kryzys pokazał nam też jak słabo strzeżona jest nasza wschodnia granica, będąca jednocześnie granicą UE. Potrzebne są niewątpliwie działania, które poprawią jej stan, musi się to jednak odbywać w ścisłej współpracy z Unią Europejską

O tym jak beznadziejni ludzie rządzą naszym krajem niech świadczy fakt, że istnieje obecnie realna groźba konfliktu zbrojnego pomiędzy Rosją i Ukrainą, jeśli do tego dojdzie na granicy polsko-ukraińskiej mogą pojawić się nie tysiące, ale dziesiątki tysięcy uchodźców wojennych.

Możliwy jest też jeszcze inny wariant związany z upadkiem Łukaszenki. Niech nikt nie myśli, że wówczas na Białorusi przejmie władzę opozycja, a Putin ze zrozumieniem to zaakceptuje. To wariant bardzo mało prawdopodobny. Wojsko rosyjskie już jest na terenie Białorusi, i przypuszczalnie może dojść do przyłączenia tego państwa do Rosji, znowu mogą pojawić się tysiące, a nawet dziesiątki tysięcy uchodźców na naszej granicy.

Co wtedy?

Nie tylko, że nie jesteśmy przygotowani na taką ewentualność, ale nawet nikt o tym nie myśli.

TO BĘDZIE KLAPA!!!

Dla PiS kryzys migracyjny wydawał się być wręcz zbawienny, o to mamy w końcu wojnę, jak zawsze w takiej sytuacji ludzie skupiają się wokół władzy i słupki poparcia PiS-owi podskoczą. Polska stanie się przedmurzem chrześcijaństwa, która zatrzyma szturm hord muzułmańskich dzikusów i uratuje Europę przed zalewem islamskich terrorystów. Prezesowi zaś przypaść miała rolą XVII-wiecznego zbawcy Europy Jana III Sobieskiego.

Ale piękna wizja!!!

Okazało się jednak, że pan Kaczyński nie posiada takiej osobowości jak polski król, który zawsze brał udział w najważniejszych wojennych wyprawach. Pan Kaczyński jest zwykłym tchórzem, którego rok temu strzegło osiemdziesiąt policyjnych radiowozów, bowiem siedział przestraszony w swoim domu obgryzając ze strachu paznokcie, bojąc się gniewu wkurzonych kobiet. Niedawno zaś bał się zjawić w Sejmie usprawiedliwiając się rzekomą chorobą, na szczęście zaraz po posiedzeniu parlamentu cudownie ozdrowiał.

Nie można być dzielnym królem, kiedy ma się osobowość tchórzliwego kacyka.

.

Kościół: Między rewolucją a kompromisem

Listek figowy i genitalia demokracji. Po trupach do władzy

Listek figowy i genitalia demokracji. Małżeństwo na okres zamknięty

Listek figowy i genitalia demokracji. Kacze jajo Kaczyńskiego

Listek figowy i genitalia demokracji. Destyropianizacja czyli taczki dla władzy

Listek figowy i genitalia demokracji. Jak nie pudrem to Ogórkiem

Inne z sekcji 

ZNÓW BĘDĄ OKALECZAĆ DZIEWCZYNKI

. AVAAZ W Gambii już kilkumiesięcznym dziewczynkom zawiązuje się oczy, przytrzymuje siłą, a następnie usuwa zewnętrzne narządy płciowe. Wkrótce ten horror może znów stać się całkowicie legalny. Tamtejsi politycy chcą znieść zakaz okaleczania żeńskich genitaliów. Kobiety, które doświadczyły tego procederu, walczą o utrzymanie zakazu w mocy, aby uchronić dziewczynki, którym do tej pory udało się […]

Listek figowy i genitalia demokracji: Kubeł zimnej wody

. Grzegorz Wojciechowski . Nie ma co ukrywać, wynik wyborczy uzyskany przez Koalicję 15 Października w wyborach samorządowych jest niewątpliwie mało zadowalający. Wprawdzie w dużych miastach w wyborach na prezydentów, PiS został znokautowany, a wyniki jakie uzyskała ta partia w Warszawie, Gdańsku i Wrocławiu są wręcz żałosne, to jednak na wschodzie Polski wynik Koalicji jest […]