.
Grzegorz Wojciechowski
.
Henry Chaplin był angielskim lordem, i wybitnym politykiem partii konserwatywnej. W latach 1869 – 1916 zasiadał w Izbie Gmin, aż do czasu, gdy został poniesiony do godności para. W czasie swojej długiej kariery pełnił wiele funkcji politycznych i sprawował wiele urzędów państwowych.
Chaplin urodził się 22 grudnia 1840 roku w Ryhall w Rutland, jako drugi syn wielebnego Henr’ego Chaplina z Blankney w Lincolnshire i jego żony Karoline Horatii Ellice. Jego młodszy brat Edward również parał sie polityką.
W historii znany jest jednak nie tylko ze swojej bogatej przeszłości politycznej i wielkiej miłości do koni, ale przede wszystkim z pewnego bardzo dramatycznego i upokarzającego dla niego zdarzenia.
Stało się bowiem, że zakochał się w Lady Florence Paget, córce znanego arystokraty sir Henry’ego Pageta drugiego markiza Anglesey, jego oblubienica znana z wybitnej urody była przedmiotem westchnień wielu innych młodych angielskich arystokratów. Ponoć, gdy pojawiała sie na ulicy wzbudzała ożywione zainteresowanie mężczyzn. Jak pisze jeden ze znajomych: „była naprawdę tak nadobna, że prawie nie mogła pojawić się na ulicy, by za nią nie szła zaraz cała gromadka.” Gnany uczuciem oświadczył się Lady Florence i został przyjęty, młoda para planowała ślub, na który zaproszony został książę Walii, kolega Chaplina ze szkoły Harrow and Christ Church w Oxfordzie. Było to w roku 1864, gdy Henry miał zaledwie 24 lata.
Nastał dzień 16 lipca 1864 roku, zbliżał się termin ślubu i wesela, przyszła panna młoda poprosiła swojego przyszłego męża, aby ten zawiózł ja do salonu Marshall & Snelgrove’s w Londynie przy Oxford Street, gdzie zamierzała dokonać ostatniej przymiarki swojej ślubnej sukni. Tak też się i stało, przed salon zajechał powóz, a w nim przyszła para młoda. Lady Florence Paget wysiadła z pojazdu i weszła do wnętrza salonu. Pan Henry Chaplin czekał długo, a Ledy Florence nie wracała, początkowo myślał, że to przymiarka trwa tak długo, ale prawda okazała się niezwykle okrutna.
Przyszła panna młoda, po wejściu do salonu, przymierzyła suknię i… wyszła w niej tylnymi drzwiami na Piccadily Circus, gdzie czekał na nią drugi powóz, a w nim markiz Henry Rawdon-Hastings, w którym, jak sie okazało, nagle się zakochała, gdy już była zaręczona z Chaplinem.
Stało się jednak tak, że tego dnia odbył się ślub, ale to nie Henry Chaplin był panem młodym, a markiz, również Henry, ale Hastings. Przyjęcie ślubne odbyło się w St. James Palace. Nowa Lady Hstings poinformowała Chaplina o zmianie swoich planów matrymonialnych na drugi dzień listownie.
Można sobie jedynie wyobrazić jakie publiczne upokorzenie przeżył niedoszły pan młody. Jak też widać cała ta „operacja matrymonialna” była precyzyjnie zaplanowana, zamówiony był ślub i przyjęcie weselne, zaproszono gości, tylko pan młody się zmienił.
.
Lord Henry Chaplin
Oczywiście, że wybuchł z tego powodu gigantyczny skandal towarzyski, ale mimo tego młodzi państwo Hastings cieszyli się swoim szczęściem.
No cóż, szczęście jednak nie trwa wiecznie i kiedyś przychodzi taka chwila, że się kończy.
Pan Chaplin, był zapamiętanym „koniarzem” i hazardzistą, jak większość arystokratów grywał na wyścigach i był właścicielem młodego konia o imieniu „Hermit”, nie był on znany szerszej publiczności jeździeckiej. Podobnie na wyścigach grywał i markiz Rawdon-Hastings.
Zbliżał się dzień Derbów, o błękitną wstęgę Epson. Do tych zawodów został zgłoszony również i nikomu nieznany koń pana Chaplina, rzecz oczywista nikt nie uważał go za faworyta w tym biegu. Prawdziwą wartość konia trzymano do ostatniej chwili w wielkiej tajemnicy, nawet na start tych prestiżowych zawodów puszczono go ze zmierzwioną sierścią, i tak przygotowanego, aby prezentował się bardzo mało efektownie i nie wzbudzał niczyjego zainteresowania. „Hermit” wyglądał tak źle, że książę Hamilton postanowił zarobić na nim w ten sposób, że postawił, 180 000 funtów przeciw 6000, że koń Chaplina nie wygra tego wyścigu. Jednak zakład księcia został rozwiązany, ponieważ start „Hermita” stanął pod poważnym znakiem zapytania, jako że w czasie jednego z treningów, pod świetnym dżokejem Custance’m , koń nagle stanął i zalał się krwią z nosa. Jak się okazało pękło mu naczynie krwionośne.
Nadszedł dzień Derbów, pan Hastings postanowił ponownie zaufać swojemu szczęściu, skoro odbił Chaplinowi narzeczoną, myślał, że i tym razem sytuacja się powtórzy i upokorzy swojego adwersarza. Postawił na kurs 100 funtów przeciw 1, że „Hermit” nie wygra biegu i ponoć wyłożył 50 000 funtów.
Derby odbywały się przy wyjątkowo fatalnej pogodzie, padał śnieg i śnieg z deszczem, wiał wiatr. „Hermit” na starcie wyglądał wyjątkowo fatalnie, szydzono z niego, że to „trup” lub „wrak”.
W dniu startu za jego zwycięstwo płacono 66 : 1, faworytem biegu był „Vauban” za którego płacono 11:8. Poczatkowo prowadził faworyt, ale później na czoło wysunął się „Marksman”, ale „Hermit” szedł bardzo dzielnie i na ostatnich metrach wyprzedził go o długość szyi.
Pan Henry Chaplin tryumfował, dzięki swemu koniowi zarobił aż 100 000 funtów. W następnych latach „Hermit” nie uzyskiwał już tak błyskotliwych zwycięstw, został odstawiony do stadniny, gdzie dał początek linii „Hermita”, za jego reprodukcyjne wyczyny Chaplin dostawał jeszcze przez ładnych parę lat po 15 000 funtów rocznie.
A co stało się z markizem Henry’m Rawdon-Hastings’em?
Tym razem nie dopisało mu już szczęście, został kompletnie zrujnowany, zaczął pić i niedługo, w młodym wieku umarł, nie pozostawiając po sobie nawet potomka, a Ledy Florence została wdową.
Artykuł objęty prawami autorskimi. Kopiowanie i publikowanie bez wiedzy i zgody autora zabronione.
.
Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Burzliwe dzieje ruskich pierogów
Zanim przyjdą po ciebie. Poradnik dla przyszłych tymczasowo aresztowanych
Fragment sprawozdania red. Grzegorza Wojciechowskiego z podróży służbowej do San Escobar
