Artykuły

STAN WOJENNY WE WROCŁAWIU ( cz.2)

.

Krzysztof Małecki (młodszy), Mirosław Małecki

.

                                                         Rozdział I               

.

                               DROGA DO  STANU WOJENNEGO

.

SYTUACJA SPOŁECZNO – EKONOMICZA W LATACH   SIEDEMDZIESIĄTYCH XX WIEKU    

.                                                                       

19 grudnia 1970 roku, w wyniku robotniczej rewolty na Wybrzeżu, został zmuszony do ustąpienia, po 14 latach i 2 miesiącach sprawowania władzy, Władysław Gomułka. Dla coraz większej rzeszy wykształconych młodych ludzi był synonimem marazmu Polski w sferze gospodarczej i społecznej.  Nowa ekipa partyjna, składająca się  z polityków związanych z Edwardem Gierkiem  (I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Katowicach), przejęła władzę w partii na VII Plenum KC PZPR(20 grudnia 1970 roku). Nowy styl sprawowania władzy wniósł optymizm w społeczeństwo polskie. Sformowano strategię przyspieszonego rozwoju. Miała ona polegać na unowocześnianiu gospodarki, wzroście konsumpcji, otwarciu na nowe technologie i rynki zachodnie oraz na modernizacji rolnictwa. Na wspólnym posiedzeniu Biura Politycznego KCPZPR i Prezydium Rządu przyjęto założenia planu pięcioletniego na lata 1971 – 1975. Były one bardzo ambitne. Dochód narodowy miał wzrosnąć o 40%, produkcja przemysłowa o 50% , produkcja rolna o 20%, a wzrost płacy realnej miał wynieść 18 %./1. Przyjęte założenia potwierdzono na odbywającym się w dniach 6 – 11 grudnia 1971 roku VI Zjeździe PZPR. Ukształtowało się wówczas kierownictwo partii, które zaważyło na losach Polski całej dekady lat 70 .

            W 1971 roku przeprowadzono reformę systemu ekonomiczno – finansowego w przemyśle poprzez stworzenie Wielkich Organizacji Gospodarczych. Pojawiła się Coca – Cola i Pepsi – Cola. Podpisano umowę licencyjną z Fiatem. Uruchomiono „fabryki domów” z wielkiej płyty. Do Polski zaczęły napływać z  Zachodu kredyty inwestycyjne . Sytuacja międzynarodowa, oraz urodzaj w rolnictwie w latach 1972 i 1973, sprzyjały nowej ekipie. Ogólnie w latach 1971 – 1975, dochód narodowy wytworzony wzrósł o 59,4%. Udział inwestycji produkcyjnych w 1975 roku  zwiększył się do poziomu 78,9% w porównaniu do 1970 roku. Płace minimalne wzrosły o 59,4% w 1975 roku w porównaniu do 1970 roku, a dochody w rolnictwie indywidualnym wzrosły o 49,5%/ /2. Skok był niebywały. Tym razem dane Głównego Urzędu Statystycznego były zbieżne z odczuciami większości społeczeństwa. Marzenia o własnym mieszkaniu, własnym samochodzie, czy wyjeździe zagranicznym coraz częściej spełniały się

. Tak gwałtowny rozwój musiał jednak doprowadzić do powstania nierówności gospodarczych. Tym bardziej, że odbywał się w niezreformowanej gospodarce nakazowo – rozdzielczej, w której urzędnik w komitecie wojewódzkim, czy centralnym decydował o stanie danej inwestycji.  Ten „dynamiczny rozwój” został w dużej mierze sfinansowany za pomocą kredytów zaciągniętych w dolarach. W 1975 roku dług zagraniczny wyniósł 8 mld dolarów, a jego obsługa pochłaniała ¼ przychodów z eksportu. Po tak dobrze zakończonej realizacji planu 5 letniego , władze partyjno – państwowe wpadły w euforię. W warunkach marnotrawnej gospodarki nakazowo – rozdzielczej, zaczęto realizować ogromne inwestycje, typu:  Huta Katowice, Lubelskie Zagłębie Węglowe, kopalnię węgla brunatnego i elektrownię w Bełchatowie, rozwój zagłębia miedziowego, drogę Warszawa – Katowice, czy Centralną Magistralę Kolejową. Udział akumulacji w dochodzie narodowym sięgnął wówczas 35% a 4/5 nakładów inwestycyjnych pochłaniał rozwój przemysłu ciężkiego .

 Aby utwierdzić  społeczeństwo w poczuciu sukcesu gospodarczego, mimo rosnących cen na mięso i artykuły rolne,  utrzymywano na nie ceny urzędowe. Dopłaty do cen podstawowych artykułów spożywczych były coraz większe.  Ponieważ zwiększała się ilość pieniędzy zarabianych przez pracowników, szczególnie w sferze produkcyjnej, towary znikały z półek sklepowych. Oznakami początku kryzysu stawały się podwyżki cen na artykuły spożywcze i zmniejszenie tempa inwestycji  w przemysł ciężki. 24 czerwca 1976 roku rząd  przedłożył projekt podwyżki cen tych artykułów o 30 – 100%. Mięso i jego przetwory miały wzrosnąć o 70%. Odzew społeczny był natychmiastowy. 25 czerwca w Radomiu, Ursusie i Płocku rozpoczęły się strajki i rozruchy uliczne. Władza wycofała się z podwyżek, ale jej utraconego autorytetu nic już nie było wstanie uratować.

Na arenie międzynarodowej lata siedemdziesiąte były czasem odprężenia. Moskwa była zainteresowana ociepleniem swego wizerunku w związku z jej konfliktem z Chinami. Stany Zjednoczone szukały także odprężenia w stosunkach międzynarodowych. W tej sytuacji doszło do uzgodnienia spraw związanych z rozbrojeniem. Układ jako SALT I został  podpisany w 1972  roku a SALT II w 1979. Przy tej okazji wynegocjowano podpisanie Aktu Końcowego  Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w 1975 r. Zawarto  w nim ustalenia dotyczące „ trzeciego koszyka”, który obejmował prawa i wolności obywatelskich.. Jak się niebawem okazało, był on bardzo istotny dla istnienia opozycji także w Polsce,

                        WROCŁAW  LAT SIEDEMDZIESIĄTYCH

  Wrocław  lat siedemdziesiątych był ponad 500- tysięcznym  miastem (w 1969 roku liczył 517,4 tysiąca mieszkańców) z bardzo dużą dynamiką społeczną. Średnia wieku wynosiła 28 lat, z czego 50% urodziło się już we Wrocławiu. W roku 1979  urodziło się 10366 dzieci. Ton społeczności lokalnej nadawali ludzie przybyli do Wrocławia z okolic Lwowa i kresów  II Rzeczypospolitej. Nie chodzi  tu o ich ilość, ale jakość. Do Wrocławia ze wschodnich trenerów przedwojennej Polski napływała głównie inteligencja i wysoko wykwalifikowani specjaliści (kadry przedwojennych lwowskich tramwajarzy, miejskiego przedsiębiorstwa wodociągów i innych służb miejskich). Oni i ich dzieci stanowili najsilniejszy element opiniotwórczy i najmocniej dystansujący się wobec władz PZPR.

Formalnie najważniejszą osobą na Dolnym Śląsku był Zdzisław Karst, przewodniczący Wojewódzkiej Rady Narodowej. W 1973 roku zastąpił go Zbigniew Nadratowski. W 1975 roku w wyniku nowego podziału administracyjnego Wrocław stracił status miasta wydzielonego. Faktyczną władze w mieście i województwie sprawował Komitet Wojewódzki PZPR z I sekretarzem Ludwikiem Drożdżem na czele.

              Wrocławski przemysł w latach 70  wytwarzał 2,8% produkcji krajowej. Co stanowił dwukrotność wskaźnika wynikającego z liczby ludności. Trzonem przemysłu były zakłady zatrudniające od kilku do kilkunastu tysięcy pracowników. Należały do nich : Pafawag, Dolmel, Polar, Hutmen, Chemitex, Fadroma, FAT, Archimedes, Pilmet, Hydral, Stocznia Rzeczna, Elwro. W epoce gierkowskiej zakłady te silnie modernizowano i rozbudowywano. Od 1974 roku zaczęły rwać się we wrocławskich zakładach nici kooperacyjne. Szwankowało zaopatrzenie. Tak jak w całej Polsce, tak i we Wrocławiu widoczne były zjawiska nierównomiernego i gwałtownego rozwoju przemysłu. Brakowało rąk do pracy, pojawiły się niedobory w dostawach energii elektrycznej do zakładów pracy. We Wrocławiu , w 1978 roku, pracowało blisko 300 tysięcy zawodowo czynnych ludzi, z tego 34,4% w przemyśle / 3

.     W samym mieście brakowało mieszkań. Mimo budownictwa mieszkaniowego z tzw. „wielkiej płyty”, kolejki po własne M nie malały. Był to czas kiedy powstały olbrzymie osiedla: Polanka, Różanka, Zakrzów, czy Huby. Pojawiły się problemy komunikacyjne, zaopatrzeniowe w produkty rynkowe. Wszystko to powodowało wzrost niezadowolenia społecznego.

.

OPOZYCJA POLITYCZNA LAT SIEDEMDZIESIĄTYCH W POLSCE

.

            Krwawo stłumiony bunt na Wybrzeżu i obalanie ekipy Gomułki, zaktywizowały środowiska opozycyjne w Polsce. Opozycję polityczną władza komunistyczna rozbiła jeszcze w latach 40 – tych. Zbrojne walki z pozostałościami „leśnej” opozycji trwały do początku lat 60. W latach 50,prawdziwych i urojonych przeciwników systemu komunistycznego, zwalczano przy zastosowaniu wszelakich metod. Październikowa odwilż 1956 roku przyniosła złagodzenie totalitarnego terroru. Z więzień zaczęli wychodzić ci, których skazano na wieloletnie wyroki za działalność polityczną, lub zbrojną. Byli oni przez następne lata bacznie obserwowani przez Służbę Bezpieczeństwa. Naturalnym schronieniem dla środowisk opozycyjnych był Kościół Katolicki prowadzony po 1956 roku „żelazną ręką’ przez kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Pierwszą próbą stworzenia nowej opozycji było powstanie organizacji pod nazwą „Ruch”. Na jego czele stał Andrzej Czuma i Stefan Niesiołowski. Ta licząca 100 osób grupa „wpadła” w 1971 roku. Na jej przywódców nałożono surowe wyroki. Spotkało się to z odzewem różnorodnych osobistości, proszących o złagodzenie kary. Rok później sytuacja powtórzyła się, kiedy to sąd skazał na karę śmierci Jerzego Kowalczyka za wysadzenie w powietrze auli WSP w Opolu. To wydarzenie miało miejsce w przededniu zapowiadanych tam obchodów święta MO i SB.            O wiele groźniejsza, jak się później okazało, była opozycja wewnątrzustrojowa. Jej pojawienie wiązało się z listem otwartym Jacka Kuronia i Karola Modzelewskiego z 1965 roku, oraz zasądzonym wyrokiem sądowym . List zawierał krytykę PRL – owskiej rzeczywistości, a skierowany był do organizacji partyjnej Uniwersytetu Warszawskiego. List ten był krytyką kierownictwa partii z pozycji lewackich. Władze partyjne od razu odczytały zagrożenie jakie płynęło z tego listu. Próby zorganizowania zbiórki pieniędzy dla rodzin uwięzionych, oraz manifestacje poparcia dla Kuronia i Modzelewskiego w trakcie procesu  spowodowały represje wobec uczestników tych akcji. Dzięki tym protestom powstała grupa tzw. komandosów. Nazwa wzięła się stąd, że młodzi ludzie, wywodzący się często z rodzin komunistycznego establishmentu, regularnie przychodzili na otwarte zebrania partyjne i Związku Młodzieży Socjalistycznej. Tam zabierali głos i dezorganizowali przyjęty porządek zebrań. Treści, jakie były zawarte w tych wystąpieniach, dotyczyły krytyki istniejącej rzeczywistości politycznej i społecznej. Na czele „komandosów” stał Adam Michnik- jeden z twórców Klubu Krzywego Koła i działającego w nim Klubu Poszukiwaczy Sprzeczności. Przyciągnął on młodzież z elitarnych liceów ogólnokształcących. Na wykładach bywało po 150 osób, a prelegentami byli wykładowcy uniwersytetu: Zygmunt Bauman, Bronisław Baczko, Andrzej Walicki i Włodzimierz Brus. Część z tej młodzieży przeszła przez „czerwone harcerstwo”, któremu przewodniczył Jacek Kuroń. Jak pisze historyk Andrzej Friszke „Grupę skupioną wokół Adama Michnika łączyła przyjaźń nawiązana jeszcze w latach szkolnych (niektórzy znali się od dzieciństwa) podobne formacje ideowe rodziców, przeważnie przedwojennych działaczy komunistycznych i wynikające stąd wzory wychowawcze”./4

/Od wiosny 1965 w akademiku przy ulicy Kickiego w Warszawie, działała grupa „Nowe Forum”, która organizowała dyskusje z zagranicznymi gośćmi. W tej grupie dominowali głównie studenci z Warszawy pochodzący często z ubogich rodzin. Nie akcentowali tak głośno jak „komandosi” ideowych wartości socjalizmu, ale raczej te demokratyczne. Działali w niej Józef Dajczgewand, Waldemar Kuczyński i Jerzy Robert Nowak. Organizowane przez nich dyskusje odbijały się szerokim echem w elitach Warszawy.

 Kolejna grupą byli tzw. Wietnamczycy Henryka Szlajfera. Organizowała się ona na wydziałach: matematyczno – fizycznym, filozoficznym i ekonomicznym.

Te trzy grupy przygotowały grunt pod wydarzenia marcowe 1968 roku .

 Osobną grupą sprzyjającą rodzącej się opozycji, byli działacze katoliccy ze środowisk „Więzi”. Łudzili się oni, że zmiana ekipy rządzącej doprowadzi do daleko idącej liberalizacji. Stanowili pomost miedzy władzą, a Kościołem, który wydawał się wówczas monolitem kierowanym przez kardynała Wyszyńskiego. Z jego zdaniem musieli liczyć się wszyscy uczestnicy życia politycznego. W Kościele schronienie znajdowało wiele kół opozycyjnych. Wydarzenia marcowe 1968 roku stanowiły doświadczenie pokoleniowe dla ich uczestników, oraz były początkiem  działania opozycyjnego dla wielu studentów. Dotyczyło to zarówno stolicy, jak i środowisk opozycyjnych w innych miastach np. Wrocławiu. 

Duże znaczenie dla uformowania się opozycji w  Polsce miała akcja przeciwko zmianom w konstytucji PRL.W roku 1975 Edward Gierek zaproponował wpisanie do niej, że Polska jest krajem socjalistycznym, nierozerwalnie złączonym z ZSRR  oraz kierowniczą rolę PZPR. W odpowiedzi różne środowiska intelektualne rozpoczęły akcję zbierania pod listami sprzeciwu wobec tych zamierzeń. Wobec podpisania Aktu Końcowego OBWE trudno było represjonować te środowiska. Można stwierdzić, że działalność opozycji do 1975 miała charakter papierowy – bo ograniczała się do pisania i podpisywania różnych listów protestacyjnych i rezolucji.

           Brakowało im jednak katalizatora do aktywizowania szerszej działalności – a przez to szybkiego ich rozwoju. Dopiero czerwcowa podwyżka cen, z 1976 roku, oraz wydarzenia w Ursusie i Radomiu spowodowały eksplozję ruchu opozycyjnego. Zaciągnięte wielomiliardowe kredyty i potrzeba ich obsługi spowodowały, że władze musiały ograniczać represje wobec przeciwników politycznych. O ile aresztowania na 24, czy 48 godzin były możliwe, to już procesy polityczne, czy też represje fizyczne na dużą skalę – nie. O każdym takim zdarzeniu natychmiast była informowana opinia publiczna na Zachodzie, a przez Radio Wolna Europa, także społeczeństwo w Polsce.

    Po wydarzeniach  czerwcowych w 1976 roku autorytet władzy w społeczeństwie upadł. W całym kraju aresztowano i postawiono zarzuty 239 osobom. Sąd wojewódzki w Radomiu wydał 25 wyroków skazujących na kary więzienia od  2 do  5 lat więzienia.15 osób zostało skazanych na wyroki w zawieszeniu. W tej sytuacji, z pomocą represjonowanym pośpieszyły warszawskie środowiska opozycyjne.   W sprawie koordynowania tych działań, 23 września1976 roku, odbyło się zebranie na  którym powołano Komitet Obrony Robotników. Z 14 osób tam obecnych każda miała odmienny życiorys  i poglądy. Na czele KOR stali Jacek Kuroń, Jan Józef Lipski, ksiądz Jan Zieja, Wojciech Ziembiński. KOR bardzo szybko rozszerzył formułę swojego działania. Wydawano własne pismo i powołano Niezależną Oficynę Wydawniczą.

      Środowiska prawicowe założyły Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela na czele  z Andrzejem Czumą i Leszkiem Moczulskim. Organizacja ta upominała się głównie o prawa obywatela podpisane przez władze PRL w Helsinkach. Następnym bodźcem do  rozwoju struktur opozycyjnych była śmierć Stanisława Pyjasa studenta Uniwersytetu Jagiellońskiego  a jednocześnie współpracownika KOR ( 7 maja 1976r.). To był moment w którym  na licznych uczelniach w Polsce  zaczęto zakładać Studenckie Komitety Samoobrony pomyślane jako nielegalne organizacje młodzieży akademickiej.  Sam KOR po zakończeniu swojej misji niesienia pomocy represjonowanym robotnikom, zmienił formułę działania i nazwę  na Komitet Samoobrony Społecznej KOR. Coraz większym zainteresowaniem cieszył się powołany przy KOR – Uniwersytet Latający.

     Po prawej  stronie sceny politycznej w wyniku sporu ROPCIO rozpadł się na Ruch Młodej Polski , Ruch Wolnych  Demokratów oraz Konfederację Polski Niepodległej z Leszkiem Moczulskim na czele.

   W 1978 roku powołano Komitet  Założycielski Wolnych Związków Zawodowych. W Gdańsku działaczami  Związków byli Lech Wałęsa i Andrzej Gwiazda, Bogdan Borusewicz. Działalność grup opozycyjnych, które korzystały z pomocy państw zachodnich i Kościoła Katolickiego, nabierała rozpędu.

 16 października 1978 roku nastąpił trudny do przecenienia fakt wyboru Karola Wojtyły na papieża. Jako głowa Kościoła Katolickiego – Jan Paweł II , w dniach 2 -10 czerwca 1979 roku, odbywa pielgrzymkę do Polski. Pielgrzymka ta spowodowała wstrząs w świadomości społecznej i tym samym była przełomem w umocnieniu grup opozycyjnych w kraju. Natomiast w samym aparacie partyjno – państwowym zaczęły się walki grup i koterii. Do rywalizacji o wpływy przystąpiła grupa reprezentowana przez Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. W tej sytuacji moment wybuchu społecznego był już kwestią czasu Przysłowiową iskrą, która podpaliła lont, była próba podwyżki cen na niektóre gatunki mięsa. Miała ona miejsce 1 lipca 1980 roku. Od tego momentu następowały po sobie wydarzenia, które zachwiały podstawami ustroju komunistycznego w Polsce i w Europie.

.

                                                   OPOZYCJA WE WROCŁAWIU

.

    We Wrocławiu istniała tradycja oporu społecznego w środowisku akademickim, Sięgała ona  do roku 1946 i strajku absencyjnego jako wyrazu solidarności z krakowskimi  studentami represjonowanymi za udział w obchodach święta 3 Maja./6. Środowisko akademickie zaktywizowało się także w październiku 1956 roku…Zorganizowano kilka wieców popierających proces demokratyzacji.

  We Wrocławskim „tyglu” społecznym, wydarzenia marcowe miały swój nurt podskórny. Na niego składały się nieoficjalnie proklamowana kampania „antysyjonistyczna” , napięcie na linii państwo – kościół ( po obchodach 1000 – lecia Chrztu Polski), oraz doniesienia z Czechosłowacji  dotyczące „praskiej wiosny”. Na to wszystko nałożyła się zmiana pokoleniowa na wrocławskich uczelniach. To wówczas zaczął napływać powojenny wyż demograficzny, który nie był doświadczony przez okres stalinizmu. Ci młodzi ludzie byli zafascynowani świeżym powiewem z Zachodu, a władza nie miała im nic do zaoferowania i nie była wstanie znaleźć z nimi wspólnego języka. Sytuacja stała się wybuchowa w lutym 1968 roku podczas zbierania podpisów pod petycją o przywrócenie na afisz „Dziadów” w Warszawie. Zebrano wówczas na uczelniach i w akademikach Wrocławia około 1000 podpisów. /5  Na uczelniach wrocławskich wiece poparcia dla studentów warszawskich odbywały  się od 12 marca. 15 i 16 marca doszło do demonstracji ulicznych, zakończonych interwencją pododdziałów ZOMO. Na Uniwersytecie i Politechnice miały miejsce akcje strajkowe. Represje, które nastąpiły po zakończeniu akcji protestacyjnych wśród studentów i pracowników naukowych wrocławskich uczelni, wytworzyły trwałe ogniska kontestacji. To weterani wrocławskiego marca 1968 roku będą tymi, wokół których  w latach następnych skupią się młodzi opozycjoniści. Wreszcie marzec 1968 roku dał poczucie siły tym, którzy wcześniej czuli się osamotnieni.

      Po powstaniu KOR w Warszawie(wrzesień 1976r.) we Wrocławiu zaczęło formować się środowisko jego współpracowników. W jego składzie byli przede wszystkim  studenci  i działacze KIK.( Józef Puciłowski i Maciej Zięba). Uaktywnił się również przebywający wówczas we Wrocławiu Karol Modzelewski. Główną formą pracy opozycyjnej było wówczas czytanie i powielanie otrzymanych z KSS KOR materiałów  i czasopism. Trzeba także zwrócić uwagę, że ze środowiska akademickiego we Wrocławiu wystosowano petycję podpisaną przez 8 naukowców . Momentem zwrotnym    była śmierć Stanisława Pyjasa w Krakowie i powstanie  Studenckiego Komitetu Solidarności . 

          W tym miejscu należy przypomnieć (pro memoria), że do marca 1973 na uczelniach w Polsce działały Zrzeszenie Studentów Polskich, Związek Młodzieży Wiejskiej i Związek Młodzieży Socjalistycznej. ZSP było organizacją głównie socjalno-bytową. Dwie pozostałe organizacje miały charakter ideowo-wychowawczy. W dekadzie Gierka zaczęto centralizować ruch młodzieżowy. W marcu 1973 roku powołano nową organizację, jedyną która mogła działać na uczelniach wyższych: Socjalistyczny Związek Studentów Polskich. Likwidacja działalności na uczelniach dotychczasowych   organizacji młodzieżowych spowodowało wrzenie w środowisku ich działaczy.  Chociaż we Wrocławiu połączenie organizacji poszło sprawnie, to jednak wśród działaczy, zwłaszcza ZSP, pozostał niesmak związany z przebiegiem likwidacji Zrzeszenia.   Powstały z połączenia organizacji młodzieżowych SZSP był organizacją ideowo – wychowawczą.

   Po śmierci Stanisława Pyjasa we wrocławskim środowisku akademickim zawrzało. Rozpoczęły się przygotowania do pogrzebu.  Rozklejano klepsydry informujące o miejscu i dacie uroczystości. W ciągu marcowych dni  funkcjonariusze SB mieli pełne  ręce roboty. Szacowano, że w krakowskim pogrzebie uczestniczyło 30 – 40 studentów z Wrocławia. Po powrocie do Wrocławia odbyła się cała seria spotkań uczestników pogrzebu  ze studentami/7. W tym czasie aktywizacji uległy środowiska opozycyjne na różnych wydziałach Uniwersytetu Wrocławskiego.

        Na filologii klasycznej byli to ludzie skupieni wokół Wiesława Kęcika ( Stanisław Siekanowicz; Juliusz Szymczyk; Urszula Smerecka)

       Na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii Jerzy Filak; Aleksander  Gleigewicht; Stanisław Huskowski; Jerzy Kocik; Witold Urbanik ; Drugim kręgiem byli  studenci fizyki z młodszych lat Jan Sobczyk; Marian Szczęśniak; Krzysztof Szlachcic. Trzecim kręgiem Marek Adamkiewicz ; Wiesław Cupała ; Jarosław Klimek; Jerzy Ochman; Marek Rospond.     Na filologii polskiej Alicja Badowska ;Jarosław Broda; Rafał Bubnicki; Leszek Budrewicz; Leszek Pułka; Mariusz Wilk.

      Na historii dużą  aktywność opozycyjną wykazywali wspomniany już wcześniej dr Józef Puciłowski- kierownik biblioteki wydziałowej; dr Adolf Juzwenko – adiunkt; Krzysztof Turkowski  student czwartego roku.

   Ludzie związani z duszpasterstwem akademickim „Pod  Czwórką” zwrócili sią z prośbą do opiekuna ks. Aleksandra Zienkiewicza „Wujka” o odprawienie mszy świętej za duszę Stanisława Pyjasa. Informacja o mającym odbyć się nabożeństwie postawiła w stan pogotowia władze polityczne(począwszy od Komitetu Wojewódzkiego PZPR skończywszy na Radach Wydziałowych SZSP). Dyrektor Wydziału ds. Wyznań przeprowadził rozmowę z przedstawicielem Kurii , aby ta zakazała odprawienia nabożeństwa . Wszelkie analizy wykonane przez władze wskazywały na małe zainteresowanie młodzieży. 25 maja 1977 roku, na mszy zjawiło się około1000  –  1500 osób. Po jej zakończeniu pod pomnik Jana XXIII przemaszerowało ok 200 osób. Tak licznego uczestnictwa władze nie przewidziały.

    Mimo gorącej atmosfery nie doszło do założenia Studenckiego Komitetu Solidarności we Wrocławiu. Powstał on dopiero  w połowie grudnia 1977 roku. Obecni byli: Leszek Budrewicz, ,Marek Adamkiewicz, Jarosław Broda, Jerzy Filak, Aleksander Gleichgewicht, Jaromir Jankowski, Stanisław Huskowski, Wiesław Kęcik,  Jacek Kizny, Elżbieta Mazur, Jerzy Ochman, Marek Rospond, Jan Sobczyk, Juliusz Szymczak.  Utworzenie SKS  nie spotkało się z dużym  zainteresowaniem . Większość młodzieży była obojętna, tylko niewielka jej część  zadeklarowała chęć współpracy. Przyczyną tego stanu rzeczy był strach ( także ten o karierę w przyszłości) i inercja. W mniejszym stopniu konformizm środowiska studenckiego. Nie stanowił poważnej konkurencji dla SZSP. Jednak  powstała  organizacja   do której trafiali wszyscy ci, którzy , będąc odważnymi, usiłowali walczyć z istniejącym systemem politycznym w Polsce. Powoli rozkręcała się  działalność wydawnicza, różne formy samokształcenia niezależnego czy popularyzacji  literatury wydawanej poza cenzurą. Coraz większą popularnością cieszyły się wkłady wygłaszane w ramach Towarzystwa Kursów Naukowych (Latający Uniwersytet). Powoli tworzyła się kadra działaczy podziemia i infrastruktura niezależnej kultury, do której należała cała sieć nielegalnych drukarni.                                                                                             

SKS finansowany był przez:

– odbiorców drukowanych przez nich wydawnictw

– dotacje z Komitetu Obrony Robotników

– środki przesyłane z Zachodu własnymi kanałami

      Służba Bezpieczeństwa  zwalczała KOR, SKS i inne organizacje  opozycyjne poprzez rozpoznanie ich sytuacji rodzinnych. Zbierano dane o rodzicach i członkach rodzin. Starano utrudniać działalność samokształceniową, wydawniczą i kontakty  z innymi organizacjami. Przesłuchiwano i zatrzymywano na 48 godzin, w domach przeprowadzano rewizje. Niekiedy po  48 godzinach zatrzymywano działaczy na kolejne 48 godzin. Nękano głuchymi telefonami, prowadzono jawną obserwację, zakazy wyjazdu z kraju, wysyłanie absolwentów wyższych uczelni do Szkół Oficerów Rezerwy. Zdarzały się też pobicia przez „nieznanych sprawców” i wywożenie poza miasto. Pojawienie  się opozycji skutkowało zwiększeniem etatów w SB o 30% i rozszerzenie agentury o 75%. SB miało w środowisku SKS 15 członków swojej agentury. Pewną rolę odgrywali   i współpracownicy funkcjonujący na obrzeżach SKS./7

 We Wrocławiu działały jeszcze:

 Klub Samoobrony Społecznej Ziemi Dolnośląskiej, który był właściwie kontynuacją SKS . Był autonomiczną strukturą KSS KOR przyjmował do realizacji zadania  i wykonywał je na terenie Dolnego Śląska akcji ogólnopolskich inicjowanych przez KOR. Pod silnym wpływem KOR było także Towarzystwo Kursów Naukowych./8. 

Jedyną duża organizacją nie związaną z KOR był działający we Wrocławiu  ROPCiO z Adamem Pleśniarem, Tadeuszem Puczko, Leszkiem Skonkom, Heleną i Ryszardem Trąbskimi. We Wrocławiu Istniały jeszcze:

 Konfederacja Polski Niepodległej  z Tadeuszem Jandziszakiem oraz Wolne Związki Zawodowe i Komitet Samoobrony Chłopskiej /9.

.

Przypisy:

 

1. A. Paczkowski, Pół wieku dziejów Polski 1939 – 1989, Warszawa 1998, s. 399

2. W. Roszkowski, Najnowsza historia Polski 1945 – 1980, Warszawa 2003, s 63

3. tamże, s. 107

4. A. Friszke, Desant Komandosów. Zanim doszło do marca’68. Pomocnik historyczny Polityki nr1 (10) luty. 4

5. Ł. Kamiński, Wrocławska PZPR wobec wydarzeń Marca’68. W: Młodzież w oporze społecznym 1944 – 1989, Wrocław 2002,s.122

6.  K..Dworaczek, Studencki Komitet Solidarności we Wrocławiu, Warszawa 2011,s. 36,

7.  tamże,s.42-45

8 . tamże,s.76

9 . tamże, s. 193

.

STAN WOJENNY WE WROCŁAWIU – ( cz. 1 – WSTĘP )

STAN WOJENNY WE WROCŁAWIU (cz.3)

Stan Wojenny we Wrocławiu cz. 4

Stan wojenny we Wrocławiu (cz.5)

STAN WOJENNY WE WROCŁAWIU ( cz.6 )

Stan Wojenny we Wrocławiu ( cz.7 )

Inne z sekcji 

Czego się boi Andrzej Duda. Mało znane epizody z życia polityka [ video]

. Redaktor Tomasz Piątek opowiada o początkach kariery politycznej pana Dudy, niezwykle interesujące i mało znane fakty Polecamy REDAKCJA  MAGAZYNU DOLNY ŚLĄSK   . Listek figowy i genitalia demokracji: Upadek pana Andrzeja Dudy Listek figowy i genitalia demokracji: W co gra Duda? Listek figowy i genitalia demokracji. Po trupach do władzy Wiersze Jana Zacharskiego – […]

Zapomniana królowa Polski. Nasze ślady w Kolonii

. Wojciech W. Zaborowski   Wnętrze świątyni wypełnia dźwięk organów i śpiew chóru, który wykonuje prastarą pieśń – hymn „Gaude Mater Poloniae” („ Raduj się Matko Polsko”). Dziwne uczucie. Oprócz wzruszenia – prawie niedowierzanie. Jestem przecież nie w polskim kościele, a w jednej z najwspanialszych gotyckich świątyń Europy, dokładniej, w Niemczech, w Katedrze Kolońskiej. Polski […]