Aktualności

Listek figowy i genitalia demokracji: Kościół na drodze do samobójstwa

.

Grzegorz Wojciechowski

.

Nastały złe, smutne czasy, nie chodzi tu tylko o pandemię, która skutecznie dezorganizuje nam życie, niszczy nasze plany, marzenia i nadzieje, ale chodzi również i o to co wyrabiają w naszym kraju ludzie, którym powierzono sprawowanie władzy.

Nieco ponad rok temu pisałem na łamach miesięcznika „Odra” o Kościele i o tym jak nie radzi sobie ze zrozumieniem współczesnego świata. Zakończyłem tekst stwierdzeniem, że przyszłość tej instytucji religijnej w Polsce jawi się w bardzo brzydkich kolorach. Ludzie, którzy kierują Kościołem w Polsce nie rozumieją współczesnego świata. Powiedzmy sobie prawdę, są bardzo źle wykształceni, kompletnie nieprzygotowani do przewodzenia tak dużej wspólnocie religijnej. Szczytem ich intelektualnego zapóźnienia był postulat jednego z biskupów, aby zwalczać pandemię przy pomocy krzyży morowych. Ewidentnie człowiek ten urodził się o 500 lat za późno i ma kłopoty, ale dlaczego z tego powodu mamy mieć je i my wszyscy.

Pisałem, że będzie dochodziło do rozdźwięku pomiędzy Kościołem a młodym pokoleniem Polaków. Dramatyczne wydarzenia, które obecnie odbywają się na naszych oczach są tego najlepszym dowodem.

Młodym dobrze wykształconym, inteligentnym Polkom narzuca się, siłą represji państwa, co mają robić ze swoim ciałem. Zredukowano je do poziomu niewolnic będących własnością ludzi w sutannach i zdewociałej kasty prawicowych polityków. Otóż stwierdzono, że młode Polki są moralnie niezdolne, aby móc kierować swoim postępowaniem i swoim życiem, nie mają sumienia, wrażliwości i moralności, nie potrafią cierpieć, dlatego to właśnie hierarchowie katoliccy i funkcjonariusze fundamentalistycznej katolickiej partii będą za nie decydować.

W tych trudnych czasach zdecydowano się na rozpętanie wojny światopoglądowej, która będzie miała kolosalny wpływ na postrzeganie Kościoła przez miliony młodych ludzi.

Zgwałcenie przez dewocyjną prawicę istniejącego od dziesiątków lat porozumienia, będzie musiało mieć niezwykle negatywne skutki polityczne, stając się jednocześnie ważnym krokiem na drodze do upadku prestiżu, znaczenia i autorytetu Kościoła w naszym społeczeństwie. Już nic nie będzie takie jak było wcześniej, sposób postrzegania tej instytucji przez miliony młodych ludzi zmieni się lub ugruntuje jeszcze bardziej pozostając w opozycji do kościelnej hierarchii a w konsekwencji i do religii.

Jeszce przed laty, w czasach PRL, w tamtej świadomości społecznej, ksiądz postrzegany był w społeczeństwie jako dobroduszny, ciepły człowiek i taki obraz duchownych malowano również przez wiele następnych lat.

Dziś przez wielu, i coraz więcej ludzi, ksiądz postrzegany jest jako chciwy, obleśny, obmacujący ministrantów pijak. Niestety, dla kościoła, ale po tym co się stało, kilka dni temu, to właśnie taki obraz będzie utrwalał się w potocznej świadomości społecznej, będzie go tworzyła krzywda poniżonych i upokorzonych kobiet w połączeniu z postępującą demoralizacją kleru.

3 maja 2019 roku Leszek Jażdżewski redaktor naczelny „Liberte” powiedział publicznie jako pierwszy, że Kościół Katolicki w Polsce utracił prawo do tego, aby uważać się za autorytet moralny w naszym społeczeństwie. Podniósł się wówczas ogromny wrzask, zarówno ze strony konserwatywnej dewocyjnej prawicy, jak również i z kręgów liberalnych związanych z PO I TVN, które uważały, że mówienie prawdy w momencie przed eurowyborami może zaszkodzić siłom antypisowskim.

Był to jednak olbrzymi krok milowy w kierunku krytyki Kościoła Katolickiego w Polsce. Po raz pierwszy ktoś z kręgów liberalno-demokratycznych odważnie dokonał tak ostrej oceny polskiego duchowieństwa, które przez dziesięciolecia wygrzewało się w autorytecie Karola Wojtyły.

Drugi taki ważny moment, w kierunku powszechnej krytyki Kościoła, miał miejsce wczoraj w Poznaniu, to jest 23 października 2020 roku, kiedy to 10 000 młodych ludzi przyszło pod pałac arcybiskupa Gądeckiego i zaczęło skandować:

Polska laicka nie katolicka !”.

Nigdy w naszej ponad tysiącletniej historii nie doszło do tak jednoznacznego, antykatolickiego wystąpienia, które tak wyraźnie wyrażało swój sprzeciw wobec katolizacji naszego życia społecznego.

Uważam, że 22 października Kościół w Polsce wszedł na drogę samounicestwienia, zraził do siebie olbrzymią część młodego pokolenia Polek i Polaków. Polska współczesna uważana jest, na podstawie amerykańskich badań, za najszybciej laicyzujące się społeczeństwo w świecie, obecnie te procesy nabiorą jeszcze większego przyspieszenia.

Zacznie się pogłębiać dysonans pomiędzy materialną i polityczną pozycją Kościoła a jego moralna oceną i społecznym poparciem. Za 10 – 15 lat, gdy odejdzie z naszego życia pokolenie ludzi wychowanych w tradycji katolickiej i mocno związanych z Kościołem Katolickim na ich miejsce przyjdą młodzi ludzie, dla których nie będzie on już żadnym autorytetem i nie będzie miał już wpływu na ich życie, a później przyjdą ich dzieci, które mam nadzieje, że urodzą się zdrowe.

.

Sprawa Jana Pawła II

Jan Paweł II – nieświęty święty.

Sakralizacja czy klerykalizacja

Listek figowy i genitalia demokracji. Czy czeka nas religia bez Kościoła?

Episkopat agitujący

Nasz Kościół – wasz Kościół czyli o patologii w polskiej polityce

Inne z sekcji 

Tadeusz Boy-Żeleński. Nasi okupanci

. Jak niewiele się w Polsce zmieniło przez ostatnie prawie sto lat. Warto przeczytać, jakże wciąż niestety, aktualny felieton Boya. Zachęcamy do lektury. Redakcja . Tadeusz Boy-Żeleński. Nasi okupanci.   Termin użyty w tytule nasunął mi się, kiedy czytałem enuncjację ks. prymasa Hlonda. Istotnie, kiedy się czyta ten list w sprawie nowej ustawy małżeńskiej, przechodzący […]

Każdy może świętym być

. Radosław S. Czarnecki,   Gdy patrzę jak osoby przebrane za katolickich świętych defilują ulicami polskich miast lub uskuteczniane są przemarsze mężczyzn, odzianych w niedzisiejsze stroje, a stanowiących świętobliwe i pokryte patyną historii asocjacje czy bractwa bierze mnie autentyczne zdziwienie i śmiech. Oczywiście każdy ma prawo i możliwości demonstrowania, uzewnętrzniania, głoszenia etc. swoich poglądów, idei […]