Aktualności

Ludobójstwo – Rosjanie ostrzeliwują miasta wyrzutniami „Grad”

Grzegorz Wojciechowski

.

Rosja w czasie ataków przeprowadzonego 28 lutego 2022 na Charków i kilka innych miast ukraińskich użyła do bombardowania budynków mieszkalnych wyrzutni „Grad”.

Wyrzutnie „Grad” stanowią jedną z najbardziej śmiercionośnych broni konwencjonalnych, których użycie do ostrzału miast prowadzi do olbrzymich zniszczeń i wielkich strat wśród ludności cywilnej.

Tak się składa, że doskonale je znam, bowiem w latach 1976-1978, byłem żołnierzem 25 Dywizjonu Artylerii Rakietowej należącego do 5 Saskiej Dywizji Pancernej stacjonującej wówczas w Gubinie, pełniąc funkcję najpierw celowniczego takiej wyrzutni, a później jej dowódcy. Za moich czasów wyrzutnie te nosiły nazwę „BM 21”.

Siła ognia takiej broni jest ogromna, w ciągu dwudziestu sekund może wystrzelić 40 rakiet o wadze 66 kg każda . Posiada ona czterdzieści prowadnic rurowych rozmieszczonych w czterech rzędach po dziesięć w każdym z nich Wyrzutnia zamontowana jest na samochodzie, jest więc samobieżna, co bardzo podnosi jej sprawność bojową.

.

Wyrzutnia”Grad”

.

Grady”zaliczane są do artylerii rakietowej będąc niejako córkami słynnych „Katiusz”, których skuteczność była zdecydowanie mniejsza.

Obsługę stanowi sześciu żołnierzy: dowódca, celowniczy, dwóch ładowniczych ( pakerów), kierowca wyrzutni i kierowca wozu amunicyjnego.

Zasięg wyrzutni to 20 000 m, ale zwykle strzela się na odległość 10 000 do 15 000 m.

Typowe rakiety, to pociski o charakterze celowym, które naprowadzane są na konkretny cel. W przypadku artylerii rakietowej wygląda to inaczej, nie celuje się w konkretny punkt, ale w powierzchnię – w pole rażenia, dlatego salwa z wyrzutni niszczy wiele obiektów np. budynków.

Celowniczy i dowódca wyrzutni nie wiedzą, gdzie strzelają, oni dostają tylko współrzędne, ale z całą pewnością wie o tym dowódca dywizjonu, a już na pewno dowódca związku taktycznego, w skład, którego wchodzi bateria, czy dywizjon „Gradów”. Nie można uznać, że pocisk się „zabłąkał”, ponieważ jest ich aż czterdzieści. Cel musiał więc być precyzyjnie ustalony przez oficera ogniowego.

Użycie tej broni przeciwko celom innym niż wojskowe jest przestępstwem wojennym i tak mnie uczono, gdy byłem żołnierzem służby zasadniczej w Ludowym Wojsku Polskim.

Wywiad wojskowy NATO z całą pewnością może ustalić personalia dowódców rosyjskich, którzy dowodzili dywizjonem 'Gradów”, ludzie ci powinni być sądzeni jako przestępcy wojenni, a ich nazwiska i zdjęcia powinny być upublicznione i to natychmiast.

 

Inne z sekcji 

Dlaczego polska flaga nie zawisła nad Bramą Brandenburską

Józef Paczkowski urodził się na Ukrainie, następnie został wcielony do Armii Czerwonej, a później do 2 Armii Wojska Polskiego, z którą dotarł aż do Berlina

75 rocznica kapitulacji stolicy III Rzeszy. W zdobytym Berlinie -wspomnienia

Longin Wojciechowski   Prezentujemy wspomnienia wrocławskiego dziennikarza red. Longina Wojciechowskiego ( 1926-2011 ), który w roku 1945, jako dziewiętnastoletni młody człowiek, wracając z robót przymusowych w Niemczech znalazł się w Berlinie. Redakcja                                           […] Szliśmy teraz już uliczkami o gęstej zabudowie. Coraz więcej było dużych solidnych gmachów i osiedli mieszkaniowych, przypominających niemieckie bloki […]