Artykuły

Chwila liryki. Odsłona dwudziesta szósta: Maryna Cwietajewa

.

Jan Chudy

.

Towarzysz Dmitrij Miedwiediew nazwał niedawno Polskę krajem patologicznej rusofobii. Była to reakcja na nasze działania po rosyjskiej agresji na Ukrainę . Oczywiście oskarżenia z takich ust , z racji ich kompletnej niewiarygodności , nie powinny wzbudzać specjalnego poruszenia , niemniej mogą jednak być przyczynkiem głębszego namysłu . Poza dyskusją jest bowiem słuszne oburzenie zbrodniczym gwałtem rosyjskiego imperializmu czy też solidarność z napadniętym narodem ukraińskim , nie można jednak zamykać oczu na wynaturzenia w wyborze rodzajów sprzeciwu wobec tego zła . Przy czym nieistotne wydają się te wynikające z ignorancji – przykładowo zmiana w wielu barach nazewnictwa pierogów ruskich ( ich etymologia jest kompletnie odległa i mają one tyle wspólnego z Rosją co ryba po grecku z czasów PRL-u z Grecją ) . Bardziej znaczące są te stricte polityczne ( zabieranie rosyjskim studentom stypendiów czy zrywanie kontaktów partnerskich przez uczelnie czy samorządy ) . Jednakowoż najbardziej dalekosiężny w skutkach jest bojkot rosyjskiej kultury . Całkowita rezygnacja z utworów kompozytorów rosyjskich w repertuarach filharmonii czy prezentacjach radiowych , odwoływanie premier operowych czy festiwalów filmów itp. Itd. Znamiennym przykładem jest tu wyrzucenie z programu Festiwalu Beethovena Symfonii D. Szostakiewicza „ Babi Jar „ w momencie kiedy wojska Putina ostrzeliwując Babi Jar zabijają ukraińskich cywili . Przecież czymś innym jest bojkot rosyjskich surowców czy odwoływanie występów ulubieńców reżimu od działań korzystnych dla Putina , de facto podżegających do nienawiści wobec narodu rosyjskiego . Poprzez takie myślenie i działanie samo okaleczamy się moralnie i duchowo .
Dlatego też podpisując się pod hasłem :” Russkij wojennyj korabl , idi nach… !” mówię też :” Pierdo…cie się !” obłudni i efekciarscy bojownicy , symetryści i nadgorliwi oportuniści , straszno-mieszczańscy radykałowie ….
Poniekąd wam na przekór właśnie teraz prezentuję dzisiejszą bohaterkę , będącą skądinąd całkowicie zasłużenie zaliczaną do najwęższego grona europejskich najwybitniejszych poetów XX wieku . Urodzona 8 października 1892 r. w Moskwie Maryna Cwietajewa była zawsze poetką osobną przepełnioną fanatycznym wręcz nonkonformizmem i misją głoszenia prawdy i tylko prawdy odczuwanej przy tym niejako mesjańsko głębią duszy twórcy. Jej poezja ewoluuje od intymnej , osobistej utrzymanej w poetyce tradycyjnej do skomplikowanych treściowo i formalnie symbolicznych obrazów . Debiutowała w wieku 16 lat , pierwszy zbiór wydała dwa lata później ( w 1910 r.) . Ostatni tom pt „Wiorsty” za jej życia wydanym w Rosji wyszedł w 1922 r. Poetka przeżyła wiele zakochań i to nie tylko z mężczyznami niemniej tylko z Siergiejem Efronem ( małżeństwo zawarte w 1912 r) mimo rozstań i wstrząsów stworzyła związek do końca życia . Pierwsze lata rewolucji ( 1917-1922) przeżyła w Moskwie w tak wielkiej nędzy , że zmuszona była oddać młodszą (urodzoną w 1917 r. ) córkę do przytułku gdzie w roku 1919 dziewczynka zmarła . Mąż poetki walczył w Białej Armii by po klęsce wyemigrować do Pragi i tam rozpocząć studia . W maju 1922 r. poetka otrzymała zgodę na wyjazd wraz ze starszą córeczką i zamieszkała pod Pragą w bardzo trudnych warunkach materialnych . Na przełomie 1923 i 1924 Cwietajewa przeżywa intensywny romans z którego czerpie natchnienie do „Poematu Góry” i „Poematu Końca”. Zagranicą powstał także poemat ” Zaklinacz szczurów” uznawany za za jedno z największych dzieł rosyjskiej poezji XX wieku . W 1925 r. przeprowadza się z rodziną do Francji gdzie spędza następne 14 lat . Wydaje tam pierwsze utwory dramatyczne i prozę ale żyje w skrajnej nędzy i popada w coraz dotkliwsze poczucie wyobcowania . Prasa emigracyjna przestaje drukować jej wiersze tłumacząc to ich skomplikowaną formą i wysublimowaną treścią . W 1939 r. decyduje się na powrót do ZSRR gdzie przyjęta przez „środowisko” bardzo nieufnie żyje nadal bardzo biednie utrzymując się z dorywczych przekładów . Jej mąż, współpracujący na emigracji z NKWD zostaje aresztowany i rozstrzelany zaś starsza córka trafia do gułagu . Po wybuchu wojny z Niemcami losy ewakuacji rzuciły ją wraz z synem do Jełabugi małego miasteczka nad rzeką Kamą niedaleko Kazania . Czuła się osamotniona i bezradna ( odmówiono jej nawet pracy pomywaczki) i w ostatecznym zdesperowaniu 31 sierpnia 1941 r. powiesiła się. Nikt nie brał udziału w jej pogrzebie . Po roku 1956 wznowiono ( szczątkowo i wybiórczo ) w ZSRR publikowanie jej utworów …

prezentowany wiersz przełożył Seweryn Pollak , sygnowany jest inskrypcją : 14 maja 1923 , Praga

Maryna Cwietajewa

PRZEKRAŚĆ SIĘ …

Może zwycięstwo to jedyne
Nad czasem i nad przyciąganiem –
Przekraść się , aby ślad zaginął ,
Przekraść się , aby cień na ścianie

Nie został . Może by odmową
Wziąć ? Zmazać z luster swe odbicie ?
Tak : Kaukaz wzorem Lermontowa ,
Skał nie trącając , przebiec skrycie .

Może – największa to uciecha ,
By Sebastiana Bacha dłonią
Organowego nie tknąć echa ?
Przebiec , by prochu nie uronić

Dla urny ? … Może zaś podstępem
Wziąć ? I z przestrzeni się wykreślić ?
Tak : poprzez Czas jak przez odmęty
Przemknąć nie tknąwszy wód powierzchni …

.

Chwila liryki. Odsłona trzydziesta siódma – Agnieszka Osiecka

Chwila liryki. Odsłona dziewiętnasta – Bolesław Taborski

Chwila liryki. Odsłona czternasta – Stanisław Grochowiak

Chwila liryki. Odsłona dwunasta – Jarosław Iwaszkiewicz

Chwila liryki. Odsłona ósma – Jeremi Przybora

Chwila liryki. Odsłona piąta – Ogden Nash

Inne z sekcji 

Tylko TAK znaczy TAK – Podpisz petycję w sprawie nowej definicji gwałtu

. Wujek zgwałcił 14-letnią dziewczynkę. Sąd oczyścił go z zarzutu gwałtu, bo… nie krzyczała. Na takie wyroki pozwala polskie prawo, bo zawiera definicję gwałtu sprzed II wojny światowej. Do Sejmu trafił projekt zmiany prawa, ale może napotkać opór konserwatywnych posłów oraz prezydenta. Dlatego zażądajmy głośno, by państwo przestało chronić gwałcicieli! Podpisz apel, a my dostarczymy […]

Z KRONIKI PAN…IG. nr 62

. Małgorzata Garbacz . Kolory jaj . Jaja mamy swojskie. Koloryt – też. Przykład: Rozpoczęła się procedura postawienia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu. Kpiarze już dawno nazwali go ministrem dobrobytu. Chociaż, zapowiadany przez niego duży zysk roczny, nagle stopniał do wielomilionowej straty, gdy do władzy doszła koalicja 15 października. Dziennikarz TVN 24 zapytał prof. Przemysława […]