Aktualności

Chwila liryki. Odsłona osiemnasta – Anna Świrczyńska

.

Jan Chudy

.

 

Zbliża się kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego . Nie miejsce tu na głębszą refleksję historyczną , jakkolwiek niestety przy przygotowaniach doń przyświecała klasyczna polska strategia wyrażona przez Adama Mickiewicza w VI Księdze Pana Tadeusza : ,,, Szabel nie zabraknie , szlachta na koń wsiędzie , Ja z synowcem na czele – jakoś to będzie ! …

Nie tylko broni niestety nie starczyło ale tutaj skoncentrujemy się na przypomnieniu największej ofiary bohaterskich młodych ludzi i cierpieniach cywilnej ludności .

Przedstawię głos powstańczy nie mieszczący się w typowej narracji , napominający że wojna to nie sztampa i patos ale prawdziwa ofiara . Za pozornie suchym relacjonowaniem najpowszedniejszych faktów kryje się uwięzły w gardle lament . Jego autorką była urodzona w roku 1909 Anna Świrczyńska , która w Powstaniu była sanitariuszką i potrzebowała upływu aż trzech dekad od Powstania dla opublikowania w 1974 r. tej wstrząsającej refleksji w tomie pt. „Budowałam barykadę” . Obok wydanego w 1972 r. tomu pt „ Jestem baba „ to najważniejsze w jej dorobku dzieło . Czesław Miłosz który przetłumaczył i wypromował jej twórczość w krajach anglojęzycznych uznawał ją za czołową polską odnowicielkę tak języka jak metafizycznego wymiaru poezji . Doceniał i podkreślał także jej „ dar współczucia „ i odwagę w sprawach erotycznych (przykładowo – to ona jako pierwsza polska poetka nie bała się pisać o orgazmie ) . Zmarła w 1984 r. autorka jest przywoływana też jako prekursorka feminizmu . Nie angażowała się bezpośrednio w politykę ale w sprawy społeczne już tak. Walczyła na przykład o otwieranie w miejsce barów z alkoholem barów mlecznych i otwieranie ośrodków opieki dla kobiet prześladowanych przez mężów.

Z uwagi na doniosłość Powstania w naszej narodowej historii przywołam nie jeden a Jej kilka wierszy .

Anna Świrczyńska

.

Do mojej córki

.

Córeczko , ja nie byłam bohaterką ,

barykady pod ostrzałem budowali wszyscy .

Ale ja widziałam bohaterów

i o tym muszę opowiedzieć .

.

Budując barykadę

Baliśmy się budując pod ostrzałem

barykadę .

Knajpiarz , kochanka jubilera , fryzjer ,

wszystko tchórze .

Upadła na ziemię służąca

dźwigając kamień z bruku , baliśmy się bardzo ,

wszystko tchórze –

dozorca , straganiarka , emeryt .

Upadł na ziemię aptekarz

wlokąc drzwi od ubikacji ,

baliśmy się jeszcze bardziej , szmuglerka ,

krawcowa , tramwajarz ,

wszystko tchórze .

Upadł chłopak z poprawczaka

wlokąc worek z piaskiem ,

więc baliśmy się naprawdę .

Choć nikt nas nie zmuszał ,

zbudowaliśmy barykadę

pod ostrzałem .

.

Żyje godzinę dłużej

Dziecko ma dwa miesiące .

Doktor mówi : umrze bez mleka .

Matka idzie cały dzień piwnicami

na drugi koniec miasta .

Na Czerniakowie piekarz ma krowę .

Czołga się na brzuchu

wśród gruzów , błota , trupów .

Przynosi trzy łyżki mleka .

Dziecko żyje godzinę dłużej .

.

Jej śmierć ma szesnaście lat

Konając we krwi na bruku

skąd ma wiedzieć , że kona .

Jest tak szczelnie wypełniona młodością ,

że nawet jej konanie jest młode .

Nie umie umierać . Umiera przecież

pierwszy raz .

.

To już koniec

Tej nocy

zrozumieli wszyscy , że to już koniec .

Zabrakło wody

i sił , żeby szukać wody ,

od trzech dni

nie ma łyżki gotowanego jęczmienia ,

na brudnych bandażach

śmierdzi ropa i krew ,

oczy , które tydzień nie spały ,

zamykają się nawet na posterunku

bojowym pod ostrzałem ,

nogi co się wlokły kanałami ,

zmęczone jak kamienie ,

wypada z ręki

pusty pistolet .

Więc kiedy usłyszeli o świcie

grzmot czołgów wroga idących do nowego ataku ,

zrozumieli , że to koniec .

Tego ataku

już nie odeprą .

.

Niech policzą teraz nasze trupy

Ci co wydali pierwszy rozkaz do walki

niech policzą teraz nasze trupy .

Niech pójdą przez ulice

których nie ma

przez miasto

którego nie ma

niech liczą przez tygodnie przez miesiące

niech liczą aż do śmierci

nasze trupy .

.

Słowo od Jana Chudego

Chwila liryki. Odsłona szesnasta – Felicja Kruszewska

Chwila liryki. Odsłona piętnasta – Tadeusz Boy-Żeleński

Chwila liryki. Odsłona szósta – Czesław Miłosz

Chwila liryki. Odsłona siódma – Joanna Kulmowa

Chwila liryki. Odsłona pierwsza – Andrzej Mandalian

Inne z sekcji 

Tylko TAK znaczy TAK – Podpisz petycję w sprawie nowej definicji gwałtu

. Wujek zgwałcił 14-letnią dziewczynkę. Sąd oczyścił go z zarzutu gwałtu, bo… nie krzyczała. Na takie wyroki pozwala polskie prawo, bo zawiera definicję gwałtu sprzed II wojny światowej. Do Sejmu trafił projekt zmiany prawa, ale może napotkać opór konserwatywnych posłów oraz prezydenta. Dlatego zażądajmy głośno, by państwo przestało chronić gwałcicieli! Podpisz apel, a my dostarczymy […]

Tadeusz Boy-Żeleński. Nasi okupanci

. Jak niewiele się w Polsce zmieniło przez ostatnie prawie sto lat. Warto przeczytać, jakże wciąż niestety, aktualny felieton Boya. Zachęcamy do lektury. Redakcja . Tadeusz Boy-Żeleński. Nasi okupanci.   Termin użyty w tytule nasunął mi się, kiedy czytałem enuncjację ks. prymasa Hlonda. Istotnie, kiedy się czyta ten list w sprawie nowej ustawy małżeńskiej, przechodzący […]